Niezliczona jest ilość asów w rękawie stolicy. Bo niby się człowiek tu urodził, wychował i mieszka, a wciąż coś nowego wyłania się na horyzoncie. W poszukiwaniu pomiędzy końcem ostatniej zdalnej lekcji, a zmrokiem (szybkie 2,5 godziny) trafiliśmy na Las Bródnowski. Podkusiła obietnica kładki, o reszcie infrastruktury nie miałam pojęcia. A jak się okazało, drewniany pomost to nic specjalnego w ogromie dobra na miejscu.
Zobacz też: Place zabaw w Warszawie. Odwiedziliśmy ich już dużo!
Las Bródnowski
To skrawek wyciętej w XIX wieku Bródnowskiej Puszczy, która ustąpiła miejsca łąkom dla wsi Bródno Stare. Na 134 zadrzewionych hektarach żyją tu dziki, sarny, myszołowy, kuny, lisy, wiewiórki, a nawet zające. Cudowny świat ptaków – spotkamy tu dzięcioły, słowiki, sikorki, również sójki. Skład lasu to sosny na piaszczystych górkach, a w dołach olsy i wikliny. Brzozy ozdabiają szerokie aleje spacerowe. Podziwiać można również czeremchy, jarzębiny, czarny bez. Także pachnące lipy, kruche topole i wiekowe dęby.
Tuż przy placu zabaw znajdują się pozostałości grodziska – najstarszej osady na obszarze współczesnej Warszawy. W czasach niepandemicznych działa tu wioska archeologiczna. Jeśli w niej byliście, dajcie znać czy jest fajnie.
Spacer po Lesie Bródnowskim
Las Bródnowski może być celem różnorakim. Spacerowo interesująca jest ścieżka dydaktyczna Nauka poszła w las, wzdłuż której ustawione są odrobine za wysokie plansze informacyjne o leśne florze i faunie, archeologii i geografii.
Tutejszy las to to w dużej części mokradła, więc bardzo ciekawa forma przyrodnicza. Właśnie tu (mijamy plac zabaw, przed siłownią plenerową w prawo), jeszcze kawałek i w kolejne prawo. Dotrzemy do drewnianego mostu. Mokradła w różne formie to swego rodzaju gąbki zasysające wodę, co jest zbawienne dla bioróżnorodności. Pomieszczą nadmiar wody podczas powodzi, oraz będą powoli uwalniać zasoby w czasie suszy. Mokradła wolniej się nagrzewają i spowalniają okresowe upały. Mają nawet swój dzień ochrony – 2 lutego.
Kładka w Lesie Bródnowskim jest urocza, ciemna i nawet długa. Mi jak zawsze brakowało ławeczki, gdyż nie często zdarzają się one na drewnianych pomostach. Szkoda, bo to fajne miejsce na piknik i obserwacje przyrody.
Plac zabaw w Lesie Bródnowskim
Jest drewniany, piaszczysty i fantastyczny. Taki bardzo w naszym stylu i zaspokajające aktualne potrzeby potworków. Dużo lin, słupków i wyzwań na równowagę, ponadto są zjeżdżalnie, miejsca piknikowe i stoliki do szachów. Jest gdzie się bujnąć i wspiąć. Fajne są na uboczu plansze kręciołki dla maluchów.
Las Bródnowski – jak dojechać
My przyjechaliśmy autobusem na przystanek MALBORSKA. To już trzy minuty tylko. Las Bródnowski jest dobrze przygotowany na turystę – ławki, stoliki, place zabaw, siłownie.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca rodzina.
Zobacz też: Bródno – atrakcje dla dzieci
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.