Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

Marsala – wino, które mnie powaliło. Zwiedzanie sycylijskiej winnicy

Ten dzień nie zapowiadał się wesoło. W nocy niemal nie zmrużyłam oka, kawa wykipiała, a muzeum w Trapani do którego się wybierałam, okazało się zamknięte. Irytacja pojawiała się na każdym kroku. Wszystko mnie denerwowało, nic nie pasowało, a już najbardziej nie w porę przyszła sjesta, przez którą wszystkie kawiarnie na Sycylii były zamknięte. Do domu nie dało się wracać, po ulicy bez celu chodzić się nie chciało. I wtedy narodził się pomysł: Marsala jest tak niedaleko. Czas wybrać się na zwiedzanie. I picie. Cel: winnica Florio w Marsali. W końcu Sycylia i zwiedzanie jej winnic to coś, co tygryski lubią najbardziej!

Wino Marsala i winnica Florio: trochę historii

Gdyby zrobić listę 5 pamiątek, które musicie kupić na Sycylii (kto wie? Może niedługo taką zrobię), to być może numerem jeden powinno być słynne na całym świecie wino Marsala. Nazwane zostało tak przez angielskich kupców, którzy w XVIII wieku przybyli na wyspę Jeden z nich, John Woodhouse, skosztował tutejszego wzmocnionego wina i z entuzjazmem stwierdził, że powinno się ono cieszyć dużym powodzeniem w Anglii, gdzie w tamtych latach popularne było portugalskie Porto i hiszpańska Sherry. Nie pomylił się. Nie minęło dużo czasu, a Woodhouse wrócił do marsalskiego portu po kolejne beczki trunku, które od wtedy nazywane jest winem Marsala.

Wybierasz się do Marsali? Spędź tam więcej niż jeden dzień! Przeczytaj czemu. Klik!

Nowej modzie z zainteresowaniem przyglądał się farmaceuta z Palermo, Vincenzo Florio. Z zapałem walczył z sycylijską biurokracją i mimo zapewnień, że nie ma takiej możliwości, w 1833 roku otworzył kantynę, która do dziś pozostaje jednym z dwóch największych producentów wina Marsali.

Wino Marsala – co to jest? 

A czym dokładnie się charakteryzuje wino Marsala? Jest wzmocnionym alkoholem winem otrzymywanym ze szczepów winogron Grillo, Catarratto czy Inzolia, które to nazwy dla mieszkającej na Sycylii od ponad miesiąca dziewczyny nie są już obce. Metodą in perpetuum podnosi się w nich poziom alkoholu do 15%-20%. Tak otrzymany trunek tradycyjnie popijało się jako aperitif, a w późniejszych czasach również jako wino deserowe.

Zwiedzanie winnicy Florio w Marsali

Można powiedzieć, że winnica Florio jest bardzo nastawiona na turystów, a przez to też bardzo atrakcyjna. Każdego dnia o godzinie 16 organizowane są wycieczki z przewodnikiem, który oprowadza po imponujących piwnicach z jeszcze bardziej imponującymi beczkami (sięgającymi kilku metrów wysokości).

Szukasz noclegu na Sycylii? W tym wpisie opisałam wszystkie wypróbowane przeze mnie hotele, w tym dwa w Marsali. Klik!


Wycieczki organizowane są w języku włoskim i angielskim, a ich zwieńczeniem jest degustacja trzech rodzajów Marsali. Cała impreza kosztuje 10 euro.

Zrobiła na nie wrażenie architektura miejsca. Trudno to nazwać winnicą. Trudno to też nazwać przemysłową kantyną. Budynki Florio to prawdziwa posiadłość, z ogrodami, rezydencjami i rzeźbami. Ogrodnicy dbają o trawniki, a budowlańcy remontują kolejne zakamarki.

Po zwiedzaniu kantyny, degustacji i zakupach wybraliśmy się na spacer po mieście, którego centrum jest zdecydowanie mniejsze niż Trapani, ale też bardziej zbite i urocze. Ale żeby nie mieszać tematów, o tym przeczytacie w notce poświęconej zwiedzaniu Marsali.

Jedziesz do Trapani i na zachodnią Sycylię? Napisałam przewodnik, który może Cię zainteresować.

Exit mobile version