Do tego miejsca mam olbrzymi sentyment, i choć jest już w zestawieniu żoliborskich placów zabaw dla dzieci sprzed dwóch lat, to teraz przyszedł czas, by je uwiecznić w osobnym poście. Bo to właśnie plac zabaw w parku Żeromskiego był miejscem pierwszych harców Sani. I teraz, gdy Ida również zamiata liście szaleńczo raczkując po miękkiej i ciepłej nawierzchni, przychodzą wspomnienia pierwszego potomka, w przecież jeszcze nie jest wykluczone, że kolejne nie będą się tu popasać.
Zobacz też: Żoliborz: Place zabaw
Plac zabaw w parku Żeromskiego.
Jest to jeden z najpopularniejszych miejsc w Warszawie. Tuż przy metrze Plac Wilsona, w popularnym parku, blisko kilometrów doskonałych ścieżek spacerowych, wielu kawiarni, restauracji i przede wszystkim – teren jest wolny od psich kup. Można więc śmiało turlać się z górek, jeść z trawnika i nie ma opcji, że rozszalały szczeniak stratuje startujące w kroki dzieci. Ta popularność wychodzi bokiem popołudniami i w weekendy. Nie ma wtedy gdzie wetknąć palca, a co dopiero o dziecku mówiąc. My najbardziej sobie cenimy to miejsce w zimowe poranki, wtedy cały Żerom jest nasz!
Plac zabaw w parku Żeromskiego ma trzy strefy – dla maluchów piaszczystą z domkiem, bujakami, małą ścianką wspinaczkową i wielką kuwetą.
Druga to cześć dla “toddlerów” – wyższe i niższe zjeżdżalnie, przejściówki, huśtawki i karuzele.
Trzecia – pajęczak, wielka skala i równoważnia dla starszaków.
Infrastruktura w Parku Żeromskiego
Super jest to, że tuż przy placu jest Kawka na ławkę. Miejsce z przedobrą kawą. Tuż za bramą – Kalimba z wewnętrznym placem zabaw dla dzieci, lodami, ciastkami. Wgłębi parku – Prochownia. Do leżakowania idealna i mają też na słono conieco. W forcie Sokolnickiego też kawy można się napić. Blisko są również sklepy po zwykłą wodę – Żabka na placu Inwalidów, lub osiedlowy na Czarnieckiego przy dawnej działce Piłsudskiego. Na mega głoda przejść się można do Tel Avivu lub Pasadeny. Infrastruktura dla matki i dziecka na Żolu jest naprawdę satysfakcjonująca. Bo gdy zastanie nas pora drzemki wyspać się można w parku Fosa przy Cytadeli.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina. Znajdziecie tu dużo więcej recenzji placów zabaw w Warszawie. Klikajcie w link!
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.