Wyobraźcie sobie: morze, wydmy, klif, wieża widokowa i las, w okolicy paru kilometrów tylko LAS. Jeden ośrodek wypoczynkowy i las. Orzechowo zaskoczyło nad ogromnie. Wizyta tu po raz kolejny pokazała nam, że nad Bałtykiem czekają nas piękne niespodzianki. Cztery kilosy na wschód od Ustki, to zagubiona niegdyś rybacka osada, a legenda mówi, iż u ujściu lokalnej strugi do morza swoją kryjówkę mieli piraci.
Orzechowo – historia
Jak wiadomo wydmy to ruchome bestie natury, w XV wieku zasypały ujście Orzechówki do morza, i powstało ogromne rozlewisko podtapiające Zapadłe, Wytowno i Poddąbie. W 1526 roku rodzina von Ramel zadbała o uregulowanie lokalnego ekosystemu i zleciła przekop, co skutecznie rozwiązało problem jeziorowy. W czasach niemieckich osada nazywała się Freihof, w XIX wieku wypoczywał tu sam Bismarck, późniejszy kanclerz pruski, który przemierzał konno okoliczne plaże na wschód i zachód. W dwudziestoleciu międzywojennym zorganizowano tu ewangelicki ośrodek wypoczynkowy dla młodzieży. Podczas wojny lokalne wydmy były ćwiczebną strzelnicą dla niemieckich bombowców nurkujących Junkers Ju 87.
Orzechowo Morskie dzisiaj
Dziś jest tu dość magicznie i skromnie. Rajsko wręcz, bo taka miejscowość, nad polskim morzem to unikat. Ośrodek Wypoczynkowy Leśnik jest własnością Lasów Państwowych.
Nas najbardziej przyciągnął czerwony szlak nadmorski. łączący się również ze szlakiem św. Jakuba (tego od Santiago de Compostela). Kawałek dalej od morza wiedzie nasz ukochany Szlak Zwiniętych Torów, którym rok temu szliśmy z Ustki do Rowów.
Nad okolicą króluje wieża widokowa wybudowana w 2006 roku, ma 240 stopni. Cel był praktyczny – to wieża kontrolująca ewentualne pożary, wyszło turystycznie – cudownie się wspiąć i podziwiać zapierającą panoramę.
Wieża stoi u wlotu na Leśną Ścieżkę Dydaktyczną “Orzechowska Wydma”. To cudny zróżnicowany las – jesion, olcha, sosna. To przedsionek Smołdzińskiego Lasu i cudnych krajobrazów Słowińskiego Parku Narodowego.
Orzechowo to wielki, wspaniały plac zabaw. Wydmy wiją się, przecinają, drzewa dają cudowny cień. To doskonały plac zabaw i nauka szukania szlaku. Wiele drzew również nadaje się do wspinaczki i przełamywania strachów. Plaża w Orzechowie jest u stóp wysokiego klifu, może być ciężko ją zdobyć w innym miejscu niż przy ujściu małej rzeczki.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina.
Zobacz też inne teksty o nadmorskich miejscowościach.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Co myślisz?