Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

Kilka rzeczy, których nie wiedziałam o Street Art w Berlinie, a o których wy się dowiedzcie już przed wycieczką cz. 1

Co tu ukrywać? Duża część mojej ostatniej berlińskiej wycieczki była skupiona na Street Arcie. Słusznie! Berlin jest w końcu stolicą światowej sztuki ulicy. Zawsze to wiedziałam, jednak nie zawsze będąc w tym mieście, zwracałam na to uwagę. Owszem odwiedziłam East Side Gallery i wiedziałam o squatach (opuszczonych budynkach zamieszkałych nielegalnie przez „zbuntowanych”. W wielu powstają alternatywne centra kultury) – czasem pewnie spojrzałam na jakiś mural. Nigdy się jednak w niego nie wgłębiłam.

Aż do teraz. Moja wiedza nie jest olbrzymia. Właściwie jest taka, jaka powinna być przed wyjazdem. Dlatego podzielę się nią z wami choć trochę, żebyście do Berlina wybrali się, mając te podstawowe informacje na swoim koncie.

Rodzaje Street Art

Graffiti

Najpopularniejszą i najstarszą formą street artu jest oczywiście przez wielu znienawidzone graffiti. Te które najczęściej widzimy w Berlinie to:

Tagowanie

To nic innego jak pisanie po ścianach rozpoznawalnym, wypracowanym przez siebie stylem. Zdecydowanie najpopularniejsza forma graffiti na świecie i najbardziej znienawidzona. W Berlinie jest kilku dobrze rozpoznawalnych artystów tagowania. Jednym z nich jest Just. Cóż, styl wrażenia na mnie nie robi, ale miejsce…

Graffiti polityczne

Osobiście preferuję graffiti polityczne. I chyba większość się ze mną zgadza. W Berlinie jest ich pełno. Ludzie czują potrzebę i lubią wyrażać swoje poglądy czy to te z okolic 1989 roku czy bardziej współczesne.

Szablon

To nic innego jak posługiwanie się wyciętymi w tekturze czy folii szablonami w celu stworzenia graffiti. Dzięki temu możemy znaleźć dokładnie te same przykłady w różnych miejscach miasta, kraju czy świata. Najczęściej są czarnobiałe i osobiście bardzo mi się podobają.

Murale

Monumentalne dzieło malarstwa ściennego czyli innymi słowy olbrzymie graffiti. Polakom może się najczęściej kojarzyć z olbrzymymi reklamami czasów PRL-u. W Berlinie jest ich kilka…dziesiąt. Naprawdę robią wrażenie.

Inne

Oczywiście jest jeszcze masa graffiti niepolitycznych, nieolbrzymich, niezrobionych z szablonów i niebędących po prostu napisem. Poniżej kilka przykładów.

Naklejane

Inną popularną formą Street Artu są kawałki papieru naklejane na ścianę. Czym się różnią? Wszystkim. Można je zrobić w domu, masowo, a co może być istotne dla ulicznych twórców – kara za to jest o wiele mniejsza. Za malowanie graffiti w Berlinie możecie zapłacić nawet 1000 euro. Za wlepkę… zaledwie 50.

Plakaty

Bardziej widowiskowe są plakaty. Czasem mające po kilka metrów, czasem będące wycięte w kształty postaci/figur, które przedstawiają.

Wlepki

Niewielkie naklejki, których wszędzie pełno. Mogą to być po prostu reklamy, znaki rozpoznawcze, ale też polityczne i społeczne przekonania. Spodziewam się, że w Berlinie jest ich… być może miliony.

W następnym odcinku naszej berlińskiej podróży przez Street Art zapoznam was z największymi artystami berlińskiego Street Artu.

Jedziesz do Niemiec? Chcesz poczytać o tym kraju więcej? Zajrzyj do spisu notek o Niemczech. Dostępne tutaj

Exit mobile version