Nie ma wakacji, bez dobrego jedzenia. Wiadomo to od zawsze, że podróżowanie smakami, jest najprzyjemniejsze i dające wiele zadowolenia. Oczywistym jest, by na uczty jeździć do Włoch, Grecji, czy Korei, a jak się sprawa na północy? Czy Niemcy mogą być interesującym kulinarnie regionem? Okazuje się, że całkiem bardzo. I całkiem blisko. Bo w lipcu zachwycaliśmy się paroma miejscówkami w Brandenburgii. To w ogóle miejsce, które zaskakuje pod bardzo wieloma względami. Dlatego już we wrześniu lecimy do Poczdamu. 🙂 A tymczasem czytajcie dalej, by sprawdzić, gdzie zjeść w Cottbus?
Zobacz też: Chociebuż (Cottbus) : atrakcje dla dorosłych i dzieci
Gdzie zjeść w Cottbus?
Chociebuż to duże (drugie największe) miasto Brandenburgii. Zarówno mieszkańców, jak i turystów jest tu wielu, a oferta gastronomiczna jest różnorodna i bogata. My spróbowaliśmy niewielkiego ułamka w czasie naszego weekendu, i polecić Wam możemy:
(Tytuły przenoszą na fanpejdże).
Brau&Bistro Cottbus.
Klasyczne miejsce w samym centrum, przy głównym miejskim rynku. Przestronna dwupiętrowa sala, ogromny ogródek. W karcie tradycyjne potrawy, spróbowaliśmy duszonej wieprzowiny w słodkawym sosie z knedlikami i zasmażaną kapustką. Bardzo regionalne doświadczenie.
Stadtwächter Cottbus.
Miejskie mury, stara baszta, czerwona cegła, kręte schody, małe okienka, wielkie piece i serdeczna obsługa. Tam właśnie trafiliśmy wieczorem i był to wybór bardziej niż doskonały. Eduard pokusił się na kolejną sztukę mięsa, które w księgach kucharskich Brandenburgii zajmuje dość ważne miejsce. Ja poszłam w lekkość sałatki z kulkami serowymi, która dość obficie wypełniała smacznymi kąskami cały talerz. Sania ograniczył się do zupy pomidorowej z ciągnącym się serem i podjadania z naszych talerzy (tą opcję stosujemy często w podróży).
Słodkie w Chociebużu.
Będąc w tym cudnym górniczym mieście, koniecznie musicie spróbować typowego dla tego regionu sękacza, najlepiej w czekoladzie. Serwowany jest w wielu miejscach, my kosztowaliśmy w Conditorei & Café Lauterbach.
Skoro przy słodyczach jesteśmy, to miejscem szalenie godnym polecenia jest Fabryka Czekolady Felicitas w miejscowości Hornow. To kawiarnia, produkcja, miejsce warsztatowe, sklep, wspaniały dziki plac zabaw i minizoo. Można wybornie spędzić przedpołudnie objadając się wyrobami BEZ oleju palmowego i również w wersji wegańskiej.
Agroturystyka Gut Neu Sacro.
Ostatnią kolację w Cottbus zjedliśmy na rogatkach NRD, tuż przy granicy z Polską. Agroturystyka Gut Neu Sacro to miejsce uwielbiane przez miejscowych, którzy chętnie tu jedzą zarówno romantyczne kolacje, jak i urządzają grubsze imprezy. Skosztowaliśmy kawał mięcha i pyszne lody. To był straszny wyjazd, bo ja nawet przez pięć minut nie czułam głodu. 😉
W Chociebużu byliśmy na zaproszenie Odkryj Brandenburgię. Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina.
Zobacz też: Chociebuż (Cottbus) : atrakcje dla dorosłych i dzieci
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Co myślisz?