Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

Górka Kazurka, Kabaty i ognisko w Powsinie. Robimy Koronę Warszawy

Mieliśmy wielkie plany na ferie, ja zaczęłam Koronę Gór Polski i już chciałam wciągnąć w nią dzieci, kiedy ogłoszono, iż tej zimy posiedzimy w domach. Ponieważ zawsze szukam rozwiązań, a nie problemów wymyśliłam nam wyzwanie na miarę czasów. Korona Warszawy będzie nasza! Nie będziemy pionierami, bo po mistrzowsku zrobili to już parę lat temu odważne chłopaki, w szlachetnym celu. Nasz styl jest jak zawsze slow. Jeden dzień – jedna górka, i przy okazji inne przyjemności. Na pierwszy rzut – Górka Kazurka! W artykule:

Natolin kiedyś i dziś

Nie powiem, by mi serce nie waliło młotem podczas tej wycieczki. Jako dziecko górka Kazurka (my na nią mówiliśmy Kazurówka) to był cel moich samodzielnych popołudniowych eskapad. Uwielbiałam siedzieć patrząc się na LAS i rozkminiać nastoletnie dramaty.

Górka Kazurka – co to za szczyt?

Inaczej Wzgórze Trzech Szczytów, ma 134 m. w najwyższym punkcie, a w ogóle oficjalnie to jest park im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK. Pamiętam, jak w wietrzne soboty skakali z samej góry paralotniarze. Podobno skaczą nadal. Mówi się, iż wzniesienie usypano w latach 70. przy budowie okolicznych osieli, w kolejnym dziesięcioleciu dołożono z okazji budowy metra. Miejsce przysposobili sobie fani dwóch kółek, powstałī tu wspaniałe trasy MTB. Odbywają się tu nawet mistrzostwa Polski.

Uwaga, ciekawostka o patronie: Stanisław Kazuro (1882-1961) to kompozytor, dyrygent i pedagog. Studiował w Instytucie Muzycznym Warszawskim, następnie uczył się w Rzymie i Paryżu. W 1914 zorganizował Warszawską Operę Ludową. Współzałożyciel Stowarzyszenia Kompozytorów Polskich. W 1945 reaktywował w Warszawie Państwowe Konserwatorium Muzyczne (od 1946 PWSM), gdzie był profesorem, zaś w latach 1951-57 rektorem. Laureat nagrody m.st. Warszawy.

Las Kabacki – ciąg dalszy zabawy

Między górką, a lasem uprawia się pola (są ziemniaki) i wiodą tory, którymi można dojść aż pod sam pas startowy na Okęciu. My jednak wybraliśmy mniej buntowniczy spacer lasem, do Powsina. Brzegiem lasu, a potem, przy końcu bazy metra w prawo, aż do miejsc z paleniskami. To spokojny spacer, podczas którego spotkać można sarny. W Powsinie rozpaliliśmy ognisko, oczywiście przeciągnęło się do zmroku, i tacy wspaniale pachnący dymem, dotarliśmy do domu. Ale płacz i zgrzytanie zębów w miasteczku Powsin przy placach zabaw był, oj był!

Lubię Las Kabacki, bo to właściwie ogromny park jest. Aleje są szerokie, gęsto rozstawione tablice informują o zwyczajach zwierząt i edukują w tematach lasu. Widać również, że to miejsce jest mega popularne wśród mieszkańców okolicy. Mnóstwo tu biegaczy, rowerzystów i emerytów.

Zobacz też: Las Kabacki • Powsin • Ogród Botaniczny

Górka Kazurka – dojazd

Naszą dzisiejszą wycieczkę można właściwie rozbić na trzy.

Górka Kazurka to metro Natolin. Można podjechać też trzy przystanki autobusem i wysiąść na przystanku Osiedle Wyżyny. Za (brzydkim) kościołem majaczyć będą już trasy MTB.

Kabaty wziąć można z każdej strony. Tak najprościej to ze stacji końcowej udać się należy za Tesco.

Do Powsina można dojechać autobusem 519.

I tyle!

OKOLICA: Powsin i Ogród Botaniczny, piesza ścieżka do Konstancina, plac zabaw w parku Moczydełko.

Na zakończenie zachęcę Was, byście poznali pozostałe górki Warszawy, zdobyliśmy całą koronę: Kopę CwilaGórkę SzczęśliwickąKopiec Moczydłowski, Kopiec Powstania Warszawskiego. To fajny motyw na wspólny czas z dziećmi, możecie zrobić nawet księgę wejść, będą się cieszyć. Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina.

Exit mobile version