Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

20 zdjęć, którymi będę wspominać Półwysep Sorrento

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wróciliśmy z Sorrento!

Ledwo wyszliśmy z samolotu, ledwo rzuciłam walizką w kąt, od razu siadłam do zdjęć z wyjazdu. Nie są najpiękniejsze. Deszczowa lutowa pogoda sprawiły, że brak na nich kolorów, które niewątpliwie miałyby latem.

Jednak tak potrzebowałam tego wyjazdu. Tak do niego tęskniłam i tak się nie zawiodłam, że dla mnie są piękne.

[wp_geo_map]

I takie wam dzisiaj pokażę. Zanim za jakiś czas napiszę poważniejszy tekst o Półwyspie Sorrento, dzisiaj zapraszam was do moich wspominek.

Obudziłam się rano i za oknem zobaczyłam to! Przepiękny widok na Capri

Szybko weszliśmy samochód i pojechaliśmy na słynne Wybrzeże Amalfi

Tu znajduje się droga, która często uważana jest za najpiękniejszą w Europie

I coś w tym jest

Odwiedziliśmy słynne Positano

…Amalfi…

…i zatrzymaliśmy się na trochę dłużej w Ravello.

Stąd to dopiero był widok.

Pojeździliśmy też po Zatoce Neapolitańskiej

Nad którą góruje Wezuwiusz

Sorrento przed sezonem było wyludnione

Ale najbardziej ujęła mnie nasza Massa Lubrense

i spacery po jej całkiem nieturystycznej okolicy

Stąd były takie widoki…

i takie…

no i jeszcze takie

Teraz po powrocie pozostaje już tylko pocieszyć się kieliszkiem limoncello. I planować powrót w dokładnie to samo miejsce.

 

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Jak dojechać do Sorrento:
By dostać się na Półwysep Sorrento, najlepiej polecieć do Neapolu. Oferta jest duża. Lata tu Ryanair z Warszawy, Krakowa, Gdańska i Wrocławia, a także Wizz Air z Warszawy i Katowic. Ja za swój bilet płaciłam 140 zł w dwie strony.

Wynajem samochodu w Neapolu:
Po okolicy poruszaliśmy się wynajętym samochodem. Aut na wynajem zawsze szukam na stronie Rentalcars.com. Jest tam dużo zniżek. Polecam dobry silnik, bo półwysep jest dość górzysty.

Noclegi w Sorrento:
Spaliśmy w 4 osoby w miasteczku Massa Lubrense. Wynajmowane mieszkanie Il Sogno do Lina było idealne! Posiadało balkon, taras na dachu, z okien było widać wyspę Capri (pierwsze zdjęcie zrobione z kuchni). Na dzień dobry dostaliśmy kolacyjno-śniadaniowy kosz z makaronem, winem i owocami. Pożegnano nas butelką limoncello. Do Sorrento mieliśmy 10 km, na Wybrzeże Amalfi 20 km. Mieszkanie znajdziecie tutaj.

 

Kochasz Włochy? Zajrzyj na inne teksty o tym kraju. Razem mam ich 150! A jeśli jesteś tu po raz pierwszy, to dołącz do czytelników bloga na Facebooku. Dzięki temu na żywo będziesz śledził blogowe podróże.

Exit mobile version