Pamiętacie naszą wycieczkę do Omanu? Pojechaliśmy z malutką Korą na dwa tygodnie do przepięknego i – jakby na to nie patrzeć – dość modnego wtedy kraju. Lecieliśmy do Dubaju, który przy okazji zwiedziliśmy i stamtąd samochodem przejechaliśmy granicę. A po drodze… żałowaliśmy.
Okazało się, że same Emiraty Arabskie oferują dziesiątki atrakcji i to w nich na spokojnie moglibyśmy spędzić te dwa tygodnie. I chociaż Oman był cudowny, to jestem przekonana, że w Emiratach spędzilibyśmy czas równie ciekawie, a atrakcje bliskowschodniego tygrysa w niczym by nie ustępowały tym zza granicy.
Zrobiłam wtedy listę miejsc, które minęliśmy, a które chciałabym zwiedzić (w jednym nawet byliśmy!). Teraz gdy LOT otwiera nową, bezpośrednią trasę z Warszawy do Dubaju, nadszedł idealny moment, by te notatki wyjąć z segregatora i się nimi z Wami podzielić. Korzystajcie!
W artykule:
- Parki rozrywki w Dubaju
- ZEA – atrakcje dla dzieci
- Co zobaczyć w Zjednoczonych Emiratach Arabskich?
Przeczytaj też: Dubaj. 10 atrakcji, które warto zobaczyć
-
Parki rozrywki w Dubaju
Kiedy chciałabym wrócić do Emiratów? Odpowiedź jest bardzo prosta – gdy moje córki będą na tyle duże, że będą się dobrze bawić w tutejszych parkach rozrywki.
Czego to Dubaj nie ma! IMG Worlds of Adventure to największy na świecie tematyczny park rozrywki we wnętrzu budynku. Dubai Parks & Resorts oferuje najwięcej przejażdżek na Bliskim Wschodzie. Są parki wodne (np. Wild Wadi, Atlantis Aquaventure Waterpark) i Dubai Miracle Garden, czyli największy na świecie park kwiatowy. I coś, co mnie szczególnie kręci – Bollywood Parks – pierwszy na świecie park rozrywki poświęcony kinu Bollywood. Na Wasze słuszne pytanie, czy jestem fanką filmów indyjskich, odpowiadam, że nie. Ale szalenie mnie ciekawi, jak taki park wygląda i jak bym się w nim czuła.
Myślę, że nie ma przesady w tym, że do Dubaju można jechać na dwa tygodnie i dosłownie CODZIENNIE być w innym parku rozrywki. A ja mam nadzieję, że chociaż kilka z nich pokażę swoim dziewczynkom.
Dubaj z dziećmi? Czy lecieć z dzieckiem do ZEA?
Odpowiedź brzmi tak! Ja już z dzieckiem tam byłam 🙂
Właściwie każde opisane tu miejsce jest znakomite dla dzieci. Parki rozrywki to zdecydowanie numer jeden (np. Ferrari World w Abu Dhabi z najszybszą kolejką świata), ale są i inne atrakcje. Zresztą Emirat promuje się jako idealna destynacja dla rodzin. Muzea w Szardży są znane ze swojej interaktywności, zoo w Al-Ain jest znakomite, pustynne wydmy to po prostu olbrzymia piaskownica, a Jebel Jais na długo zostanie w pamięci każdego młodego poszukiwacza przygód.
→ Sprawdź ceny lotów do Dubaju
LOT przygotował specjalne udogodnienia dla podróżujących z dziećmi. Rodziny mogą się odprawić na stanowisku Family Check-in. Na warszawskim lotnisku znajdują się dwa małpie gaje i mały dreamliner, w którym dziecko może się poczuć jak pilot samolotu. Na stronie lot.com znajdziecie też specjalny e-book, który podpowiada jak spakować i uprzyjemnić podróż maluchowi.
2. Abu Dhabi – Meczet szejka Zayeda i bliskowschodni Luwr
Właściwa polska nazwa stolicy Emiratów to Abu Zabi, ale to ta angielska cieszy się większą popularnością. Największa atrakcja Abu Dhabi to z pewnością śnieżnobiały meczet szejka Zayeda. Jest to jeden z największych meczetów na świecie (może pomieścić 40 000 osób), a do tego znajduje się w ścisłej czołówce tych najpiękniejszych. Jego kolumny ozdobione zostały kwiecistym ornamentem. Wewnątrz umieszczono największy ręcznie tkany dywan na świecie, a pod sufitem wiszą żyrandole Swarovskiego.
Inna atrakcja Abu Dhabi, która mnie szczególnie kręci, to Luwr. Tak, dobrze czytacie – Abu Dhabi ma Luwr! Otwarty w 2017 roku, jest dziś największym muzeum sztuki w ZEA. Zobaczycie w nim między innymi prace Rembrandta, Gauguina, Belliniego, Klee czy Mondriana, ale przede wszystkim bogatą kolekcję dzieł sztuki z całego świata – od starożytności po czasy współczesne.
W Abu Dhabi znajdują się również: Pałac Emiratów, Osada Dziedzictwa, Warner Bros World (park rozrywki), Ferrari World
3. Zjednoczone Emiraty Arabskie: wycieczka na pustynię
ZEA to państwo stworzone na pustyni. Właściwie gdziekolwiek byście nie byli, to błyskawicznie możecie się na niej znaleźć. Co mnie niesamowicie uderzyło, to to, że nie jest to jakaś tam kamienista, brudna, jałowa ziemia. Ledwo wyjechaliśmy z Dubaju, a przy drodze do Al Ain już mijaliśmy przepiękne piaskowe wydmy rodem z “Baśni tysiąca i jednej nocy”.
Jeśli nie chcecie oddalać się od Dubaju, możecie wykupić tu jednodniowe wycieczki na pustynię w Emiracie Dubaju (na zachód od miasta). Jednak ja przy następnej wizycie w Emiratach będę uderzać w kierunku wydmy Moreeb Hill – największej wydmy w ZEA. Ma 300 metrów wysokości, co czyni ją jedną z najwyższych piaskowych wzniesień na świecie! Znajduje się na południu kraju, ok. 250 km od Abu Dhabi.
4. Al Ain – zoo i giełda wielbłądów
Tu akurat byłam, ale że piszę ten tekst przede wszystkim dla Was, to koniecznie muszę dodać Al Ain do miejsc, które warto zobaczyć w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Al Ain jest największą oazą w kraju i największym miastem, które nie znajduje się na wybrzeżu. Ze względu na swoje znaczenie historyczne miasto zostało wpisane na listę UNESCO.
My postawiliśmy tu na kontakt ze zwierzętami. Rano wybraliśmy się na targ wielbłądów. To olbrzymi plac z setkami zwierząt. Co było najbardziej niesamowite – miejsce jest w 100% autentyczne. Byliśmy tam jedynymi turystami i jesteśmy całkowicie pewni, że nic nie było tam robione „pod nas”.
Stamtąd udaliśmy się do najsłynniejszego ogrodu zoologicznego w ZEA, który szczyci się tym, że w dużej mierze przyczynił się do odbudowania populacji oryksa.
Zoo jest ogromne. Pomimo tego, że spędziliśmy tutaj większość dnia, nie udało nam się zobaczyć wszystkich jego zakamarków. Znajduje się tu również Centrum Edukacji Szejka Zayeda, które przybliża wiedzę ekologiczną i historię Emiratów.
Inne atrakcje w Al Ain: nie starczyło nam już czasu, ale chcieliśmy też zobaczyć ogród-oazę, w której rośnie 150 tysięcy palm, pałac i park archeologiczny.
5. Jebel Hafeet – przepiękna góra nieopodal Al-Ain
Skoro jesteśmy przy Al-Ain, to trzeba też wspomnieć o Jebel Hafeet – górze, która znajduje się na granicy ZEA i Omanu. Jest jedną z najwyższych i najbardziej zachwycających w kraju – choć uczciwie trzeba dodać, że mówimy tu o 1200 m n.p.m., co i tak nam daje trzeci najwyższy szczyt w Emiratach.
Wiele relacji zgodnie uznaje, że to właśnie tutejsze drogi gwarantują najbardziej malowniczą przejażdżkę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Przy Jebel Hafeet można się zatrzymać na noc – znajduje się tu duży, pięknie położony hotel. Można też wybrać się tu na wycieczkę z Dubaju – kilka firm oferuje zorganizowane jednodniówki – Jabel Hafeet leży ok. 2 godzin drogi od miasta. Ze szczytu rozciąga się piękny widok na Al Ain i okolice.
Jeśli o mnie chodzi, to wystarczy mi powiedzieć „góra na pustyni” i ja tam pędzę! Po prostu uwielbiam te klimaty!
6. Szardża – kulturalna stolica kraju
Ok, nie wiem, czy mogę tak powiedzieć na pewno – wszak Abu Dhabi dzielnie walczy o tę odznakę – ale przez lata to właśnie Szardża (Sharjah) była uznawana za miasto z najlepszymi muzeami w ZEA.
Wystarczy poczytać kilka zdań o Szardży i mam ochotę kupować bilet do Dubaju i od razu tam jechać. W końcu to tylko godzina z lotniska. Miasto jest znacznie bardziej konserwatywne niż jego sąsiad. Można tu obejrzeć tradycyjne dzielnice, typowo arabskie domy i przede wszystkim znakomite muzea i meczety. Szczególnie polecane są Sharjah Art Museum i Sharjah Museum of Islamic Civilization, czyli muzeum sztuki i muzeum cywilizacji Islamu. Szardża – która obecnie bardzo turystycznie się promuje – ma również świetne plaże i festiwale.
Ciekawostka? Tu NIGDZIE nie kupimy alkoholu!
7. Jebel Jais – najwyższa góra Emiratów i… najdłuższa tyrolka na świecie!
Wróćmy w góry, ale tym razem na północy kraju. Jabel Jais (czasem Dżabal al-Dżajs) to góra położona na granicy ZEA i Omanu. Jej wysokość przekracza 1900 metrów n.p.m.
Nie można powiedzieć, że mieszkańcy ZEA nie potrafią promować swojego najwyższego szczytu. Wycieczka tutaj jest niezwykle atrakcyjna nie tylko z powodu widoków i malowniczych, dobrze wytyczonych szlaków. Znajdują się tutaj nowocześnie zaprojektowane punkty widokowe, trasy pod via ferratę i prawdziwy park przygód! Jest też najdłuższa na świecie tyrolka oraz możliwość odbycia spaceru w chmurach (coś jak ostatnio popularne w Polsce spacery w koronach drzew). Odbywają się tu także kursy survivalowe.
8. Hatta Pools w górach Hajar – naturalne baseny w górach
Do Omanu jedzie się przez Hattę. Im bliżej byliśmy tego granicznego miasta, tym piękniejsze były okolice. Górski skalisty krajobraz sprawiał, że kręciło nas, by zmienić trasę i jechać za brązowymi tablicami, które na całym świecie oznaczają pobliskie atrakcje turystyczne.
Te prowadziły do Hatta Pools, czyli naturalnych, dość głębokich i zdatnych do pływania basenów wśród skał i wodospadów. Z takich miejsc bardzo dobrze znany jest Oman (Wadi Shab czy Wadi Bani Khalid są jednymi z największych atrakcji turystycznych kraju). A jednak w ZEA o Hatta Pools mało który turysta słyszał. Kolejne miejsce, które jest hiper wysoko na mojej liście i jak wrócę do Emiratów, na pewno tu zawitam.
Jak dolecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich?
Już od września tego roku PLL LOT będą oferować bezpośrednie loty z Warszawy do Dubaju. A z tamtego lotniska mamy już tylko półtorej godziny samochodem do Abu Dhabi, dwie godziny do Al-Ain, półtorej godziny w góry na granicy z Omanem, a najbliższe parki rozrywki dzieli tylko pół godziny od lotniska.
9. Półwysep Musandam – półenklawa Omanu
I w końcu: wybierając lot do Dubaju, możesz po prostu zrobić to, co ja: jechać do Omanu! To fascynujący kraj, pełen majestatycznych gór, malowniczych wadi, egzotycznych dla nas fortów i szerokich plaż. Stolica Omanu – Maskat – jest najpiękniej położoną stolicą, jaką w życiu widziałam!
Możemy jechać w głąb kraju, ale możemy odwiedzić jego półenklawę – znajdujący się na północ od Emiratów Półwysep Musandam. Ten jest znany z przepięknych plaż, wysp, fiordów, skalistych zatok i co za tym idzie: ze znakomitych miejsc do nurkowania. Co więcej, tutaj również dojedziemy z lotniska w półtorej godziny.
Nasza ekipa po zakończeniu wycieczki powiedziała jednogłośnie: następnym razem Emiraty + Musandam. Na kolejne dwa tygodnie!
Artykuł powstał we współpracy z LOT-em, który od września 2021 roku oferuje bezpośrednie loty do Dubaju.
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂
Co myślisz?