Nasza Księgarnia trzyma poziom od tylu lat, że to normalnie wzrusza. Nie tylko wraca do klasyków, ale umie sprytnie nawiązać do kanonu. Poczytaj mi mamo. Opowiem ci mamo co robią psy. Najbliższy przyjaciel człowieka. Mały, duży, rasowy, kundel. Kiedyś i dziś.
Zobacz też: Chciałam wybrać najlepsze książki dla dwulatka. No to wybrałam…!
Opowiem ci mamo co robią psy.
No bo ile my właściwie o psach wiemy. W Polsce mam wrażenie, że w każdym gospodarstwie domowym musi być lodówka, pralka i pies. Idąc przez wieś, względnie miasteczko lub po prostu wzdłuż zabudowy domkowej zawsze towarzyszy nam zdyszany olbrzym ujadający. Na osiedlach czy to bloków, kamienic czy apartamentowców, wszędzie psy. Czasem nawet po kilka, jeśli to chihuachua czy buldogi francuskie. Jest też wielki trend teraz, by brać psy ze schroniska (zacny, jak dla mnie jedyny słuszny).
Opowiem ci mamo co robią psy to właśnie taki trochę przewodnik po życiu z sabakami. Skąd pochodzą, jakich mają bliskich przodków, co lubią robić. Autorzy rozprawiają się z mimiką najstarszego kompana człowieka. Co znaczą położone po sobie uszy, a co rozkosznie wywalone w górę brzuszysko. Co psy jedzą, a co może im zaszkodzić. Jest też solidny poradnik obowiązków przy pupilu. Dobra lektura dla małych napieraczy, którzy bardzo pragną zwierza, nie do końca zdając sobie sprawę z ogromu obowiązków i odpowiedzialności. Wszystko w formie ciekawych tabel, chmurek, podsumowań.
To taka książka „na dzień”. Twardo wydana, ma na niektórych stronach propozycję gier z planszami. Są też detale i zabawa w szczegół. Ilustracje odrobinę trącą psychodelą. Postaci są lekko wampiryczne, ale w ciekawy sposób narysowane i bardzo konsekwentne. Co uwielbiam, informacje są wysokich lotów, bardzo raduje mnie czytanie książek dla dzieci, z których ja również intelektualnie czerpię. Szczególnie w czasach, gdy totalnie na nic nie mam czasu, i często blogowanie, odpisywanie na wiadomości, planowanie i domowe obowiązki wypierają tak przyjemne kiedyś godziny poświęcone na czytanie.
Opowiem ci mamo co mówią psy to kolejna pozycja z serii. Autorką jest Paulina Wyrt.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina.
Zobacz też: Najlepsze książki dla trzylatki – notowane skrupulatnie dzień po dniu przez rok!
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Co myślisz?