Czy listy największych atrakcji danego miasta czy kraju mają sens? Cóż, nie ośmieliłabym się zrobić takiej listy dla Włoch czy Paryża. Po pierwsze dlatego, że jest ich już w polskim internecie multum, a po drugie, bo byłoby to zadanie co najmniej trudne – wybrać z takiego dobra tylko 10 rzeczy i jeszcze być przy tym oryginalnym i różnić się czymkolwiek od innych list.
A jednak czytelnicy lubią listy. Codziennie mam kilkanaście nowych wejść na stare już notki o największych atrakcjach Dusseldorfu i Bolonii. I nie dziwię się, bo sama ich poszukuję.
Jordania wydaje mi się krajem na tyle egzotycznym, że taka lista w polskim internecie się przyda. Może pomóc w pierwszym etapie planowania wycieczki, a także być małą dawką wiedzy dla tych, którzy się tu nie wybierają, ale którzy chcieliby o niej wiedzieć choć podstawy. No bo tak poważnie: czy wiecie, co zobaczyć w Jordanii? Przedstawiam wam moją prywatną listę top 10 Jordanii.
10. Wędrowanie po kanionach rezerwatu Dana
Rezerwat Dana to największy w Jordanii park narodowy i obowiązkowe miejsce odwiedzin wszystkich wielbicieli natury. Nie od razu Jordania kojarzy nam się z przyrodą, a jednak jest to miejsce w którym spotykają się klimat śródziemnomorski z sudańskim, saharo-arabskim i irańskim. Potraficie sobie wyobrazić, jak wybuchowa mieszanka z tego wychodzi?
W Danie znajdują się znakomite kaniony, szlaki turystyki pieszej i miejsca do spływów kajakowych.
9. Unoszenie się na Morzu Martwym i posmarowanie się błotem
Z pewnością każdy choć raz w życiu chce poczytać gazetę na tafli Morza Martwego. Mówi się, że zasolenie jest tak olbrzymie, że nie da się w tym morzu utonąć. Pływając w nim macie wrażenie, że wchodzicie do oślizgłej mazi czy oleju. Na brzegu zamiast muszelek leżą wielkie grudki soli, a sprzedawcy błota okładają nim turystów. Ci bardziej wytrwali być może znajdą go sami w miejscach mniej turystycznych. O Morzu Martwym więcej napisałam tutaj.
–> znajdź hotel nad Morzem Martwym
8. Baśniowa przygoda w Zamkach na piasku
Muszę się przyznać, że nie było mnie tutaj, ale zdjęcia wyglądają tak niebywale, że koniecznie chcę to nadrobić. Zamki na piasku to znakomite przykłady arabskiej architektury i sztuki dekoracji. W rzeczywistości nie są zamkami, ale kompleksami handlowymi, które służyły interesantom w tych okolicach. Najsłynniejsze to Qasr Al-Mushatta, Qasr A-Kharrana, Qasr A-Tuba i Qasr Al-Hallabat. Znajdują się na południowy wschód od Ammanu.
7. Spojrzenie na Amman z cytadeli
Jeśli będziecie w Ammanie, to niemal na pewno wybierzecie się na tutejszą cytadelę, która jednocześnie jest ciekawym parkiem archeologicznym. Znajdujące się tu budynki i rzeźby imponują, ale zdecydowanie największą atrakcją jest rozciągająca się stąd panorama miasta. Więcej o Ammanie przeczytacie tutaj.
6. Nurkowanie w Morzu Czerwonym
Poprzednio napisałam, że Akaba nie jest miastem, które koniecznie trzeba odwiedzić. Ale po zastanowieniu: trzeba, a konkretnie trzeba tu ponurkować. Rafa koralowa dociera do brzegu tutejszych plaż i – jak w wielu miejscach Morza Czerwonego – jest podwodnym królestwem życia, kształtów i kolorów.
5. Zwiedzanie starożytnego miasta Dżerasz
Dżerasz to jedno z najlepiej zachowanych starożytnych miast rzymskich na świecie. Park archeologiczny to kilometry świetnie niekiedy zachowanych budowli typowych dla tamtego okresu. Na mnie szczególne wrażenie zrobiła agora i monumentalne schody prowadzące do dolnej części miasta.
Zobaczcie piękne zdjęcia Dżerasz na zaprzyjaźnionym blogu.
4. Road trip Drogą Królewską
Nie trafiła mi się tam pogoda, ale widoki i tak były niecodzienne. Droga królewska to jedna z najważniejszych „autostrad” kraju i zdecydowanie najpiękniejsza. Ciągnie się przez 325 km, a na jej drodze znajdują się wykopaliska archeologiczne, małe miasteczka, osady rolnicze, a przede wszystkim fascynujący kanion Wadi Mujib.
3. Zgubienie się w starym mieście Ammanu
Była cytadela, ale o wiele ważniejsze w Ammanie wydaje mi się poznanie jego życia. Warto wybrać się do śródmieścia, pochodzić po tamtejszych ulicach, targach, spróbować jedzenia ulicznego i posiedzieć u stóp teatru rzymskiego, gdzie dziś na dawnej agorze znajduje się jedno z ulubionych miejsc zabaw i spotkań mieszkańców miasta.
2. Przejażdżka po Wadi Rum
Wadi Rum zwana jest najpiękniejszą pustynią świata i zdecydowanie jest to jedno z dwóch najważniejszych miejsc, do których należy się wybrać w Jordanii. Zobaczycie tu znakomite krajobrazy, ale również zapoznacie się z kulturą starożytnych ludów i mieszkających na pustyni dzisiaj Beduinów, u których można się napić herbaty, a nawet zostać na noc. Więcej przeczytacie tutaj.
1. Spędzenie dnia i wieczora w Petrze
Petra, znakomita Petra! Zdecydowany numer 1 Jordanii i jedno z najniezwyklejszych miejsc, jakie w życiu widziałam. Starożytne miasto Nabatejczyków zachowało się znakomicie i ciągnie się całymi kilometrami. Większa jego część jest podobno wciąż nieodkryta. Na Petrę trzeba zarezerwować cały dzień, z pięknym zachodem słońca włącznie. Więcej o Petrze tutaj.
Jedziesz do Jordanii? Przeczytaj inne teksty o tym państwie. Napisałam ich już kilka. A jeśli jesteś tu po raz pierwszy, to może masz ochotę polubić blog na Facebooku. Dzielimy się swoją pasją, inspirujemy do odkryć i bardzo się lubimy.
źródła zdjęć z punktów 10, 8, 6
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂
~Dziecko z Laosu - blog podróżującej rodziny
15 kwietnia, 2017Witam
Mam pytanie. Czy orientujesz się może czy można bez problemu przekraczać granicę Izrael – Jordania wynajętym w Izraelu autem ? Nie mogę nic znaleźć w internecie, doszły mnie różne słuchy i zaczynam się obawiać czy plan nie runie!
Agnieszka Ptaszyńska
9 maja, 2017nie wiem 🙁
~Dziecko z Laosu - blog podróżującej rodziny
15 kwietnia, 2017Witam
Mam pytanie. Czy orientujesz się może czy można bez problemu przekraczać granicę Izrael – Jordania wynajętym w Izraelu autem ? Nie mogę nic znaleźć w internecie, doszły mnie różne słuchy i zaczynam się obawiać czy plan nie runie!
Agnieszka Ptaszyńska
9 maja, 2017nie wiem 🙁
~Draakin Travelz
28 marca, 2015Piękna Jordania! Byłam 2 razy. Niestety, nie we wszystkich wymienionych przez Ciebie miejscach, wiec jest jeszcze co robić! 🙂 Za to przez King’s Highway jechałam w czasie burzy piaskowej, a wiatr wyrywał mi kierownicę – jedno z moich najtrudniejszych doświadczeń jako kierowcy… No i odkryłam dzisiaj Twojego bloga, będę wracać z przyjemnością, zapraszam do siebie i pozdrawiam z Nikaragui! 🙂
~Draakin Travelz
28 marca, 2015Piękna Jordania! Byłam 2 razy. Niestety, nie we wszystkich wymienionych przez Ciebie miejscach, wiec jest jeszcze co robić! 🙂 Za to przez King’s Highway jechałam w czasie burzy piaskowej, a wiatr wyrywał mi kierownicę – jedno z moich najtrudniejszych doświadczeń jako kierowcy… No i odkryłam dzisiaj Twojego bloga, będę wracać z przyjemnością, zapraszam do siebie i pozdrawiam z Nikaragui! 🙂
~Globe Explorer by Demdi Mars
4 stycznia, 2015Dzięki za tę dziesiątkę! Przez Ciebie, a w zasadzie dzięki Tobie, mam coraz to większą ochotę na Jordanie. Jest ona w moim planach (bliższych niż dalszych), więc coś z tym trzeba zrobić. 🙂 Marzy mi się noc na Wadi Rum, cały dzień (+ wieczór jak napisałaś) w Petrze, czytanie gazety na Morzu Martwym, przejechanie Drogi Królewskiej i w ogóle pobawienie się w Indianę Jonesa… :)))
Agnieszka Ptaszyńska
5 stycznia, 2015oj tak, jest tam co robić 🙂 Jedź koniecznie!
~Globe Explorer by Demdi Mars
4 stycznia, 2015Dzięki za tę dziesiątkę! Przez Ciebie, a w zasadzie dzięki Tobie, mam coraz to większą ochotę na Jordanie. Jest ona w moim planach (bliższych niż dalszych), więc coś z tym trzeba zrobić. 🙂 Marzy mi się noc na Wadi Rum, cały dzień (+ wieczór jak napisałaś) w Petrze, czytanie gazety na Morzu Martwym, przejechanie Drogi Królewskiej i w ogóle pobawienie się w Indianę Jonesa… :)))
Agnieszka Ptaszyńska
5 stycznia, 2015oj tak, jest tam co robić 🙂 Jedź koniecznie!
~Marcin | Wojażer
18 grudnia, 2014Wadi Rum robi ogromne wrażenie! Muszę się zastanowić nad dopisaniem Jordanii do listy marzeń! 🙂
~Marcin | Wojażer
18 grudnia, 2014Wadi Rum robi ogromne wrażenie! Muszę się zastanowić nad dopisaniem Jordanii do listy marzeń! 🙂
~Ewa
18 grudnia, 2014Jordania… “od zawsze” z rozdziawioną buzią wpatrywałam się w w zdjęcia z Petry, najkonieczniej do zobaczenia 🙂
Agnieszka Ptaszyńska
18 grudnia, 2014A na żywo jest 100 razy lepsza! Zapewniam!
~Ewa
18 grudnia, 2014Jordania… “od zawsze” z rozdziawioną buzią wpatrywałam się w w zdjęcia z Petry, najkonieczniej do zobaczenia 🙂
Agnieszka Ptaszyńska
18 grudnia, 2014A na żywo jest 100 razy lepsza! Zapewniam!
~muchawsieci
16 grudnia, 2014Petra jest przecudowna! Poważnie, kiedy już w końcu się tam pojawię, to chyba rozpłaczę się ze wzruszenia, że mogę zobaczyć na własne oczy tak wspaniałe miejsce.
~muchawsieci
16 grudnia, 2014Petra jest przecudowna! Poważnie, kiedy już w końcu się tam pojawię, to chyba rozpłaczę się ze wzruszenia, że mogę zobaczyć na własne oczy tak wspaniałe miejsce.
~Asia | Byłem tu. Tony Halik.
16 grudnia, 2014Wszystkie 10 punktów zamierzam zaliczyć!
O Jordanii marzę od lat.
Agnieszka Ptaszyńska
18 grudnia, 2014Nie wahajcie się zadać pytań, jak się wybierzecie 🙂
~Asia | Byłem tu. Tony Halik.
16 grudnia, 2014Wszystkie 10 punktów zamierzam zaliczyć!
O Jordanii marzę od lat.
Agnieszka Ptaszyńska
18 grudnia, 2014Nie wahajcie się zadać pytań, jak się wybierzecie 🙂
~Marta
16 grudnia, 2014Strasznie żałuję, że widziałam tylko Petrę. Mam nadzieję, że jesienią uda mi się to nadrobić, bo widzę, że dużo mnie ominęło!
Agnieszka Ptaszyńska
18 grudnia, 2014polecam zwł. Wadi Rum. Przepiękna!
~Marta
16 grudnia, 2014Strasznie żałuję, że widziałam tylko Petrę. Mam nadzieję, że jesienią uda mi się to nadrobić, bo widzę, że dużo mnie ominęło!
Agnieszka Ptaszyńska
18 grudnia, 2014polecam zwł. Wadi Rum. Przepiękna!
~mu.zungu
16 grudnia, 2014Tak to jest z tym Bliskim Wschodem, że najpierw człowiek boi się jechać, a później wraca do domu zakochany 🙂
~mu.zungu
16 grudnia, 2014Tak to jest z tym Bliskim Wschodem, że najpierw człowiek boi się jechać, a później wraca do domu zakochany 🙂
~Krzysiek Gajda
15 grudnia, 2014Pierwsze zdjęcie zdecydowanie mnie urzekło! 🙂
Agnieszka Ptaszyńska
15 grudnia, 2014a ono akurat nie moje 🙁
~Krzysiek Gajda
16 grudnia, 2014Jedź jeszcze raz i zaczaj się na te owce 😀
Agnieszka Ptaszyńska
18 grudnia, 2014Oj tak. Muszę się nauczyć jeździć tylko po to, żeby robić treking. Zaraz skończy mi się bliski wschód do odwiedzenia, to zacznę wracać do poszczególnych krajów właśnie w takim celu.
~Krzysiek Gajda
15 grudnia, 2014Pierwsze zdjęcie zdecydowanie mnie urzekło! 🙂
Agnieszka Ptaszyńska
15 grudnia, 2014a ono akurat nie moje 🙁
~Krzysiek Gajda
16 grudnia, 2014Jedź jeszcze raz i zaczaj się na te owce 😀
Agnieszka Ptaszyńska
18 grudnia, 2014Oj tak. Muszę się nauczyć jeździć tylko po to, żeby robić treking. Zaraz skończy mi się bliski wschód do odwiedzenia, to zacznę wracać do poszczególnych krajów właśnie w takim celu.
~kami
23 października, 2014kurcze, a mnie Jordania jakoś nie powaliła. Chyba miałam za wysokie oczekiwania, bo była fantastyczna, przepiękna i w ogóle, ale jakieś tam rozczarowanie zostało. No ale Amman cudowny i taki niedoceniony, a widok z twierdzy mistrzostwo!
~kami
23 października, 2014kurcze, a mnie Jordania jakoś nie powaliła. Chyba miałam za wysokie oczekiwania, bo była fantastyczna, przepiękna i w ogóle, ale jakieś tam rozczarowanie zostało. No ale Amman cudowny i taki niedoceniony, a widok z twierdzy mistrzostwo!
~Izabela
17 października, 2014Widok na Amman z cytadeli wygląda jak miasto zbudowane z klocków lego, tylko takich jednokolorowych 😉
~Izabela
17 października, 2014Widok na Amman z cytadeli wygląda jak miasto zbudowane z klocków lego, tylko takich jednokolorowych 😉
~Agna
17 października, 2014Takie listy są fajnym punktem wyjścia – bo mimo wszystko nie znając miejsca, nie wiadomo nawet skąd zacząć ekplorowanie, nie mówiąc o tym, że głupio by było coś naprawdę ciekawego ominąć. Jak się wybiorę do Jordanii to już będę wiedziała skąd zacząć 🙂
~Agna
17 października, 2014Takie listy są fajnym punktem wyjścia – bo mimo wszystko nie znając miejsca, nie wiadomo nawet skąd zacząć ekplorowanie, nie mówiąc o tym, że głupio by było coś naprawdę ciekawego ominąć. Jak się wybiorę do Jordanii to już będę wiedziała skąd zacząć 🙂
~Evi Ta
6 października, 2014Czyli jest co robić 🙂 Dla mnie Wadi Rum wydaje się miejscem, które chciałabym, poza Petrą, zobaczyć w pierwszej kolejności, wygląda rewelacyjnie!
~Zależna w podróży
6 października, 2014Same Ewy mi komentują 😉
Pewnie, że jest co robić. Jak na tak niewielki kraj, to jest bardzo dużo do roboty. W każdym razie: myślę o powrocie kiedyś. Może tylko do Jordanii, a może z połączeniem z Arabią Saudyjską, chociaż tą północną. Choć z drugiej strony ten kraj mnie odpycha z wiadomych, ultrakonserwatywnych powodów
~Evi Ta
6 października, 2014Czyli jest co robić 🙂 Dla mnie Wadi Rum wydaje się miejscem, które chciałabym, poza Petrą, zobaczyć w pierwszej kolejności, wygląda rewelacyjnie!
~Zależna w podróży
6 października, 2014Same Ewy mi komentują 😉
Pewnie, że jest co robić. Jak na tak niewielki kraj, to jest bardzo dużo do roboty. W każdym razie: myślę o powrocie kiedyś. Może tylko do Jordanii, a może z połączeniem z Arabią Saudyjską, chociaż tą północną. Choć z drugiej strony ten kraj mnie odpycha z wiadomych, ultrakonserwatywnych powodów
~Ewa
6 października, 2014Dodalabym od siebie jeszcze koniecznie Umm Ar Rassas (szczegolnie mozaiki-slarby znajodwane wsrod ruin. I Umm Qays. Piekne kiejsce, cudne widoki na sasiednie kraje.
~Zależna w podróży
6 października, 2014Nie byłam. Fajnie, że o nich napisałaś 🙂
~Ewa
10 października, 2014O rany, pisałam komentarz na komórce i dopiero widzę, ile błędów narobiłam 😀 Będe niedługo u siebie pisała o mm Ar-Rasas, bo się czułam tam niemalże jak archeolog 😀
~Ewa
6 października, 2014Dodalabym od siebie jeszcze koniecznie Umm Ar Rassas (szczegolnie mozaiki-slarby znajodwane wsrod ruin. I Umm Qays. Piekne kiejsce, cudne widoki na sasiednie kraje.
~Zależna w podróży
6 października, 2014Nie byłam. Fajnie, że o nich napisałaś 🙂
~Ewa
10 października, 2014O rany, pisałam komentarz na komórce i dopiero widzę, ile błędów narobiłam 😀 Będe niedługo u siebie pisała o mm Ar-Rasas, bo się czułam tam niemalże jak archeolog 😀