Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

Zapomnij o Domu Julii. 10 atrakcji, które powinieneś zobaczyć w Weronie

Werona Szekspira

Gdyby dziś zabrać Szekspira na wycieczkę do włoskiej Werony, facet niechybnie złapałby się za głowę. Choć sam nigdy tu wcześniej nie był, to jednak zapewnił miastu sławę i turystyczny biznes na długie stulecia. Dziś Werona jest piątym najczęściej odwiedzanym miastem we Włoszech, a wyprzedzają ją jedynie Wenecja, Rzym, Florencja i Rimini. To owocuje obecnością ekskluzywnych butików, drogich hoteli i przepysznych restauracji.

Turyści przyjeżdżają do Werony przede wszystkim, by zobaczyć słynny dom Julii, w którym oczywiście Julia nigdy nie mieszkała. Ale to nieważne. Chodzi o mit, zrobienie sobie zdjęcia pod słynnym balkonem (lub na nim) i wyskrobanie na ścianie wyznania miłosnego.
Czy Werona to miasto na dwie godziny? Czy przyjeżdża się tu tylko na chwilę w drodze do Toskanii? A może jednak warto zatrzymać się tu na dłużej? Jako wielbicielka dokładnego zwiedzania, oczywiście odpowiadam – to drugie!

I tu od razu przyznaję się do grzechu. Włochy staram się zwiedzać bardzo dokładnie. Niestety w Weronie byłam tylko pół dnia. Miałam jednak to szczęście, że miałam przewodniczkę, która kilka intensywnych godzin oprowadzała nas po centrum miasta.

Z tego spaceru wybieram dla was 10 atrakcji Werony, które warto zobaczyć!

1. Dom Julii w Weronie (Casa di Giulietta) 

Zacznijmy od oczywistości, czyli głównego celu waszej wizyty w mieście. Dom Julii to naturalnie miejsce, gdzie rzekomo mieszkała Julia Capuleti, główna bohaterka dramatu “Romeo i Julia” Szekspira. Skąd pomysł, by właśnie tu umiejscowić fikcyjną Julię? A no ten pochodzący z XIV wieku gotycki dom należał dawniej do rodziny Cappello. Ktoś uznał, że nazwisko jest na tyle podobne do Capuleti, że można je połączyć w jedno.


Dom można zwiedzać (6 euro). Większość jednak ogranicza się do zobaczenia podwórza i zrobienia jednego z dwóch rytuałów. Jeśli jesteś w związku, napisz liścik do swojej miłości i wsuń go w bramę wejściową na dziedziniec. Jeśli z kolei jesteś singlem, to pogładź prawą pierś Julii – to ma przynieść szczęście w miłości.

Adres: Via Cappello 23

2. Arena – rzymski amfiteatr w Weronie

W Weronie byłam dwukrotnie i oba razy amfiteatr był pierwszą budowlą, którą widziałam w mieście. Znajduje się niejako przy wejściu do starego miasta – całkiem prawdopodobne więc, że wy też tutaj zaczniecie zwiedzanie.

Rzymski amfiteatr w Weronie to trzeci największy amfiteatr, jaki zachował się we Włoszech (po rzymskim Colloseum i amfiteatrze w Kapui w Kampanii) i dawniej mógł pomieścić 30 000 osób. Dziś nadal wykorzystywany jest w celach kulturowych – wystawiane są tu opery, musicale i koncerty. Arena słynie zwłaszcza z tych pierwszych i jeszcze przed wyjazdem tutaj polecam zakupić bilety na wieczór. W końcu nie codziennie mamy możliwość oglądania widowiska w teatrze, który ma 2000 lat.

Adres: Piazza Bra, bieżące wydarzenia przejrzycie tutaj. Bilety kosztują od 26 euro.

Uważasz ten tekst za pomocny? Zarezerwuj swój nocleg w Weronie przez ten link. Ty nic więcej nie zapłacisz, a ja dostanę drobną prowizję, która pomoże mi prowadzić bloga. Dzięki!

3. Via Mazzini – najsłynniejsza ulica miasta

Z majestatycznego placu Piazza Bra, na której znajduje się Arena, kierujemy się… tak naprawdę za tłumami. Łatwo trafimy na Via Mazzini – najbardziej reprezentatywny deptak Werony. Tutaj po obu stronach mijamy luksusowe sklepy – te najbardziej znanych marek, ale też te, które we Włoszech lubię najbardziej – oryginalne designerskie butiki, kawiarnie i sklepy z pamiątkami. Podobnie jak Arena, Via Mazzini też pamięta czasy rzymskie. Zaprowadzi nas ona na drugi ważny plac – Piazza delle Erbe.

4. Piazza delle Erbe

Moim zdaniem najpiękniejszy zakątek Werony.
Piazza Erbe to malowniczy plac, położony zaledwie kilka kroków od domu Julii. Różni się od Piazza Bra, jak ogień od wody.
Ten pierwszy jest wielkomiejski, olbrzymi – odchodzą od niego ważne ulice, znajdują się tu modne restauracje.


Piazza Erbe z kolei jest zagubiona wśród ciasnych uliczek starego miasta. Samochodowy ruch uliczny ją omija, pozostawiając miejsce dla codziennych targów, kafejek i turystów. Znajdują się tu liczne piękne pałace, zwłaszcza piękne, ozdobione freskami, domy Mazzanti. Możecie wejść na wieżę Lamberti, skąd rozpościera się super widok na miasto!

5. Klub Julii (Juliet Club)

Niedaleko Piazza Erbe znajduje się urokliwa gotycka kamienica – Dom Romea (Via Arche Scaligere 2), jednak o ile nie chcesz sobie przed nim zrobić selfiaka, niekoniecznie warto do niego iść. Dużo ciekawszy jest Klub Julii.


Być może słyszałeś kiedyś, że do Julii Capuletti można napisać list o swoich sercowych przygodach. Wysyłamy go pod adres Julii i czekamy na odpowiedź. A najlepsze jest to, że prawdopodobnie ją dostaniemy.
W Klubie Julii wolontariusze ze wszystkich krajów świata siedzą i odpisują na listy zakochanych, a następnie wysyłają list do odbiorcy. Nieistotne czy swój list napisałeś po angielsku, polsku czy japońsku – o ile tylko znajdzie się osoba władająca danym językiem, dostaniesz odpowiedź. Do Klubu Julii można podejść, by zobaczyć wolontariuszy przy pracy. Liczne listy leżą na biurkach, półkach i w skrzynkach. Dla mnie była to największa ciekawostka Werony!

Adres: Corso Santa Anastasia 29

Książki o Weronie i Włoszech

Jeśli tak jak ja cenisz sobie książki o miejscu, do którego jedziesz, to mam dla Ciebie kilka propozycji. Niestety o samej Weronie w Polsce nie znajdziemy wiele. Możesz przeczytać Romeo i Julię lub Dwaj panowie z Werony Szekspira, ale pamiętaj, że ten nigdy w Weronie nie był. Niezrównaną pozycją i dziś już klasyką są Obrazy Włoch Muratowa. W Polsce wyszła część poświęcona Mediolanowi i Weronie, ale niestety – nakład jest już dawno wyprzedany.

Chciałam Ci za to zaproponować inne książki o Włoszech, które możesz zabrać na wyjazd. Wszystkie dostaniesz w prowadzonej przeze mnie księgarni Duży pokój. Robiąc w niej zakupy czynisz podwójne dobro – po pierwsze, robisz sobie wspaniały prezent, a po drugie w ten prosty sposób możesz docenić moją pracę i pozwolić mi dalej tworzyć blog i przewodniki.

6. Spacer brzegiem Adygi

Jeśli spojrzymy na mapę Werony, od razu zobaczymy, że stare miasto jest z trzech stron otoczone rzeką. Panoramiczne wybrzeże Adygi jest najładniejszą znaną mi częścią Werony i koniecznie trzeba się nad nią wybrać. Szczególnie urokliwy jest fragment przy Piazza Bra Molinari, przy której zresztą sprzedają pyszne lody. Tu na ławeczkach lubią przesiadywać nastoletni zakochani, ale też ci, którzy szukają ustronnego miejsca na piwo czy trawkę. Po lewej stronie widać Ponte Pietra – most z pierwszego wieku przed naszą erą. Na przeciwko nas znajduje się teatr rzymski, a za nim znajduje się wzgórze, na którym zbudowany został zamek św. Piotra, do którego niestety nie poszłam.
Najlepsze w tym miejscu jest to, że prócz naszej 10 osobowej grupy nie było tam żadnych turystów! Wszyscy ograniczają się do oklepanej trasy Arena-Via Mazzini-Dom Julii.

Adres: Piazza Bra Molinari

7. Most Scaligero i okolice Castelvecchio

Jest jeszcze jedno miejsce nad rzeką, które oferuje zabójcze widoki. To okolice mostu Scaligero (Ponte Scaligero), który był bramą do Castelvecchio, czyli średniowiecznego zamku, który niegdyś bronił miasta. Ceglany most jest jedną z wizytówek Werony i z pewnością warto rzucić na niego okiem.

8. Zgubienie się w wąskich uliczkach Werony

W czasie naszego spaceru odwiedziliśmy kilka kościołów, jednak to nie one przykuły moją uwagę. Owszem – możecie wejść do kościoła św. Anastazji, katedry czy bazyliki San Zeno, jednak przede wszystkim pozwólcie sobie na zgubienie się w uliczkach starego miasta. Zwróćcie uwagę na piękne bramy, które pamiętają czasy starożytności, uchowane płaskorzeźby i rzeźby wtopione w budynki i przepiękną architekturą – romańską, gotycką, renesansową… to miasto widziało naprawdę wiele.

9. Wina Werony. Lampka wina w enotece Signorvino

A tak naprawdę 5 lampek. Albo 10. Okolice Werony słyną z wina i często uważane są za najlepszy region winny Włoch. W prowincji produkuje się aż 24 wina D.O.C. (najlepszych włoskich win – razem jest ich 329). Przede wszystkim spróbujcie Valpolicellę, Lugana, Arcole, Amarone i Pinot Grigio. Nas przewodniczka zaprowadziła do nowoczesnej, przepięknej enoteki przy placu Bra – Signorvino

Adres: Corso Porta Nuova 2

10. Wycieczki poza miasto. Werona miejscem wypadowym

Wreszcie Werona jest wymarzonym miejscem na organizowanie stąd jednodniowych wycieczek po okolicy. Przede wszystkim mamy stąd 20 km do Jeziora Garda! Pociąg jedzie nad jezioro 15 minut! W podobnej odległości jest przepiękna Mantua, którą opisałam już kiedyś na blogu i która należy do jednych z najpiękniejszych włoskich miast UNESCO. I wreszcie Vicenza z architekturą słynnego Andrea Palladio oddalona jest o 40 km. O tym ostatnim mieście już wkrótce.

 

Informacje praktyczne

Dojazd do Werony

W Weronie jest lotnisko, na które dostaniecie się Ryanairem z Berlina. Od 5.30 rano do 8.30 autobus zawiezie was z lotniska do centrum miasta (cena to 6 euro). Możecie też wziąć prywatny transfer
Jeśli ta opcja wam nie pasuje, to nie tak daleko znajdują się lotniska weneckie (Marco Polo – 126 km i Treviso – 130 km) i lotnisko w Bergamo (116 km). Weronę można odwiedzić też przy okazji pobytu na nartach w Dolomitach.

Noclegi w Weronie i okolicy

W Weronie nie spałam. Moja baza noclegowa, to najpierw był zabytkowy hotel Villa Pioppi nad brzegiem Gardy w Sirmione. Polecam w nim zwłaszcza restaurację, z której możecie korzystać nawet nie będąc gośćmi hotelu.
Po czterech nocach w Sirmione przeniosłam się do Vicenzy. Tu już spałam budżetowo w usytuowanym w samym centrum miasta hostelu – Ostello di Vicenza.
Noclegi w samej Weronie znajdziecie tutaj.

Dorzucicie coś od siebie? Zwiedzaliście w Weronie coś, czego nie ma na liście, a co polecicie innym?

Jedziecie do Włoch? Zajrzyjcie też do innych moich tekstów o tym wspaniałym kraju. Na blogu jest ich ponad 150!

A jeśli podobał Ci się ten tekst i pomógł Ci w przygotowaniu wyjazdu, to możesz mi podziękować i kupić mi wirtualną kawę. Dzięki niej będę pisać jeszcze więcej!

Exit mobile version