Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

Poza szlakiem: Skarby Pustyni Judzkiej

Nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać, jak menadżer biura podróży Abraham Tours w Izraelu zaproponował mi safari na Pustyni Judzkiej. Kurcze, będę całkiem szczera, nie spodziewałam się niczego. Pierwszy raz w życiu usłyszałam o tej pustyni. Wiedziałam, że pół Izraela zajmuje pustynia Negew, ale Pustynia Judzka? Co u diabła. Pomyślałam, że może to jest jej część, pewnie bliska Jerozolimy, bo stamtąd startowała jednodniowa wycieczka.

Ale moja niewiedza nie miała wpływu na decyzję. Ktoś mi proponuje wyjazd na pustynię, a więc odpowiedź zawsze musi być twierdząca. Wszak to pustynia! Moja największa miłość.

W Izraelu przekonałam się, że właściwie mogłabym pisać bloga tylko o pustyniach. Ze wszystkich krajobrazów świata to pustynne kocham najbardziej. Ostatnio kilkukrotnie powiedziałam, że lubię góry, lubię miasta, lubię jeziora i morze. Lubię zabytki sprzed stuleci. Ale dzikość pustyni kocham najbardziej. Jej pustkę, potęgę i metaforę wolności jaką potrafi być. Więc powiedziałam „tak”. I wyruszyłam na pustynię.

Masz konkretne pytania o Izrael? Być może odpowiedzi znajdziesz w blogowym FAQ-u Klik!

Czym jest Pustynia Judzka?

Pustynia Judzka (po angielsku Judean Desert – tak ją znajdziecie w opisach wycieczek w Izraelu i anglojęzycznych przewodnikach) to druga największa pustynia w Izraelu. Zajmuje obszar 1500 kilometrów kwadratowych. Rozpoczyna się przy samej Jerozolimie. Wystarczy przejechać tunelem pod Górą Oliwną, by krajobraz zmienił się nie do poznania. Przed nami niespodziewanie rozciągają się suche wzniesienia i skaliste góry, które sięgają aż po Morze Martwe na wschodzie, na południu przechodzą w pustynię Negew, a na północy kończą się na wysokości Jerycha. Jest to pustynia górzysta, którą przecina kilka olśniewających kanionów. Najwyższe naturalne wzniesienie Jabal Munttar ma 524 metry nad poziomem morza. Niewiele? Jednak pamiętajmy, że znajdujemy się zaledwie kilka kilometrów od Morza Martwego, największej depresji świata. Inaczej mówiąc Jabal Munttar ma 951 metrów nad poziomem Morza Martwego.

Jabal Munttar

Góra nie dość, że jest najlepszym punktem obserwacyjnym regionu, że jak na dłoni widać z niej Jerycho, Morze Martwe i góry Jordanii, to jeszcze jest ważnym punktem archeologicznym, gdzie nie tak dawno temu odbywały się prace wykopaliskowe (przerwał je konflikt w regionie). W biblijnych czasach podobno odbywały się tu coroczne ofiary z kozła zwane w hebrajski “azazel”. W V wieku został na niej wzniesiony monastyr bizantyjski, którego pozostałości znajdują się tu do dziś. Jak się dobrze przypatrzymy, to uda nam się znaleźć pozostałości mozaik.

Beduińskie wioski w Izraelu i na Zachodnim Brzegu

Na Pustyni Judzkiej mieszka kilka szczepów Beduinów. Ile? Tego wam nie powiem.

Niestety, a może stety, tego wam nie powie nikt. Nieważne, że statystycznie znajdujemy się w jednym z najlepiej rozwiniętych krajów świata. W Izraelu i na Zachodnim Brzegu mieszkają tysiące Beduinów, których narodzenie nigdy nigdzie nie zostało udokumentowane. Nikt nie wie ilu z nich chodzi do szkół, nie wiadomo ilu płaci podatki, a sytuacje, gdy na jeden dowód osobisty przychodzi do lekarza 10 różnych kobiet należą do codzienności. Ja w czasie swojego safari spotkałam młodego Beduina, który nawet mówił po angielsku i zbierał właśnie pieniądze na studia. Wyjaśnił mi zasady działania znajdujących się tutaj studni. Zbierają one deszczówkę z całej okolicy. Ku mojemu zdziwieniu mogą pomieścić wodę, która starcza rodzinie beduińskiej nawet na 5 lat.

–> przeczytajcie 5 rzeczy, które powinniście wiedzieć o Beduinach

Meczet Nebi Musa, tam gdzie jest grób Mojżesza

Podjeżdżamy do meczetu, który znajduje się w samym środku niczego. Po prawej pustynia, po lewej pustynia. Ok, prowadzi tu jakaś droga, ale nie wydaje się zbyt często uczęszczana. W okolicy pasie się kilka wielbłądów.

Tutaj według muzułmańskich wierzeń znajduje się grób Mojżesza – mówi mój przewodnik Nir, który na co dzień prowadzi biuro podróży The Hidden Valley.

Jak to tutaj? Co u diabła? Dlaczego nie ma pielgrzymek, tłumu wiernych, przepychu, który odpowiada najważniejszym meczetom świata Islamu? I przede wszystkim: czy im się coś nie pokręciło? W Biblii jest jasno napisane, że Mojżesz nigdy nie wszedł do ziemi obiecanej, a więc jego grób powinien się znajdować po wschodniej stronie rzeki Jordan (na terenie dzisiejszej Jordanii). Ale wszak nie raz się okazało, że Pismo Święte swoje, a ludowe tradycje swoje. W Jerozolimie są dwa groby Jezusa. W Nazarecie dwie groty zwiastowania, to i grobów Mojżesza może być kilka. Na przykład po dwa dla każdej religii.

Wielka Ławra św. Saby (Monastyr Mar Saba)

Wielka Ławra św. Saby to najwspanialsze zaskoczenie tej wycieczki, która przecież w zaskoczenia obfituje nieustannie. Podjechaliśmy w bliskie okolice Betlejem, a tam drogę, a raczej bezdroża (cały czas poruszamy się po pustyni, dawno zostawiając w tyle jej wytyczone trasy) przecina nam olśniewający, głęboki na kilkaset metrów kanion. Na ścianie kanionu po przeciwnej stronie wznosi się jeden z najpiękniejszych monastyrów, jakie widziałam i zdecydowanie największe odkrycie mojej wycieczki izraelskiej.

Grecko-prawosławny monastyr Mar Saba został wniesiony 1500 lat temu dokładnie na ścianie doliny Cedron. Dziś mieszka w nim 20 mnichów. Do klasztoru nie mogą wchodzić kobiety, więc nie dane mi było go zwiedzać. Zamiast tego siedziałam po drugiej stronie kanionu i piłam przygotowaną przez mojego przewodnika herbatę. Z najlepszym widokiem kawiarnianym świata!

***

Pustynia Judzka to oczywiście dużo więcej. Więcej turystów znajdziecie w słynnej Masadzie, klasztorze św. Jerzego czy w oazie En Gedi. Ja jednak chciałam tu napisać o ukrytych skarbach Judei. Odkryjcie je, bo są niezwykłe! O Masadzie i o znajdującej się również na pustyni górze Herodium napiszę w poście o wielkiej spuściźnie Heroda. Ein Gedi jest bohaterem tekstu o miejscach trekingowych Izraela. Oba miejsca wam polecam, ale pamiętajcie – zawsze schodźcie ze szlaku. Tam jest najniezwyklej.

Wycieczka po Pustyni Judzkiej należała do mojego TOP 3 w czasie dwutygodniowej wycieczki po Izraelu. Odbyłam ją dzięki uprzejmości Abraham Tours i The Hidden Valley. Zwie się Judean Desert Jeep Tour i zarezerwujecie ją bezpośrednio tutaj. Emocje i przemyślenia oczywiście moje 🙂

Podobał Ci się tekst? Napisałam więcej o Izraelu. Zajrzyj na spis notek na temat tego niesamowitego kraju. A jeśli chcesz zostać stałym czytelnikiem bloga, to zapraszam do dołączenia do fanów na Facebooku. Rozmawiamy o podróżach, urządzamy konkursy i inspirujemy się zdjęciami. Jest super!

Exit mobile version