Będę nieskromna. Ale obiektywna. Szaleńczo dobrze mi idzie macierzyństwo i tłumaczenie dzieciom ciężkich tematów. Są małymi ekologami przemierzającymi lasy z workami na śmieci. Wiedzą, że olej palmowy szkodzi (choć trudno im nie lubić jajek z niespodzianką). Rozumieją tragedię niedźwiedzi polarnych. Ale też nie ma dla nich granic i podziałów na płeć czy wiek. Sasza totalnie uwielbia książki, których bohaterami są dziewczyny. Tym chętniej przyjęłam propozycję objęcia patronatem medialnym najnowszej części Klubu Superdziewczyn: Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Dookoła świata. Nowy Jork.
To co wspólne
Emi i jej trzy koleżanki i jeden kolega należą do Tajnego Klubu Superdziewczyn i jednego Superchłopaka. Niegdyś razem cieszyli się na warszawskiej Chomiczówce nastoletnimi problemami, póki Franek nie wyjechał z tatą za ocean, do USA. To wspaniale rozwinęło fabułę książki: dziewczyny zaczęły podróżować, by spotkać się z przyjacielem. I tak zaczęły się fantastyczne przygody. A wiadomo co Podróżujące Dzieci lubią najbardziej. Lotniska, pakowanko, kombinacja ze znalezieniem funduszy na wyjazd. Zwiedzanie, listy ciekawych miejsc.
Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Dookoła świata. Nowy Jork
Fabuła jest bardzo młodzieżowa, ale nie obcesowa. To dokładnie to o co chodzi dzieciakom szkole – silne więzy przyjaźni, wspaniały język, luzaki, ale pełny szacunku. Bohaterowie są empatyczni, ułożeni, są pełni emocji, czasem negatywnych, ale książkowo sobie radzą z pomocą rodziny i bliskich. Narracja jest konsekwentna i spójna. Przyjemnie się czyta i słucha.
Część Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Dookoła świata. Nowy Jork, wspaniałe pokazuje schemat wyjazdu. Nie startujemy razem z samolotem. Obserwujemy rozbiegówkę – od pojawienia się pomysłu, przez niepewność, czy każdy z przyjaciół będzie mógł wsiąść na pokład. No i wreszcie – zwiedzanie, przygody, sławne miejsca. Wspaniale są rozłożeni na czynniki pierwsze bohaterowie – każdy chce czegoś innego, ma swoje pasje i cele w podróży. I każdy umie z tym żyć i uszanować drugiego.
To mała ściągawka również z Nowego Jorku. Poznajemy geografię, muzea, parki, atrakcje. Wiemy jak to jest zanurzyć się w high lights, ale również mniej znany miejsca. Sama nabrała ochoty na podróż do tego miasta, które nigdy nie śpi.
O okładce
Serię o Emi i Tajnym Klubie wydaje wydawnictwo Wilga, a stworzyła ją Agnieszka Mielech, która ma ogromny talent pokazywania pozytywnego przykładu nastolatkom. Autorką ilustracji jest Magdalena Babińska.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina. Zobacz też najlepsze świąteczne książki dla dzieci.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.