Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

Dolina Baryczy – zobacz miejsce, które kocha cały Wrocław

Dolina Baryczy w końcu doczekała się należnej jej uwagi! To przepiękne miejsce pomiędzy Wrocławiem i Poznaniem jest największym rezerwatem ptaków w Polsce! Są tu szlaki rowerowe, ścieżki edukacyjne, spływy kajakowe – a to tylko niektóre z wielu atrakcji Doliny Baryczy

W artykule:

zobacz też: Ruda Sułowska- najpopularniejsze miejsce w Dolinie Baryczy


„Nigdy tu nie byłam.”
„Nigdy o tym miejscu nawet nie słyszałem.”
„To niesamowite, ile w Polsce jest miejsc, o których wie tak mało osób.”
„Naszej córce by się tu spodobało. Tak spokojnie i poza szlakiem turystycznym.”

To tylko niektóre z cytatów dziennikarzy i blogerów, którzy ostatnio byli ze mną w Dolinie Baryczy – wspaniałym regionie pełnym stawów rybnych i rzadkich ptaków. Dolina Baryczy znajduje się na północ od Wrocławia, na południe od Leszna, a na zachód od Kalisza i Ostrowa Wielkopolskiego.
We Wrocławiu i Ostrowie wiedzą o tym miejscu wszyscy. W sobotę rano rodziny opuszczają swoje mieszkania, pakują rowery i jadą spędzić tu dzień lub weekend.

Ale w Lesznie już nie. Tym bardziej w Poznaniu, Opolu, Katowicach – nie mówię nawet o Warszawie i Krakowie. Mieszkańcy tych miast zwykle nie myślą, a nawet nie wiedzą o tym magicznym zakątku Polski. Postaram się, by zaczęli.

Największe atrakcje Doliny Baryczy – NAJwiększy kompleks stawów rybnych w Europie

Park Krajobrazowy Dolina Baryczy – choć w swojej nazwie ma rzekę, nie wydaje się być ona najważniejsza. Owszem, z roku na rok coraz więcej wielbicieli kajakarstwa wybiera ją, jako cel wycieczki, a początkujący znajdą tu idealne warunki do oswojenia się z wiosłami. Jednak największą atrakcją okolicy nie jest rzeka, a stawy. Konkretnie Stawy Milickie.

Na wcale nie tak dużym obszarze znajduje się ponad 285 stawów. Najstarsze powstały już w średniowieczu i od zawsze były związane z hodowlą ryb. Prawdopodobnie już w XIII wieku, w czasach gdy post obowiązywał nawet połowę roku, a mięso zwierząt lądowych zastępowało się głównie rybami, powstały tu pierwsze hodowle. W XV wieku rozwinęły się na tyle, że za sprawą rodu Kurzbachów pojawiły się stawy. Już w XVIII wieku okolice mogły się poszczycić największą powierzchnią stawów rybnych w Europie i – choć dziś ich obszar jest dwa razy mniejszy – ten tytuł należy się Miliczowi do dziś.

Jeszcze do niedawna w każdej milickiej rodzinie był ktoś zatrudniony przy stawach lub obróbce ryb. Obszar znany był – i znany jest do tej pory – przede wszystkim z połowu karpia, ale na uwagę zasługują też liny, amury, tołpygi, sumy czy szczupaki. Dopiero w ostatnich latach liczba hodowanych ryb znacznie spadła, a Dolina Baryczy coraz częściej kojarzy się z wycieczkami rowerowymi, agroturystykami i obserwacją ptaków, a mniej z kupnem ryb. Choć amatorów tych ostatnich też nie brakuje.

Dolina Baryczy i obserwacja ptaków – NAJwiększy rezerwat ornitologiczny w Polsce

Jaka jest największa atrakcja Doliny Baryczy? Moim zdaniem ptaki. To dla nich mogę tu jechać nawet w każdy weekend.
Teren rezerwatu Stawy Milickie uznawany jest za jedno z najlepszych miejsc w Polsce na obserwowanie ptaków. Birdwatching ciągle nie jest w Polsce jakoś szalenie popularny, ale mam wrażenie, że coraz więcej jego fanów. Zresztą czy ktoś jest w stanie się nie zachwycić przelatującym kilkadziesiąt metrów od nas orłem bielikiem? A ile osób się zatrzymuje w czasie jazdy, gdy gdzieś tam zobaczymy czaplę czy żurawia?
Każda jednodniowa wycieczka do Doliny Baryczy sprawia, że spotykam takich czapli kilkadziesąt.

Dolina Baryczy – gdzie obserwować ptaki?

W Dolinie Baryczy znajdują się dwie warte uwagi wieże obserwacyjne.

Pierwsza, bardziej na wschodzie, znajduje się przy Stawie Grabowica. Grabownica to trzeci największy staw w okolicy. To też jeden z kilku stawów lęgowiskowych, na którym gniazdują gęsi gęgawy (przede wszystkim!), łabędzie, perkozy, wiele gatunków kaczek, żurawie, remizy, trzciniaki i bąki. Wokół stawu biegnie też ścieżka edukacyjna.

Druga wieża jest na zachodnim krańcu parku krajobrazowego. Znajduje się nad Stawem Starym – największym z baryczańskich stawów. Jak dowiedziałam się od przewodniczki, należy tu się zjawić pod wieczór – ok. godziny 18-19 zbierają się tu żurawie. Relacje mówią nawet o kilku tysiącach ptaków naraz.

Dolina Baryczy – trasy spacerowe

Choć zawsze zaglądam do wież obserwacyjnych, to najbardziej polecam ścieżki edukacyjne między stawami. Tych jest tutaj osiem (przynajmniej o tylu informuje strona internetowa. Ja szczególnie polecam „W krainie stawów” z Rudy Milickiej (uwaga! Chyba najczęściej uczęszczana) i Wokół Stawów Trześniówki z Rudy Sułowskiej. Ścieżki pozwalają nam niemal wejść do ptasiej krainy i np. 3 metry przed nami drogę przebiega nam olbrzymi łabędź (true story!).
Zawsze pamiętajcie, że większa część rezerwatu jest niedostępna dla turystów. Poruszajcie się tylko po wyznaczonych szlakach.

Dolina Baryczy: kiedy jechać na obserwację ptaków?

Prócz tego, że wiele ptaków mieszka w Dolinie Baryczy nawet większą część roku, to prawdziwą gratką jest obserwowanie ich w okresie przelotowym – czyli wczesną jesienią i wiosną. To właśnie wtedy na stawach można obserwować sejmiki składające się z wielu tysięcy osobników. Każde takie wydarzenie na długo zostaje w pamięci, więc pakujcie lornetki i dobre obiektywy i w drogę!

Kajaki Milicz – Ruda Sułowska

Wielu moich znajomych kojarzy tę okolicę przede wszystkim z kajakami i to jest główny powód dla którego odwiedza Dolinę Baryczy. Barycz jest jedną z najczęściej wykorzystywanych do spływów rzek w Polsce. Komu ją polecam?

Początkującym! Ci którzy spływają po raz pierwszy, rodzinom z dziećmi, osobom słabszym fizycznie (a także kobietom w ciąży! Płynęłam w 7. miesiącu!). Barycz i jej kanały jest niezwykle spokojną rzeką. Właściwie da się przepłynąć dłuższy odcinek bez żadnego wysiłku, tylko raz na jakiś czas machając ręką. 

Czy mi się podobało? Tak. Ja bardzo lubię kajakarstwo, szczególnie na rzekach, a nie jeziorach, gdzie przyrodę mam na wyciągnięcie ręki. Ale czy był to najciekawszy spływ w moim życiu. Nie. Tu niedościgniona pozostaje Czarna Hańcza na Suwalszczyźnie.

Dolina Baryczy – trasy rowerowe

Choć zdecydowałam się w ciąży na kajaki, to już postanowiłam zrezygnować z grupowej wycieczki rowerowej. A szkoda.

Dolina Baryczy bardzo postawiła na turystykę rowerową. Tereny są przyjemne, rodzinne – brak tu wzniesień i stromizn. Trasy dobrze przygotowane i ciekawie wytyczone – na przykład w miejscu przejazdu dawnej kolei wąskotorowej, dzięki czemu jedziemy na wzniesieniu i możemy lepiej obserwować okolicę. Po dalsze materiały wysyłam was do relacji blogerów, którzy faktycznie tu pedałowali i do tego pliku. Możecie kupić też rowerowe mapy i przewodniki po okolicy.

Dolina Baryczy – co warto zobaczyć?

Czy Dolina Baryczy, prócz urokliwych szlaków i ścieżek edukacyjnych, może pochwalić się typowymi atrakcjami turystycznymi? Takimi jak pałace, kościoły czy muzea? Czy znajdziemy tu centra turystyczne i tzw. „atrakcje nietypowe”?
Tak! I żeby nie tworzyć tu całej książki, skupię się na moich ulubionych.

Pałac w Żmigrodzie

A właściwie ruiny pałacu. Do niedawna przejeżdżałam obok tego miejsca i nic mnie nie ciągnęło, by tu się zatrzymywać. Ale Polska pięknieje, a wraz z nią Park pałacowy w Żmigrodzie. Znajdujące się tu ruiny XVIII-wiecznego pałacu dzięki pergolom, kwiatom, stolikom odżyły i wypiękniały, podobnie jak sam park, który jest niesamowicie sympatycznym miejscem na przystanek – też w podróży drogą S5 (wystarczy zboczyć 5 km).

Przy pałacu znajduje się baszta, na której znajduje się taras widokowy. Co więcej: w baszcie można spać! I to za bardzo dobrą cenę w całkiem fajnych warunkach.

Pałac w Antoninie

Dokładnie na drugim końcu Doliny Baryczy, w okolicy Ostrowa Wielkopolskiego, znajduje się drugi pałac, który chciałam wam polecić. Dziś znajduje się w nim restauracja i hotel i jest to jeden z najbardziej niezwykłych pałaców, jakie miałam okazję widzieć.
Po pierwsze – pałac ma budowę kościoła. I to kościoła wschodniochrześcijańskiego. Został zbudowany na planie krzyża greckiego.
Po drugie – jest wykonany z drewna. Jest jednym z najciekawszych budynków drewnianych, jakie widziałam w Polsce i być może najciekawszym w Wielkopolsce.

zdj. Michał “Cronwood” Babilas, dostępne na Wikipedia.org

Po trzecie w końcu – zdecydowaną większość budynku zajmuje jedna duża sala, wysoka aż po dach. Przypomina lobby dużego hotelu, na które jest widok z korytarzy na piętrach.
Salę zdobią głowy jeleni. I celowo napisałam zdobią. Zaufajcie, ja nienawidzę trofeów myśliwskich. Uważam, że jest to ścierwo wieszane na ścianach i nie rozumiem, jak można je pokazywać, zwłaszcza w restauracjach.
A tu moje wrażenie było jakby inne. Oczywiście to wciąż są zabite zwierzęta, jednak umieszczone tu tak harmonijne, że choć bardzo się starałam, nie mogły na mnie nie zrobić wrażenia.
Dziś w pałacu znajduje się restauracja i pokoje hotelowe. Budynek oczywiście otacza park.

 

zdj. dostępne na wikipedia.org

Kościół św. Andrzeja Boboli i centrum Milicza

Jeśli jakaś miejscowość się wyróżnia w Dolinie Baryczy, to na pewno jest to Milicz – miasteczko posiada 11 tysięcy mieszkańców i jest niepisaną stolicą regionu. Tu znajduje się najwięcej sklepów, restauracji, kilka kawiarń, ale i park pałacowy, stary rynek i opisane dalej Muzeum Bombki. Traficie tu też do dobrze zaopatrzonej informacji turystycznej, w której dostaniecie mapy okolicy i wskazówki gdzie czego szukać.

zdj. User:Merlin, dostępne na wikipedia.org

Wizytówką miasteczka jest plac na którym znajduje się Kościół rzymskokatolicki pw. św. Andrzeja Boboli, dawniej kościół luterański. Robi wrażenie zwłaszcza dla osób ze wschodniej części Polski, nieprzyzwyczajonych do budowli szachulcowej. Warto zajrzeć do wnętrza – przepiękne.
Drugim kościołem, który robi na mnie wrażenie jest Kościół Pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Jednak do tej pory nie udało mi się zobaczyć jego wnętrza.

pałac w Miliczu

Dolina Baryczy – atrakcje dla dzieci

A właściwie dla dzieci i dorosłych, bo wszystkie miejsca, które chcę tu przedstawić zainteresują tak starszych, jak i młodszych.

Muzeum Bombki w Miliczu – nie olewajcie tego rewelacyjnego miejsca!

Zaznaczam to tak dobitnie, bo ja olewałam. Muzeum bombki – bywałam już w takich. Białe ściany we wnętrzach komunistycznych muzeów i jakieś tam gablotki.

No tylko wcale nie. Muzeum Bombki w Miliczu może nie jest duże – powiada dwie sale wystawowe – ale są one zrobione rewelacyjnie! W nowoczesnym wnętrzu wrażenie robi natłok bombek. Ich ekspozycja została bardzo dobrze przemyślana i 6000 obiektów otrzymujemy posegregowanych wg kolorów lub kształtów.

A skąd to muzeum? Otóż właśnie tutaj dawniej mieściła się największa w Polsce fabryka bombek. Podobno w warszawskim Centrum Nauki Kopernik jest informacja, że gdyby na świecie nie było Polski, to by zabrakło bombek. Oczywiście chodzi o milicką fabrykę.
Prócz muzeum znajduje się tu super kawiarnia i sklep z pamiątkami. Można tu też zorganizować uroczystość (np. zjazd lub konferencję).

Ceglany dom – agroturystyka i alpaki w Dolinie Baryczy

Ceglany dom to przepiękna agroturystyka, w której nie rezerwujcie miejsca. Dlaczego? Bo wtedy ja nie będę miała, gdzie spać!

A zupełnie poważnie, to koniecznie odwiedźcie podmilicki Ceglany dom. Jego atmosfera – zabytkowa zabudowa gospodarcza, stare meble i maszyny, stodoła przerobiona na dom do wynajęcia – skradły mi serce. Prócz agroturystyki znajduje się tu alpakarnia, w której można się umówić na spacer z alpakami. Dzieciom na pewno się spodoba.

Centrum edukacyjno-turystyczne Naturum

To właściwie najczęściej odwiedzane miejsce w Dolinie Baryczy, co sprawia, że w ładne weekendy bywa tu zdecydowanie za dużo ludzi, a w kolejce do stolika w restauracji można czekać nawet godzinę (i to bez obostrzeń covidowych).

Ruda Sułowska – niewielka wioska między stawami – skrywa Centrum edukacyjno-turystyczne Naturum. Znajduje się tu staw pokazowy, małe muzeum rybactwa, edukacyjny plac zabaw czy zwierzyniec, a nawet ścieżka sensoryczna. Jest też wspomniana restauracja, która specjalizuje się w daniach rybnych, a także najlepszy w okolicy nowoczesny hotel.

Jeśli więc ponad klimaty agroturystyki kładziecie wygodę spania w nowoczesnych warunkach z bufetem śniadaniowym (a dzień wcześniej z drinkiem w restauracji), to jest to miejsce dla was. Spałam w nim i wszystko w najlepszym porządku.

Stąd też ruszają wycieczki bryczką, a w pobliżu rozpoczyna się ścieżka edukacyjna. Myślę, że jest to dobre miejsce „na pierwszy raz”. By oswoić się z tematem Doliny Baryczy. Dzieci na pewno będą miały co robić.

Smaki Doliny Baryczy

Jakie ryby zjeść w Dolinie Baryczy?

Piszę ten akapit tylko po to, by powiedzieć wam, że o nim… nie napiszę. 

Możecie się domyślić, czym szczyci się największy kompleks rybnych stawów hodowlanych w Europie. A jeśli obserwujecie mnie na stałe, to wiecie, że staram się ograniczać produkty odzwierzęce i promuję to regularnie – np. na Instagramie. Sygnalizuję więc tylko, że temat jest i na pewno znajdziecie o nim mnóstwo informacji na innych blogach.

Wino w Dolinie Baryczy

O tym napiszę już chętnie. Coraz więcej regionów Polski może się poszczycić własnym winem. Nie inaczej jest w Dolinie Baryczy, w której ulokowała się kameralna Winnica de Sas. I tu ukłon w stronę wielbicieli Gruzji. Winnica de Sas to jedyne miejsce w Polsce, gdzie jest produkowane wino w kvevri! Innymi słowy jest tu wykorzystywany prastary gruziński sposób, o którym przeczytacie tutaj

 

Nazwy wytwarzanych tu win podkreślają specyfikę miejsca. Są niczym innym, jak łacińskimi nazwami ptaków. Jeśli chcecie spróbować win, to znajdziecie je np. w Gospodzie 8 Ryb w centrum Naturum. Możecie też odwiedzić winnicę i umówić się na degustację, zwiedzanie, a nawet pobyt z noclegiem. Szczegóły znajdziecie na stronie winnicy

Dolina Baryczy – noclegi

Wszystkie znane przeze mnie (i szczęśliwie wszystkie polecane) miejsca noclegowe zostały już wyżej opisane w tekście. Jednak dla ułatwienia dodam na koniec ich listę, byście łatwo mogli przejść na stronę i zarezerwować nocleg. Pamiętajcie, że okolica w weekendy jest bardzo oblegana i warto dokonać rezerwacji nawet z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. 

Ceglany dom w Koruszce – to zdecydowanie mój nr 1! Jedna z najprzyjemniejszych agroturystyk, jakie miałam okazje odwiedzić. Mieści się w typowej wiosce “na końcu świata” a na miejscu na co dzień towarzyszą nam psy i alpaki. Można wynająć pojedyncze pokoje lub cały dom-stodołę.

Hotel Naturum w Rudzie Sułowskiej – najbardziej nowoczesna i elegancka opcja zaraz przy Centrum Naturum i Gospodzie 8 Ryb. Pokoje są ładnie umeblowane, a śniadanie bardzo bogate. Stąd tylko kilkadziesiąt kroków do wejścia na piesze szlaki. Nie ma co prawda magii Ceglanego domu, ale i tak zdecydowanie polecam.

Apartament w baszcie w Żmigrodzie – bardzo nietypowe miejsce na nocleg i niezbyt znane. Jednak w przeciwieństwie do wielu polskich pałaców, apartament w baszcie jest naprawdę na fajnym poziomie. Wyobrażam sobie wynająć go nawet na tydzień lub dwa tygodnie i cieszyć się nietypowym miejscem zamieszkania. A na weekend lub jeden dzień to już w ogóle bym się nie zastanawiała. 

Dom lub pokój w Winnicy de Sas – nie znam, nie byłam, więc się nie wypowiem. Ale wiem, że jest i na stronie chwalony jest jako luksusowa opcja. Nie możesz więc pojechać na wakacje do włoskiej winnicy? To może w takim razie skusisz się na polską?

W okolicy jest też całkiem fajny Pałac Brzeźno, w którym możecie się zatrzymać na nocowanie & golfowanie.


Napisałam przewodnik “Wielkopolska z dzieckiem”!

Interesują Cię kompleksowe informacje o Wielkopolsce?

Jakie są najlepsze atrakcje dla dzieci w Województwie? Gdzie w pobliżu jest plac zabaw? Jak znaleźć dzieciolubną restaurację? Czy w muzeum są udogodnienia dla dzieci?

Przejechałam całą Wielkopolskę, by zebrać dla was te wszystkie informacje. Powstała z tego książka. Na jej 200 stronach znajdziecie ponad 80 opisanych i ocenionych atrakcji dla dzieci. Od parków rozrywki po parki… pałacowe.

Zainteresowani? Teraz w cenie przedpremierowej!

KUP PRZEWODNIK “WIELKOPOLSKA Z DZIECKIEM”

 

 


Jeśli mam Ci polecić dwa teksty, które warto teraz przeczytać, to niech to będzie 17 rewelacji Południowej Wielkopolski! W końcu z Doliny Baryczy masz tu już żabi skok. Drugi to 10 nieoczywistych miejsc na wakacje z dziećmi w Polsce. Korzystajcie z inspiracji!

A jeśli podobał Ci się ten tekst i pomógł Ci w przygotowaniu wyjazdu, to możesz mi podziękować i kupić mi wirtualną kawę. Dzięki niej będę pisać jeszcze więcej!

 

Exit mobile version