Jeśli Ci obrzydły Łazienki Królewskie i Wilanów, a do Kozłówki jeździsz dwa razy w miesiącu na zmianę z Puławami, to skieruj swą uwagę na północ, bo oto Ci duży, ogrodzony, zadbany teren ze starymi budynkami, Muzeum Romantyzmu, a w nich na ścianach Kossaki i Matejki. 74 km do Warszawy, tuż za Ciechanowem, ukryta jest Opinogóra. A w niej Muzeum Romantyzmu.
Zobacz też: Ciechanów. Atrakcje, na które się otworzyliśmy
Opinogóra, czyli podwórko Zygmunta Krasińskiego.
Wizytówką miejsca jest zameczek myśliwski zbudowany przez Księcia Mazowieckiego Bolesława IV. Jeszcze w XVII w. dobra opinogórskie zostały przekazane rodzinie Krasińskich, która rezydowała tu do 1945r. Dwudziestohektarowy park wraz z zabudowaniami tworzy bardzo spójny kompleks romantyczny, i właśnie pod szyldem Muzeum Romantyzmu działa. W zameczku z wieżą zorganizowane jest ekspozycje poświęcone rodzinie Krasińskich. Można podziwiać meble, przedmioty codziennego użytku, rodzinne portrety i okazałe drzewo genealogiczne.
Opinogóra: Muzeum romantyzmu
Na terenie parku, na wzgórzu, znajduje się również dwór. Brakuje mu odrobinę powiewu czasu, gdybym nie wiedziała, że jest z przełomu XVII/XVIII w., pewnie bym mu dała ubiegłowieczny rodowód, i to z końcówki. We dworze podziwiać można wystawę polskiego malarstwa XIX wiecznego.
U stóp wzgórza zachwyca oranżeria, mieszczą się tam kolejne sale wystawowe, jednak w dzień naszych odwiedzin zorganizowany był prywatny obiad, więc nie weszliśmy do środka. W miejscowym kościele (po za terenem parku) znajduje się mauzoleum Krasińskich.
Dla przypomnienia. Pan na włościach najbardziej znany jest z “Nie-boskiej komedii”, choć ma też na koncie makabryczne opowieści gotyckie. Mimo upodobania cierpienia, zagłady i śmierci, był kochliwą osobą, z bardziej znanych romansów zapisał się na kartach historii ten z Delfiną Potocką. Z niej niezła gagatka była również, bo nie owijając w bawełną, sypiała również na przykład z Chopinem (a Potocka to nie po ojcu jest, a po mężu). Nie motając się bardziej w kołdry wieszczów, Zygmunta żoną została Eliza Branicka. Krasiński był znał się dobrze zarówno z Mickiewiczem (z którym chadzał po Alpach), jak Słowackim oraz Norwidem.
Opinogóra: Nie tylko Muzeum Romantyzmu.
Choć właśnie muzeum teoretycznie jest lepem na turystów, jak dla mnie największa siła miejsca leży w samym parku. Można kwadransami spacerować po zacienionych alejkach, liczyć drzewa odbijające się w obu stawach, czy wąchać lato na olbrzymiej łące. Wiele jest tu pięknych starych drzew: cisy, lipy czy dęby. W domku ogrodnika działa restauracja, jednak nie skusiliśmy się. Nie unosi nas miejsce, gdzie specjalnością zakładu są dewolaje i piwko.
Choć Opinogóra nie jest totalną petardą, to warto wiedzieć o jej istnieniu i jeśli najdzie ochota na spokojny spacer, przyjechać. Wycieczkę można połączyć z pobliskim Ciechanowem. Olbrzymim atutem jest mała ilość turystów. My byliśmy w wakacyjną niedzielę i w porównaniu do tego co prawdopodobnie działo się w innych zespołach parkowo-pałacowych w Polsce, Opinogóra wygrywa spokojem.
Dojazd do Opinogóry z Warszawy.
My wybraliśmy drogę na Gdańsk, i odbicie w Płońsku na drogę nr 50. Za Ciechanowem w kierunku wschodnim (droga 60) można już podążać za drogowskazami.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.