Bardzo lubię, gdy przy prawdziwie perłowatych zabytkach, powstaje infrastruktura turystyczna na poziomie. Miejsce, gdzie nie da się kupić magnesików na lodówkę, ale doświadczyć tradycji, folkloru i lokalnego gustu. Wielkie szczęście ma Stare Orhei, że u jego stóp jest wioska, a w niej działa Eco Resort Butuceni. W prostych izbach, wśród kolorowych tkanin, białych, ciepłych pieców i słomianych ozdób stoją suto zastawione stoły.
Zobacz też: Największe atrakcje Mołdawii. Polecane przez blogerów podróżniczych
Na dobrym mołdawskim stole.
Nie poszłam na zwiedzanie klasztoru, bo już tam byłam. Wolałam niespiesznie przejść się po wiosce, podpatrywać ludzi zbierających się do wieczornych rytuałów, pouśmiechać się do tych, co z rozczuleniem patrzyli w kierunku naszej słodkiej Idy. Z ulgą też przez krótką chwilę pobyłam sama z córką, bo wyjazd (wspaniale) zorganizowany przez Wine od Moldova, był bardzo intensywny i stadny. Pooglądałyśmy więc gąski, króliki i kurki, stare chaty, uporządkowane obejścia i piękne ogrodzenia. Weszłyśmy najpierw w nie te drzwi, gdzie przyjęto nas tak serdecznie, że aż głupio było wychodzić. W końcu dotarłyśmy do Eco Resort Butuceni.
Jakkolwiek patetycznie i nowocześnie by to nie brzmiało, to jest cudownie prostym miejscem, żywym skansenem, skąd bije dobro i gościnność. Choć chce się zostać na uroczym podwórku, to jednak ciągnie do środka. Wiadomo co potrzeba. Kawa dla mamy i kawałek podłogi dla Idy. W oczekiwaniu na grupę bawiłyśmy się w sali na piętrze, którą miałyśmy do swojej fotograficzno-łyżkowej dyspozycji, a dzieliłyśmy ją z promieniami trwającej złotej godziny.
Kiedy dobiła grupa, kucharki Eco Resort Butuceni nauczyły nas robić tradycyjne bułki gołąbki, nie mają nic wspólnego z moją bezglutenową dietą, ale są pyszne. (Oczywiście zrobiłam odstępstwo). Po kręceniu warkoczy zasiedliśmy do stołu.
Zjedliśmy tradycyjny, domowy mołdawski posiłek. Placinty, mamałygę, kurę z bryndzą i śmietaną, kiszonki też były. Na deser nasze wypieki. Był to już kolejny doskonały posiłek tego dnia, więc w pełni usatysfakcjonowani wpisaliśmy dobry adres w kajecik i udaliśmy się do Kiszyniowa w nasze luksusy, choć dużo lepiej byłoby zostać na noc właśnie tu.
Eco Resort Butuceni
Znajduje się we wsi Butuceni, przy kompleksie archeologicznym Stare Orhei, 55 km na północny-wschód od Kiszyniowa.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina. Zobacz tez inne artykuły o Mołdawii, np.
- Mołdawia z dziećmi – co należy wiedzieć
- Mołdawia: waluta, ceny, transport i atrakcje. Czyli wszystko w jednym
- Mołdawia: czy warto tam jechać? Mamy aż 10 powodów!
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂
Co myślisz?