Park Taul jest w Mołdawii znany wśród mieszkańców, ale totalnie niepromowany jako atrakcja dla turystów. Gdyby ten uroczy zespół parkowo-pałacowy mógł znaleźć się w jednym koszyczku z naszą Kozłówką, na pewno poważnie by ją onieśmielił. I rozmachem budowy, i urodą. A czemu o nim cicho? Bo sezon świetności jest już daleko za nim. Dokładnie 26 lat. To typowy przykład tego, co działo się w Mołdawii w ostatnich latach, po rozpadzie ZSRR, i z czego na szczęście ten kraj już siedmiomil(ion)owymi butami wychodzi. Ale wiadomo, że wszystko na raz stać się nie może.
Zobacz też: Mołdawia: waluta, ceny, transport i atrakcje. Czyli wszystko w jednym
Tajemniczy ogród.
Park Taul zajmuje powierzchnię 46 ha, został założony na samym początku XX w. przez odeskiego potentata rodem z Grecji Iwana Pommera, dla żony, Aleksandry. W górnej części parku (7 ha) znajduje się rezydencja z zabudowaniami gospodarczymi, za którą rozciąga się olbrzymia dolina (dolna część parku) porośnięta lasami tematycznymi, kryjącymi botaniczne cuda. Wśród 150 gatunków drzew, krzewów i pnączy, 2/3 są egzotyczne. Po za rodzimymi gatunkami znajdują się tu okazy lubiące klimat Krymu (platany), Syberii (gatunki iglaste) , jak również Ameryki Północnej – np. amerykański dąb czerwony. Z rodzimych gatunków występują licznie topole, brzozy, jesiony czy kasztany. Wszystkie ścieżki parku mają w sumie 12,5 km. Park jest największym w Mołdawii i jednym z większych w Europie Środkowo-Wschodniej. Park Taul został zaprojektowany przez pejzażystę Hipolita Władysławskiego Padałko, od 1956r. jest chronionym obszarem krajobrazu.
Jest nadzieja.
Las to las. Zachwycający jest i potrzebny. A nieruszany latami czasem ma więcej uroku niż ten uporządkowany. Jednak to co reprezentuje sobą architektura Taul odbiera mowę. Zarówno uroda stylu, jak i stan w którym pałac i przyległości są obecnie. W części zabudowań po 1945r. zorganizowano szkołę rolniczą, wtedy też dobudowano ściśle przylegające brutalistyczne bloki i pawilony. 1980r.zaczęło tu działać sanatorium specjalizujące się w leczeniu chorób reumatycznych. Z wiadomości znalezionych w internecie wynika, iż całość właśnie przechodzi renowację z wielomilionową (w lejach) dotacją. Narodowy Fundusz Rozwoju Regionalnego postanowił wpompować 24 miliony lejów (prawie 5 baniek polskich). Z jednej strony dużo, z drugiej w porównaniu do dżakuzi ojca R. to właściwie drobne. Na razie zajęto się ogrodzeniem i drogą dojazdową, sukcesywnie co roku odnawiane są kolejne części. Doczekać się nie mogę, gdy wezmą się za główny budynek! Ma być tu muzeum, a ja mam nadzieję, że również restauracja ze świetną mołdawską kuchnią.
Park Taul – położenie i dojazd.
Taul to wieś znajdująca się 72 km od Bielców, dojazd samochodem zajmuje ok. 1 godz. Nie będę mydliła oczu transportem publicznym. W Mołdawii jedynie jest sens do małych miejscowości jeździć własnym środkiem transportu. Okolica jest zachwycająca. My w lipcu przemierzaliśmy drogę z widokiem na kwitnące na polach słoneczniki i zachwycaliśmy się pofalowanym dnem Morza Sarmackiego.
Park Taul może być docelową destynacją na wycieczkę na jeden dzień. To idealne miejsce na slow travel, pikinik, leżenie i czytanie, powolną obserwację gatunków roślin. Może też być też pierwszym przystankiem golden circle, który wyznaczyliśmy na północy Mołdawii: Bielce – Taul – Calaraseuca – Rudi – Soroki – Bielce.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Co myślisz?