Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

Na targu w Palermo

Uwielbiam targi. Uwielbiam w Krakowie przejść się Kleparzem, w Stambule potargować się na bazarze, a w Paryżu kupić słodycze pięć razy taniej niż w supermarkecie. Uwielbiam targowy gwar, ścisk, kolory i zapachy. Przepadam za jego brakiem sterylności i możliwością próbowania wszystkiego po kolei.

Niestety na targu w Palermo… A. miała kaca.  Nie dane mi więc było spędzić na nim tyle czasu, co chciałam, zwłaszcza że wszechobecny widok krwi i unoszący się w powietrzu zapach ryb skutecznie wywoływał u niej mdłości. Przebiegłyśmy więc targiem w Palermo. W biegu uchwyciłam niewiele:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Chcesz poczytać więcej o Sycylii? Tutaj znajdziesz listę artykułów, które napisałam na jej temat.

Exit mobile version