Żoliborz: Place zabaw

Często wyruszamy w rodzime miasto jak turyści. Chodzimy, oglądamy, kadrujemy. Potem Sania śpi, a ja piszę. Staram się jednak nie być tak potwornie egocentryczna i kiedy trafiamy w jakieś miejsce, z którego potem powstaje (lub nie) post, to nie próbuję sobie wmówić, że zbieranie kamyków pod drzewem zastąpi dziecku czas na placu zabaw. (Prawie) zawsze znajduję w okolicy jakiś „wybieg” dla dzieci i spędzamy tam krótszą lub dłuższą chwilę. Sam się napisał właściwie post: Żoliborz. Place zabaw. Jest to subiektywny wybór. Na pewno gdzieś między blokami poukrywane są miejsca do których nie dotarliśmy. Jeśli takie znacie, napiszcie, chętnie się tam wybierzemy. A może spotkamy?

Klasyk. Zjeżdżają się tu dzieci z całej Warszawy. Blisko stacji metra, w bezpiecznym parku, na dodatek bez psów. Jest część w cieniu dla maluchów (piasek, piasek, piasek, koniki, bujawki, mini ścianka wspinaczkowa, domek ze zjeżdżalniami, w piasku) oraz część dla starszaków (szeroki wybór zjeżdżalni, huśtawki, rury, wóz strażacki, olbrzymi pajęczak dla starszych starszaków) na miękkiej nawierzchni. Z racji popularności raczej nie do przełknięcia w w’end i po 17:30.

W piaskownicy są wspólne zabawki tutejsze, raczej jest atmosfera komuny.

Cały oddzielny artykuł o placu zabaw w Parku Żeromskiego po kliknięciu na link.

Kawiarnie w okolicy: Kalimba (Mierosławskiego), Prochownia w głębi  parku. Absolutnie dobrą nowością jest Kawka na ławkę, budka przy samym placu zabaw z ogromnie dobrą kawą.

Toaleta: Kalimba, Prochownia, Fort Sokolnickiego.

Zmorą dla mnie jest, że w krzakach zaraz przy placu zabaw wysadzane są dzieci na siku. Szczególnie, że toalet w okolicy nie brakuje. Nie róbcie tego proszę -)

Piaskownica w cieniu, domek sprawnościowy ze zjeżdżalnią w słońcu. Są huśtawki, dziwnej konstrukcji karuzela, która jest niemiłosiernie ciężka do pchania i drabinki dla starszych dzieci. Wszędzie tony głębokiego piasku.

W piaskownicy są wspólne zabawki.

Kawiarnie: Obok plac zabaw znajduje się Pawilon Kulturalny. Miłe miejsce przyjazne dzieciom.

Toaleta: przy placu zabaw jest toitoi, toaleta znajduje się również w kawiarni.

Odkryłam zupełnie przypadkiem. To duży teren, ogrodzony. Po za domkiem ze zjeżdżalnią, karuzelą, huśtawkami i piaskownicą jest drewniany duży pociąg, do którego można wsiąść. Jest górka (lubimy wspinać się i biegać) i są stoliki turystyczne z ławami. Nawierzchnia- trawa!

W piaskownicy nie ma wspólnych zabawek.

Kawa: Najbliżej chyba w cukierni Pomianowski przy kultowym barze Sady.

Toaleta: Tamże.

Miłe miejsce, bo w ogrodzonym parku. Standardowe obiekty do zabawy. Olbrzymią zaletą jest górka po której można hasać gdy się znudzą zjeżdżalnie. Wada- często na placu bawią się dzieci z przedszkola znajdującego się nieopodal. Wszystko w piasku. Z Ogródkiem Jordanowskim na Mokotowie ma wspólną tylko nazwę.

W piaskownicy są wspólne zabawki.

Kawa: W obiektach gastro na placu Wilsona.

Toaleta: tamże.

Bardzo dobra lokalizacja, przy samym metrze Merymont i pętli tramwajowej. Wadą są odgłosy z trasy i mnóstwo ludzi na chodnikach (jak ktoś ma schizy co do bezpieczeństwa wózka czy roweru). Są dwa ogrodzone place zabaw, dla młodszych i starszych. Nie ma wydzielonej piaskownicy, ale w piasku wszystko tonie. Zabawki są super, dzieci są mobilizowane do przechodzenia przez dziury, wspinania się i przekładania.

Kawa: Secret Life Cafe, choć kawałek jest warto się przejść.

Toaleta: Przy wejściu do parku stoi toitoi, bezpłatna toaleta jest też w metrze.

Na Kępie place są dwa. Jeden dla młodszych, drugi dla starszych. W pierwszym, zadrzewionym jest wszystko co maluchom potrzebne do szczęścia, nawet trampolina. Nawierzchnia z piasku (głęboki na dwie stopy). Super domek z torem przeszkód dla dzieci i zjeżdżalniami. Na placu dla starszaków liczne pająki, wysokie zjeżdżalnie, stoliki do planszówek, nawet lina do przejażdżki.

W piaskownicy są wspólne zabawki.

Kawa: obok placu zabaw jest namiot z niby kawiarnią, ale zupełnie mnie nie przekonał nawet do zajrzenia. Możliwe, że kawę mają, ale nie wiem co z jakością.

Toaleta: tu akurat wybór szeroki. Przy samym placu dla maluchów są dwa toitoie, za wybiegiem dla większych dzieci publiczna, czysta toaleta. Niestety godziny jej otwarcia są pilnie strzeżoną tajemnicą klucznika, ale w sezonie raczej można korzystać.

Przy przychodni na Szajnochy, chwila od metra. W dolince- mało wieje tam, są drzewa i krzaki. Duża piaskownica- wysokie wejście, wygodne dla dzieci do stania na zewnątrz. Są drabinki, huśtawki, zjeżdżalnie, karuzela. Jest pociąg z rurą. Podłoże piaskowe.

Nie ma wspólnych zabawek w piaskownicy.

Kawa: Secret Life Cafe przy Słowackiego (warto się przejść bo to najlepsza kawa w mieście).

Toaleta:  Tam gdzie kawa, ewentualnie w przychodni, w urzędzie miasta na Słowackiego.

Old schoolowy plac zabaw, trawka z piaskiem, mało bezpieczne zabawki starszego typu (trzeba mieć oczy na około głowy), wysoki spad ze zjeżdżalni na ziemię (łapcie dzieci). W soboty w pobliżu odbywa się Targ Śniadaniowy.

Nie ma wspólnych zabawek w piaskownicy. Artykuł o Cytadeli Warszawskiej tutaj.

Kawa: Kawiarnia Fawory na Mickiewicza, Winny Przystanek na placu Inwalidów.

Toaleta: Przy placu zabaw jest toi toi.

To już końcówka tematu plac zabaw na Żoliborzu. Na nowym osiedlu Zielony Żoliborz, w prawo na przeciwko sklepu Społem. Plac jest przy samych torach kolejowych (juhu!), nie ma na nim piasku (o, łał), teoretycznie jest dla starszych dzieci, ale bez problemu maluchy się na nim odnajdują. Za placem czysta trawka do biegania i widok na pociągi (też towarowe!).

Nie ma piaskownicy!

Kawa: Najbliżej kawiarnia Milion Bułek na Rydygiera 13. Parę minut dalej za to najlepiej – Kółko i Krzyżyk, Rydygiera 17.

Toaleta: Tamże.