Winnica Asconi to był pierwszy punkt naszej mołdawskiej winnej przygody. Jak wiecie znam Mołdawię w różnych aspektach dość dobrze, teraz, na zaproszenie Wine od Moldova poznawałam ten najbardziej wymarzony, czyli winiarski, podczas Narodowego Święta Wina. Ukryta za wieloma zakrętami słabej jakości drogi, za licznymi wzgórzami pofalowanego dna Morza Sarmackiego.
Winnica Asconi.
Asconi została założona w 1994r. w dolinie w pobliżu miejscowości Geamana. Młoda, ale chyba najbardziej świadoma i nowoczesna pod względem technologii z mołdawskich manufaktur. Asconi to ponad 500 hektarów upraw, głównie szczepów: Cabernet-Sauvignon, Merlot, Chardonnay, Sauvignon Blanc i Muscat. Na mniejszą skalę uprawiane są też Riesling, Malbec, Pinot Noir. Oraz dwa lokalne szczepy: Feteasca Alba i Feteasca Neagra.
Podczas naszej wycieczki prowadzonej przez mega konkretną Larisę zobaczyliśmy cały proces produkcyjny wina Asconi. Prasa, fermentacje, amerykańskie, węgierskie i francuskie beczki, w których trunki leżakują. Co jest istotne dla smaku tutejszego wina większość wstępnych procesów pracuje na świeżym powietrzu, dzięki czemu wino więcej oddycha podczas fermentacji i ma bardziej niebiański niż ziemski posmak.
Degustacja w Asconi
Podczas degustacji spróbowaliśmy standardowo czterech win. W planie były białe, różowe i czerwone (piłam podczas poprzednich czterech wyjazdów do Mołdawii różne wina, głównie domowe. W Asconi totalnie zaskoczył mnie światowy smak lany z butelek, bez charakterystycznej dla Mołdawii “głębokiej ziemi”). Zostaliśmy również poczęstowani rarytasem Ice, czyli wina robionego z winogron zbieranych po pierwszych przymrozkach. Które okazało się hitem nie tylko wyjazdu, ale i chyba naszego życia. Ice Wine Riesling to wino deserowe, naturalnie słodkie. Bardzo bogate kwiatowe i owocowe aromaty, delikatny posmak czekolady. Jednak na koniec odrobinę kwaśny, więc nie zostawia ulepu w buzi, a daje ciut orzeźwienia.
Po degustacji wydarzyło się coś, co sprawiło, że z przyjemnością do Asconi wrócimy – kolacja! Mołdawskie rarytasy prostu z ognia, idealnie mięsa i warzywa z żywego ognia, gołąbki, i klasyka – pomidor z bryndzą. Olbrzymią siłą miejsca jest również pokaźny kąt (bo kącik to to nie jest) dla dzieci pod chmurką, co sprawia, iż rodzice mogą skorzystać z atrakcji dla dorosłych, a dzieci nie umierają z nudów.
Buduje się również baza noclegowa. Co wspaniałe w uroczych białych chatkach udających lepianki. Ma być basen i spa. Czyli wszystko to, co potrzeba, by spędzić tu miłe rodzinne wakacje.
Win Asconi możecie spróbować w Polsce. Więc o nich przeczytacie na stronie polskiego dystrybutora, który dzielnie nam towarzyszył w czasie wycieczki wzbogacając historie przewodniczki o swoje doświadczenia.
Gdzie jest winnica Asconi?
Winiarnia Asconi znajduje się 28 km od Kiszyniowa, w miejscowości Puhoi. Wrota otwarte są codziennie od 11 do 22. Można zamawiać degustacje i oprowadzanie w różnych pakietach, na przykład tu.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina.
Zobacz też: Milesti Mici • Podziemne miasto pełne wina.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Co myślisz?