Gdy jadę do jakiegoś kraju, pierwsze co robię, to przeglądam miejsca UNESCO, które się w nim znajdują. Daje mi to bazę, od której zaczynam dalsze poszukiwania. Gdy dowiedziałam się, że lecę do Izraela, natrafiłam na świątynię baha… czegoś w mieście Hajfa. Bahamiejsca, którego prawidłowej nazwy jeszcze przez całe tygodnie nie potrafiłam wymówić. Jednak po przejrzeniu zdjęć z Hajfy i pobliskiego miasta Akka, wiedziałam, że zobaczę tę świątynię. I dowiem się czym bahaizm jest.
Izrael państwem religii
Właściwie nie jest możliwe, by ktoś kto jedzie do Izraela, nie zetknął się z fenomenem religii. To państwo żyje religią – na religii jest oparta jego polityka, nastroje społeczne, waśnie i nienawiści. Ba! To państwo by nie istniało, gdyby nie religia właśnie. Argumenty religijne są tu najważniejsze. Niemal na każdym kroku pokonują te racjonalne. Mamy oczywiście islam. Mamy judaizm w kilkunastu odmianach (odsyłam do świetnej książki “Izrael oswojony” Eli Sidi), wreszcie mamy pokaźną grupę ateistów, których ateizm jest bardzo upolityczniony. I jest chrześcijaństwo i całe tabuny chrześcijańskich turystów, którzy podróżują po najświętszych biblijnych miejscach. Jest w końcu bahaizm, który osiadł na północnym wybrzeżu kraju.
Krótko na zadany temat: historia bahaizmu
W 1844 roku Sijid `Alí-Muhammad z Szirazu w ówczesnej Persji ogłosił nadejście mesjasza, a sam siebie nazwał Babą (czyli Bramą). Jako sekta babici byli intensywnie prześladowani, a sam Bab został stracony w 1850 roku. Doczekał się jednak następcy, który w 1863 roku ogłosił, że to on jest zapowiedzianym mesjaszem. Przyjął imię Bahá’u’lláh (Chwała Bogu).
Bahá’u’lláh był przez lata prześladowany i skazywany na kolejne wygnania, aż w końcu został uwięziony w mieście Akka, gdzie następnie pozwolono mu osiąść w prywatnym domu, pod warunkiem że nie opuści miasta. Po jego śmierci syn i następca Abdu’l-Bahá założył w, oddalonej jedynie o kilkanaście kilometrów od Akki, Hajfie międzynarodowe centrum bahaizmu.
Równie krótko o założeniach religii
Trudno jest opisać religię w kilku zdaniach. Trudno jest też ją opisać bez długoletnich studiów, których ja nie odbyłam – wytrzymałam na religioznawstwie niecałe dwa miesiące ;). Jak najkrócej: Bahaizm liczy sobie ok. 6 milionów wyznawców na całym świecie i wywodzi się bezpośrednio z islamu. Przed sobą trzymam ulotkę informującą o religii, a w niej wypisane od podpunktów główne założenia. Pozwolę sobie je przytoczyć.
- Zniesienie wszystkich form uprzedzeń
- Pełna równość między płciami
- Podstawowa jedność wszystkich religii
- Zniesienie skrajnego ubóstwa i bogactwa
- Obowiązkowa edukacja
- Możliwość niezależnego poszukiwania prawdy przez każdego człowieka
- Stworzenie światowego trybunału do rozstrzygania sporów
- Równowaga między wiarą i nauką
//źródło: Welcome to the Baha’i World Centre – ulotka//
I co wy na to? W teorii brzmi pięknie, prawda? Nawet bardziej niż program polityczny, niż zasady wiary. Jeśli chcecie doczytać więcej, odsyłam was do oficjalnej strony religii bahaistycznej (www.bahai.org) i jej polskiego odpowiednika www.bahai.org.pl
Podążając ulicami Akki
Wyłączając Sziraz w Iranie, dwa najistotniejsze miasta bahaizmu znajdują się w północno-zachodnim Izraelu i są od siebie oddalone zaledwie o kilkanaście kilometrów. Jednocześnie kontrastują ze sobą niczym ogień z wodą.
Masz konkretne pytania o Izrael? Być może odpowiedzi znajdziesz w blogowym FAQ-u Klik!
Akka jest przepięknym arabskim miasteczkiem położonym nad samym morzem. Wielu znana jest przede wszystkim z historii wypraw krzyżowych. Akka w XII wieku była stolicą Królestwa Jerozolimskiego. O krzyżackiej historii miejsca możnaby długo, jest to jednak inna historia. Przeczytacie o niej u wędrownych motyli.
W Akce trudno też się nie zakochać. Niezależnie od tego czy zwiedza się ją przez pryzmat poszukiwania śladów wojen krzyżowych czy bahaistycznych, ona po prostu urzeka. Wyobraźcie sobie grube średniowieczne mury wpadające wprost do morza. W ich wnętrzu setki metrów arabskich zadaszonych suków, imponujący zamek i kilka meczetów. Wszędzie dookoła plątanina wąskich uliczek, które znakomicie wpasują się w wyobrażenie arabskiej medyny. A na deser olbrzymie podziemne miasto, w którym krzyżowcy obmyślali niecne plany podbicia świętej ziemi.
W obrębie cytadeli Akki znajduje się więzienie, w którym przebywał mesjasz bahaizmu – Bahá’u’lláh. Dziś mieści się tu muzeum, a cela objawiciela bożego udostępniona jest do zwiedzania.
Na terenie miasta Akka, jednak już poza murami starego miasta, znajduje się miejsce spoczynku Bahá’u’lláha – Al-Bahjá. Sanktuarium jest otoczone pięknymi ogrodami i jest uznawane za jedno z najświętszych miejsc bahaizmu. Niestety nie miałam okazji tam dotrzec.
I na deser ogrody bahaickie na górze Karmel w Hajfie
Stojąc na murach Akki patrzymy na zatokę. Gdzieś tam w oddali widać duże, trzecie co do wielkości, miasto Izraela – Hajfę.
W przeciwieństwie do Akki, Hajfa jest miastem nowoczesnym, przez wielu uważanym po prostu za brzydkie. Jednak to właśnie tutaj ogrody bahaickie zyskały międzynarodową sławę i to tu przybywają turyści z całego świata, zapominając przy tym o ogrodach w Akce.
Centrum bahaickie w Hajfie znajduje się na świętej górze Karmel. Jego centralnym punktem jest sanktuarium proroka Baba. Nad nim i pod nim znajdują się olśniewające tarasy i idealnie zadbane ogrody, z których to powodów ściągają tu turyści z całego świata.
Od chwili, gdy w nich stanęłam, wiedziałam, że będę chciała o nich napisać. Gdy się w nich przebywa, ma się pewność, że zadbano w nich o każdy najmniejszy detal. Że każda trawka rośnie dokładnie w tym miejscu, w którym powinna i że każda kropla wody płynie dokładnie tam, gdzie nakazano jej płynąć. Więcej! Bahaiści szczycą się tym, że ich troska o ogród, tutejszą przyrodę i zasoby wodne przyniosła odrodzenie bioróżnorodności na górze Karmel.
Na zboczu góry, w dolnej partii ogrodów znajduje się kilka z najistotniejszych budynków bahaizmu. Tutaj urzęduje najwyższy sąd religii, mieszczą się archiwa, centrum nauki i centrum badań nad tekstem. Mówi się, że pod górą mieści się wielkie podziemne miasto, skąd zapadają decyzje mające wpływ na losy świata. Ale zakończy na tym, że „o tym się mówi”. Jak jest na pewno? Nie mi to rozstrzygać.
Hajfa, Akka i Tel Awiw zagościły też na blogu Plecak i walizka. Zajrzyjcie po więcej informacji, U mnie o Tel Awiwie przeczytacie tutaj!
INFORMACJE PRAKTYCZNE
- Sanktuarium Baby w Hajfie można zwiedzać codziennie w godzinach od 9.00 do 12.00. Darmowe zwiedzanie ogrodów bahaickich możliwe jest tylko z przewodnikiem, codziennie o godzinie 12.00 (z wyłączeniem środy). Zwiedzanie rozpoczyna się od szczytu (45 Yefe Nof Street) i powoli schodzi po schodach w dół góry. Na miejsce zbiórki warto przybyć 15 minut przed rozpoczęciem wycieczki. Dojeżdża tu autobus nr 23. Zwiedzanie trwa ok. 50 minut. Wyznawcy bahaizmu mogą poruszać się po ogrodach indywidualnie. Administracyjne centrum bahaizmu pozostaje niedostępne dla zwiedzających.
- Sanktuarium Bahá’u’lláha w Akce otwarte jest dla zwiedzających od piątku do poniedziałku w godzinach od 9.00 do 12.00. Zwiedzanie ogrodów dostępne jest tylko w języku hebrajskim w soboty o 10.30 i 12.00.
- Hajfę i Akkę odwiedziłam w ramach czterodniowej wycieczki Northern Israel zorganizowanej przez Abraham Tours. Cena wycieczki to 980NIS (ok. 230 euro). Program dostępny tutaj.
- Indywidualnie do Hajfy dotrzecie licznymi autobusami i pociągami jadącymi tak z Jerozolimy, jak i z Tel Awiwu. Właściwie w ciemno możecie iść na dworzec – zawsze coś pojedzie.
- Nocleg: Nie zatrzymałam się na noc ani w Hajfie, ani w Akkce. W drodze tutaj spałam w znakomitym hostelu Juha Guesthouse w Dżisr az-Zarce – jedynej miejscowości arabskiej położonej w Izraelu na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Bardzo polecam hostel i zwiedzenie tego miasteczka. Napisałam o nim osobny artykuł tutaj.
- Nocleg 2: z Akki dalej jechałam do Nazaretu, gdzie spałam w przepięknym pensjonacie Fauzi Azar Inn. Mieści się w historycznym szlacheckim domu – cudo! Można by nie wychodzić z ogrodu przez cały dzień.
- Jeśli jednak chcecie spać w Hajfie, to noclegi znajdziecie tutaj. Akka również jest pełna hoteli. Poszukajcie ich tutaj. Będzie mi miło, jeśli przy rezerwacji skorzystacie z jednego z powyższych linków. Dostanę wtedy drobną prowizję, a wy nic więcej nie zapłacicie. 🙂
- Do Akki dojedziecie z Hajfy licznymi autobusami. Najbardziej polecana jest jednak trasa kolejowa, która prowadzi nad samym wybrzeżem. Pociąg jedzie trzy razy na godzinę.
Podobał Ci się ten tekst? Zapraszam do dołączenia do czytelników bloga na Facebooku. Inspirujemy się zdjęciami, dzielimy praktycznymi poradami i organizujemy konkursy. Fajnie jest 🙂
A jeśli jedziesz do Izraela, to pewnie zainteresuje Cię, że napisałam dużo więcej o tym niezwykłym kraju. Wszystkie teksty znajdziecie tutaj.
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂