Jak w tytule. 1 kwietnia minął równy rok, od dnia gdy spakowałam swoje rzeczy do samochodu i po raz ostatni zamknęłam drzwi do swojego pokoju w Krakowie. Przeprowadzałam się do Rabki. Nie miałam jeszcze mieszkania, nie miałam nawet nic upatrzonego. Nie miałam pojęcia, że znalezienie czegokolwiek zajmie mi ponad dwa miesiące.
A jednak. Wyjechałam z Krakowa, pierwsze dwa miesiące pomieszkiwałam u rodziców chłopaka, 15 km od Rabki, a od czerwca, już oficjalnie, mieszkam w Rabce.
Miałam w tym czasie wiele myśli. Pierwszy przyszedł szok kulturowy i pierwsza w życiu świadomość, że różnice pomiędzy mieszczuchą z Wielkopolski i ludźmi ze wsi z Podhala, to nie tylko medialna gadka. Nas naprawdę dzieli o wiele więcej niż mnie i moich znajomych z Meksyku i Tajwanu! Wielokrotnie wypłakiwałam sobie oczy i krzyczałam, że wracam do Krakowa. Wciąż zresztą mam to w głowie. Wciąż tu nie osiadłam na dobre.
Ale oczywiście, jak każde miejsce na ziemi, to też ma swoje liczne zalety. Numerem jeden jest zdecydowanie to, że mieszkam w górach. Rabka znajduje się na styku Gorców i Beskidu Wyspowego Spacery z Rabki to nie problem. Z mojego mieszkania mam 15 minut drogi na szlak na Maciejową, a z niej już droga prosta do samego centrum Gorców.
Zastanawiałam się w jakim stylu mam napisać tekst o roku na Podhalu. Czy skupić się na Wyborczej schowanej pod ladą czy raczej na dzwonach kościoła, które przez pół roku budziły mnie zawsze w niedzielę o 5.50. W końcu postanowiłam zostawić te wszystkie niuanse na inną ewentualność i dzisiaj skupić się na tym, co piękne i pozytywne. Czyli o moich 8 ulubionych miejscach na Podhalu na spacer (i w najbliższej okolicy).
1. Łąki nad Spytkowicami
Zacznę chronologicznie. Pierwsze miesiące spędziłam w Spytkowicach. Zeszłoroczny kwiecień był przepiękny. Słońce zachęcało do długich popołudniowych spacerów, a pora zakończenia pracy wspaniale zbiegała się z jego zachodem. Spacerowaliśmy wtedy z Piotrem wielokrotnie poprzez spytkowickie uliczki, na pola i łąki w okolicy. Dopiero co kupiłam wtedy aparat. On i pomarańczowa fala światła dogadywali się znakomicie.
2. Góra Ludwiki w pobliżu Głównego Szlaku Beskidzkiego
W podobnym czasie zawędrowaliśmy też do Wysokiej, wioski w której od tego czasu byłam już wielokrotnie. Tam, 2 km od trasy Głównego Szlaku Beskidzkiego, znajduje się Góra Ludwiki, z której przy dobrej pogodzie rozciąga się wspaniały widok na Tatry i Beskid Żywiecki. Cały fragment szlaku od Wysokiej do Toporzyska jest szaleńczo malowniczy.
3. Drewniany kościół w Orawce
Orawka nie jest na Podhalu. Jest już na Orawie. Jednak wszystko, co jest oddalone od Podhala o mniej niż 20 km, wliczam na tę listę.
Od początku mieszkania tutaj „zaliczam” drewniane kościoły. Nie tylko te z listy UNESCO, ale wszystkie, jakie zostały umieszczone na szlaku architektury drewnianej. Do tej pory kościół w Orawce jest najpiękniejszy i nie mogę zrozumieć, dlaczego Województwo Małopolskie nie promuje go bardziej. Ja wiem, że ma Kraków, Wieliczkę i Tatry. Ale Orawka zasługuje na miejsce w pierwszej dziesiątce.
4. Główny szlak Beskidu Orawsko-Podhalańskiego
Jeszcze w maju poszliśmy na główny szlak Beskidu Orawsko-Podhalańskiego, czyli na grań gór, które graniczą ze Spytkowicami od południa.
Nie sądzę, by wielu z was przeszło ten szlak. Sama byłam na nim 3 razy i spotkałam pewnie 5 osób, z których wszyscy to mieszkańcy okolicznych wiosek, którzy wybrali się na spacer. A jednak uważam go za jeden z najpiękniejszych szlaków pieszych naszych polskich Beskidów (które znam). Polecam wam go, ale musicie obiecać, że nie przywieziecie tu tłumów.
5. Park Zdrojowy w Rabce-Zdrój
W czerwcu przeprowadziliśmy się do Rabki i od razu zmieniły się miejsca moich spacerów. Oczywiście najłatwiej było mi chodzić do parku zdrojowego. To też robiłam – często latem, rzadziej zimą, ostatnio – wczesną wiosną – znowu częściej. Park to zdecydowanie największa atrakcja Rabki i wspaniałe miejsce pełne kawiarń, kwiatów, zabytkowych wilii i ze świetną siłownią na świeżym powietrzu. Zabawne, że park gości w moim życiu ze względów praktycznych. Przez niego idę do sklepu, kina czy fryzjera. A w lipcu nałogowo łapałam w nim Pokemony.
6. Czerwony szlak na Maciejową
W parku rozpoczyna się również najbardziej malowniczy szlak w Gorce (od strony Rabki). Wystarczy, że podejdziecie kilkanaście minut pod górkę i już macie miasteczko u swoich stóp. Z rozległej polany widać całą Kotlinę Rabczańską, Babią Górę, Beskid Wyspowy i kawalątek Tatr. Miejsce piękne o każdej porze roku.
7. Bacówka na Maciejowej
Na polanę na szlaku na Maciejową przychodziłam często – nie po to, by iść wyżej, ale by na niej zostać kilkanaście, kilkadziesiąt minut. Jednak jeśli się decyduję iść dalej, to godzinę później dochodzę do bacówki na Maciejowej, skąd rozpościera się wspaniały widok na Tatry. Bacówka jest moim ulubionym schroniskiem w ogóle. Malutka, przytulna no i ma piwo Książęce. Latem panuje tu wspaniała piknikowa atmosfera.
8. Kościółek w Rdzawce
Mieszkańcy nie mogą się zdecydować. Nazywamy go kościołem w Rdzawce, kościołem w Chabówce lub kościołem na Obidowej. Niezależnie od nazwy, mijacie go zawsze w drodze do Zakopanego. Ta niewielka drewniana budowla jest kolejnym miejscem, do którego przyjeżdżamy na pół godzinne spacery – zachód słońca, lub po prostu krótki spacer bez celu. A wam polecam zatrzymać się tutaj, by odpocząć od korku na zakopiance. Na tej wysokości na pewno macie już go dosyć.
To moje osiem ulubionych miejsc w okolicy Rabki-Zdrój. Dodałabym chętnie podgoreckie wioski w drodze z Rabki-Zdrój do Nowego Targu, a także tereny przy szlaku z Olszówki na Maciejową, ale niestety nie mam z tych miejsc zdjęć. Znawcy okolicy zauważą, że nie napisałam nic o Beskidzie Wyspowym. Cóż, pomimo że zaliczyłam już kilka jego szczytów, nie zapałaliśmy do siebie miłością. Najbardziej pewnie się polubiliśmy z Luboniem, zwłaszcza z polaną Surówki – kolejnym miejscem, skąd wspaniale widać Tatry. Jednak lubienie czegoś jeszcze nie wystarczy.
Zaczynam drugi rok na Podhalu. Macie pomysły, jakie miejsca powinnam odwiedzić teraz? Gdzie się wybrać na spacer? Jakie są dobre szlaki z Rabki? Jakie miejscówki znajdą się na miłosnej liście za rok?
Chcesz poczytać więcej o Małopolsce? Tutaj znajdziesz moje wszystkie artykuły o tym województwie. A jeśli spodobało Ci się u mnie, to dołącz do czytelników bloga na Facebooku. Wtedy zawsze będziesz na bieżąco. 🙂
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂