W artykule:
–>Jezioro Garda i piesze szlaki
–>Gdzie iść na spacer nad Gardą
–>Via Ferrata nad jeziorem Garda
Gdy pytacie mnie, którą część Gardy – północną czy południową – wybrać na swoje wakacje, to nie mam wątpliwości. Powinna to być część północna! I tak – dość szybko zagniecie mnie, gdy spytacie o znajomość południa. Spędziłam nad Gardą tydzień, ale w całości poruszałam się w pobliżu jej północnej części, zaledwie przejeżdżając wzdłuż zachodniego brzegu jeziora (nota bene droga ta jest jedną z najpiękniejszych tras samochodowych w Europie!). A mimo wszystko uważam, że tu jest najlepiej. Dlaczego?
Bo tu są góry! Nie tylko plaża i śródziemnomorskie miasteczka. Nie tylko urokliwe deptaki i spokojna tafla jeziora. Tutaj są góry, skały, górskie wioski, o których zapomniał świat.
Przeczytajcie o 10 rzeczach, które pokochałam nad Gardą. Klik!
To właśnie wypoczywając na północy – w Rivie del Garda czy Torbole możecie wybrać się w góry na wspinaczkę, rower, albo – i tak ja spędzałam czas – na pieszą wędrówkę. W przeciągu tygodnia udało mi się pokonać pięć tras. Poczytajcie, pooglądajcie zdjęcia, dowiedzcie się, gdzie z dziećmi, a gdzie samemu. I w drogę! Bo Garda w Trydencie jest super!
Jeśli w czasie swoich wakacji nad Gardą chcecie trochę pochodzić, to poniżej znajdziecie opis 5 pokonanych przeze mnie szlaków pieszych. Niemal wszystkie to półdniówki, dostępne dla całej rodziny. Korzystajcie!
1. Szlak: Santiero Busatte-Tempesta – widokowy spacer nad Gardą
Start: Parco delle Busatte w Torbole
Czas: ok. 2 godzin
To jeden z łatwiejszych i częściej wybieranych szlaków nad Gardą. Widokowa ścieżka wychodzi z samego Torbole – miejscowości położonej bezpośrednio nad jeziorem – i prowadzi wzdłuż wschodniego brzegu jeziora. Wspinając się po schodach na wysokość ponad 200 metrów nad poziom jeziora mamy przed sobą wspaniałą panoramę. Spacer w sam raz na rozchodzenie nóg. Polecany dla rodzin z dziećmi.
2. San Giovanni – Monte Brento – masywna góra nad Gardą
Start: San Giovanni
Czas: ok. 4 godzin
Numer szlaku: 408B/408
Już sama podróż do San Giovanni jest przygodą. 15 minut wjeżdżamy stromą trasą pod górę, by w końcu uznać, że dalej nie pojedziemy. Parkujemy samochód i przez las idziemy dalej: cel Monte Brento. 1545 m n.p.m.
Trasa na górę jest monotonna, w całości prowadzi przez las. Jest też dość stroma. Jednak wszystko rekompensuje to, co nas czeka dalej. Nagle bowiem wychodzimy na grań pasma i już po chwili jesteśmy na Monte Brento. Kolejne pół godziny na ostrym wietrze spacerujemy granią na północ, by potem zejść z powrotem do San Giovanni szlakiem 408. Polecam średniozaawansowanym piechurom.
3. Cima Nodice – „Scala Santa” – pozostałości I wojny światowej w Prealpach
Start: kościółek w Pregasinie
Czas: 3 godziny
Szlak: 429/429a
Pregasina to prześliczna miejscowość położona 300 metrów nad Gardą. Nie ma w niej nic ze splendoru Rivy del Garda czy Torbole. We wiosce spotkacie jedynie lokalnych, rowerzystów i piechurów i już z tego powodu warto się do niej wybrać. My zdecydowaliśmy się podjechać samochodem i wybrać się na pieszy szlak do Cima Nodice. Prowadzą tu zachwycające kamienne święte schody, a na szczycie nagle okaże się, że jesteście w tunelach pamiętających czasy pierwszej wojny światowej. Bardzo polecam, też z dzieciakami. Będą miały mnóstwo radochy biegając po terenie dawnych bitew.
Dla bardziej wytrwałych: do Pregasiny również prowadzi szlak z samej Rivy del Garda. Szlak idzie po drodze 45bis, która jeszcze nie dawno służyła za jedyny dojazd do Pregasiny (dziś wyłączona z ruchu samochodowego)
4. Rio Sallagoni – via ferrata nad Gardą
Start: parking przy drodze S.P.84 w Riserva delle Marocche
Czas: 2,5 godziny (zaawansowani dużo krócej)
Na tej liście nie mogło zabraknąć choć jednej via ferraty. To był mój pierwszy raz na ferratce i mimo że przez pierwsze pół godziny myślałam „nigdy w życiu”, dzisiaj nie mogę się doczekać kolejnego razu.
Wybraliśmy Rio Sallagoni – ferratę znajdującą się wewnątrz kanionu w okolicach miasteczka Drena. Był to fantastyczny wybór na pierwszy raz. Trasa nie znajduje się na wysokościach – nie ma więc obaw, że umrzecie ze strachu. Jednocześnie ma wszystko to, co ferrata powinna mieć: chodzenie po drabinkach, skałach i mostach linowych. Trasa kończy się przy zamku w Drenie, który polecam zwiedzić głównie dla widoków z wieży zamkowej.
My na ferracie mieliśmy przewodnika z firmy Mmove. Jednak spokojnie pokonacie tę trasę sami. Sprzęt wypożyczycie w wielu miejscach w Arco.
5. Pergolese – Lasino – najlepszy trekking jest po winie 🙂
Start: Winnica w Pergolese
Czas: ile trzeba
I w końcu ostatnia pozycja odpowiada na odwieczne pytanie – czy na degustacji wina w winnicy pić czy nie pić będąc kierowcą? Otóż pić! A potem iść na lekki dwugodzinny trekking. Dokładnie tak zrobiliśmy po odwiedzinach w winnicy Pisoni w Pergolese. Po 6 kieliszkach wina wiedziałam, że siadanie za kółkiem do najmądrzejszych nie należy. Spytaliśmy więc, gdzie warto iść pochodzić i zostaliśmy nakierowani na wzgórza na wschód od wioski. Po drodze na szczyt mijaliśmy skałki do wspinaczki i plantacje winorośli. Po dwugodzinnym spacerze akurat mogliśmy ruszać w dalszą samochodową drogę.
Jedziesz do Włoch? Na blogu znajdziesz 150 artykułów o tym kraju. Wszystkie znajdziesz tutaj (klik!). A jeśli nie chcesz ominąć nowych blogowych tekstów, to dołącz do fanów bloga na Facebooku. Publikujemy nawet 3 razy w tygodniu!
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂