W wakacjach nad Bałtykiem zimą zakochaliśmy się w ubiegłym roku. Spędziliśmy cudowne tygodnie w Krynicy Morskiej, spacerując, oddychając i szukając pięknych kadrów. Tej zimy poszliśmy (dosłownie) o krok dalej i odwiedziliśmy wszystkie po kolei miejscowości na Mierzei Wiślanej szukając miejsca idealnego. Znaleźliśmy je w Mikoszewie, choć wszędzie było magicznie. Wiemy też, że warto przyjechać nad morze zimą. Dlaczego?
Zobacz też: Krynica Morska zimą
Ucieczka od smogu.
W zimę jak się patrzy na mapę jakości powietrza w Polsce, to jedyne zielone punktu trafiają się nad morzem. Właśnie tu najlepiej uciec, pooddychać, spędzić wiele godzin na dworze. Nam smog daje w kość potwornie, dlatego uczepiliśmy się idei wyjeżdżania nad morze zimą.
Jest cisza i spokój.
Wiele osób pyta się gdzie wyjeżdżać by nie było straganów, dyskotek, smrodu starego rybkowego oleju. Ich oczekiwania to cieszenie się naturą i pięknem przyrody. Otóż wyobraźcie sobie, że jeśli wyjedziecie nad morzem zimą to właśnie wszystko to znajdziecie wszędzie!
Nad morzem zimą jest bajecznie pięknie!
Takich kadrów nigdy w lato nie znajdziecie. Wydmy całe w śniegu, pusta plaża, zmrożone morze, pachnie lasem, nie tą smażoną rybą.
Nad morzem zimą da się jeździć wózkiem.
Bez problemu. I jest to jedyna pora roku, kiedy jest to wygodne, łatwe i przyjemne. Właśnie dlatego wybraliśmy czas, gdy temperatury są niskie.
Wschody słońca są późno, a zachody wcześnie.
Ja nigdy latem nie mogłam się zebrać, by obejrzeć początek dnia. Zimą nie ma sprawy. Ósma wystarczy. Po południu też się mieni niebo wygodniej.
Zimą nad morzem jest więcej jodu i bursztynów.
Więcej można więc skorzystać zdrowotnie i kolekcjonersko. Na połów złota Bałtyku liczymy za dwa tygodnie, teraz wszystko było przykryte śniegiem.
Są super warunki na jazdę na sankach.
Ludzie często gnają na plażę, a nas właśnie wydmy i lasy szalenie zauroczyły. Ścieżki ciągną się w górę i dół, można bawić się do upadłego. My akurat sanek nie mieliśmy i to był błąd!
Wspierając miejscowe biznesy zimą, podnosimy ich standard latem.
Często narzekamy, że baza noclegowa nad polskim morzem pozostawia wiele do życzenia. Jednak wielu z oferujących, szczególnie pokoje do wynajęcia, nie stać jest na kosztowne remonty jeśli zarabiają dwa miesiące w roku. Teraz nie wiele restauracji działa, ale jeśli byliby zimowi letnicy, na pewno chętnie otworzono by ich podwoje.
Zimą nad morzem jest taniej.
Co nie pozostaje bez znaczenia, prawda?
Jakieś rady dla wyjeżdżających nad morze zimą?
Pamiętajmy o ciepłych, outdoorowych ubraniach. Najlepiej się sprawdzi ubieranie na cebulkę, jak zawieje to zawieje, a jak nie wieje to jest niezła lampa. My uwielbiamy kombinezony Reima, które przejrzycie po kliknięciu w link.
Nastawiajmy się właśnie na outdoor. Wiele muzeów i atrakcji po sezonie nie działa, ale natura nad polskim morzem jest tak piękna, że nic więcej nie trzeba.
Dobrze wybrać miejsce noclegowe z aneksem kuchennym, albo takie z pełnym wyżywieniem. Może być ciężko z chodzeniem po knajpach.
Wybrzeżem idziemy we współpracy z Pomorską Regionalną Organizacją Turystyczną. Zajrzyjcie do naszych postów o Krynicy Morskiej, Kątach Rybackich, Sztutowie, Stegnie, Jantarze i Mikoszewie. Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca rodzina.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.