Wysiadłyśmy z autobusu wiozącego nas z lotniska i pod kinem Royal cierpliwie czekałyśmy na naszego gospodarza. Chwila jak z trzymającego w napięciu filmu: kim jest ten facet? Czy okaże się zboczeńcem? Nudziarzem? Desperatą? Czy będziemy zwiewać z jego domu o 6 rano zapewniając, że spędziliśmy razem cudowny czas? A może to będzie ta noc, gdy nie obejdzie się bez noża pod poduszką?
To pierwszy przypadek, gdy mamy nocować przez Couchsurfing. Pierwszy w życiu. Pomimo że w teorii idea społeczności goszczących się nawzajem podróżników jest piękna, to nie ukrywajmy – godzimy się spędzić noc w mieszkaniu obcego faceta.
Nadchodzi. Uśmiechnięty od ucha do ucha czterdziestoletni chudy Włoch. Ubrany w luźną bluzę z inkaskimi wzorami. Na stopach ma japonki, na nogach luźne, poniszczone jeansy – hipis jak się patrzy. Za rękę trzyma wysoką brunetkę.
Witają nas oboje uśmiechnięci i zaprowadzają do mieszkania. Jednocześnie dowiadujemy się, że oprócz nas w mieszkaniu będą spać jeszcze trzy inne dziewczyny – też Polki.
Weszłyśmy do przestronnego mieszkania w kamienicy. Wystrój powalił. Na ścianach flagi różnych krajów, meble w stylu Art Deco. Na nich zabytkowe kamery, aparaty, radia. W kącie stoi kilka obrazów, Lilian – ukochana gospodarza – okazała się być malarką.
Na dużym stole po jednej stronie salonu stały karafki z kilkoma rodzajami lokalnego wina. Poczęstowałyśmy się kieliszkiem. Pierwszym z wielu. Chwilę później przyszły dziewczyny.
Sama nie wiem, jak to się stało, że po pół godzinie rozmawialiśmy, jakbyśmy się znali od lat. Wspólny temat rozmowy, jakim naturalnie były podróże, Sycylia i Couchsurfing zagwarantowały nam słowotok trwający do czwartej rano. Gianni, będący w społeczności CS zasłużonym członkiem, przyniósł nam pamiątkowe bransoletki, naklejki i mapy. Udzielił nam profesjonalnej porady, jak zwiedzić Trapani, za którą to radą następnego dnia ufnie podążyłyśmy. Gianni ma firmę turystyczną zajmującą się zakwaterowaniem i organizacją wycieczek po zachodniej Sycylii. Jeśli wybieracie się w te strony, to gorąco wam polecam jego usługi. Takich ludzi po prostu warto wspierać, warto ich znać, warto dać im zarobić.
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂
~sla
8 maja, 2013Super opis! Chętnie zareklamuję Gianniego na mojej stronie, podasz namiary?
Zależna
8 maja, 2013Heh, zapomniałam podać link w notce (już się tam znalazł). Jego strona: easytrapani.com. Ma też profil na fb.
~sla
12 maja, 2013Dzięki, już kradnę adres 🙂
~sla
12 maja, 2013Oj, wkurza mnie ta jego strona, bo nie ma wersji włoskiej. Nie chce mi się czytać po angielsku… Może przez facebooka coś więcej się dowiem.
Zależna
12 maja, 2013No tak, jest nastawiona na klienta zagranicznego. A w najbliższym czasie wręcz chce się skupić na polskim.
~sla
15 maja, 2013No tak, ale zagranicznicy czasem też mówią po włosku. Co prawda im w to trudno uwierzyć…
Na Stromboli przydzielili mnie do grupy angielsko-niemieckojęzycznej choć widzieli że mówię dobrze po włosku… Muszę walczyć o swoje 🙂
Ale co do strony, jest tam flaga włoska, że niby wersja włoska, ale działa tylko po angielsku. Ale nic to, już mamy kontakt przez fb 🙂 Dzięki!
~sla
8 maja, 2013Super opis! Chętnie zareklamuję Gianniego na mojej stronie, podasz namiary?
Zależna
8 maja, 2013Heh, zapomniałam podać link w notce (już się tam znalazł). Jego strona: easytrapani.com. Ma też profil na fb.
~sla
12 maja, 2013Dzięki, już kradnę adres 🙂
~sla
12 maja, 2013Oj, wkurza mnie ta jego strona, bo nie ma wersji włoskiej. Nie chce mi się czytać po angielsku… Może przez facebooka coś więcej się dowiem.
Zależna
12 maja, 2013No tak, jest nastawiona na klienta zagranicznego. A w najbliższym czasie wręcz chce się skupić na polskim.
~sla
15 maja, 2013No tak, ale zagranicznicy czasem też mówią po włosku. Co prawda im w to trudno uwierzyć…
Na Stromboli przydzielili mnie do grupy angielsko-niemieckojęzycznej choć widzieli że mówię dobrze po włosku… Muszę walczyć o swoje 🙂
Ale co do strony, jest tam flaga włoska, że niby wersja włoska, ale działa tylko po angielsku. Ale nic to, już mamy kontakt przez fb 🙂 Dzięki!