Przyznam się wam do czegoś, za co większość podróżujących (z moimi rodzicami włącznie, a może przede wszystkim) by mnie zlinczowała. Nie jeżdżę na wycieczki przygotowana. O rejonie w który się wybieram, wiem tyle ile można przeczytać w byle jakim magazynie podróżniczym. Gdy jechałyśmy do …
Agnieszka Ptaszyńska
Kolory Diyarbakir
Podróżowanie przez kilka miesięcy z rzędu, to już nie wakacje, na których odgradzasz się od świata i jakby robisz stop w swoim życiu. Bo życie wytrzyma tydzień toczenia się bez ciebie. Wytrzyma nawet dwa tygodnie. Ale po miesiącu zaczynają się problemy.
O tym jak Paula zgubiła aparat i niemal poznała mężczyznę swojego życia, co doprowadziło nas do obozu dla syryjskich uchodźców
Diyarbakir było kolejnym celem na naszej mapie podróży. Jednak zanim stanęłyśmy na wylotówce, postanowiłyśmy zaliczyć jeszcze jedną atrakcję okolic Mardin. Był to klasztor Deyrulzafaran, o którym pisałam już tutaj.
Nie wspomniałam jednak, że klasztor znajduje się w …
W Mardin na kawie
Mardin to miejsce, gdzie spróbowałyśmy menengic. Kurdyjską kawę, którą Paula potem próbowała znaleźć w kolejnych tureckich miastach, jednak bez powodzenia. Menengic jest kurdyjska i to w Kurdystanie trzeba ją spróbować, a po spróbowaniu zachwycić się i kupić. Jednak czy aby …
Mardin – Chrześcijańska wyspa na muzułmańskim morzu
Z Hasankeyf pojechałyśmy do Mardin, gdzie byłyśmy goszczone przez znajomego siostry Pauli. Wiedziałyśmy, że trafimy do ładnego, wygodnego mieszkania, a że obie byłyśmy już trochę zmęczone podróżą, decyzja zapadła: Mardin robimy na spokojnie.
Mardin, to jedno z …
Hasankeyf – kolebka cywilizacji która zniknie
Jeśli planujecie dwutygodniową wycieczkę po Turcji, polecam wam zorganizowanie sobie trasy w rejony Diyarbakir. Znajdziecie tu takie perełki jak góra Nemrut, Mardin, Midyat, samo Diyarbakir i Hasankeyf. Zorganizujcie tę podróż szybko. Hasankeyf, jedno z najbardziej okazałych miast skalnych, jakie udało mi się widzieć, wkrótce …
Piwo i majtki w Kurdystanie
Nie mam zdjęć z Van. Ani jednego. Co więcej, nie mogę nawet powiedzieć, że naprawdę odwiedziłam to miasto. Owszem, przyjechałam do niego około godziny szesnastej i przeszłam się jedną z głównych ulic. Zwróciłyśmy uwagę na to, że miasto musi być bogate. Bogate i olbrzymie. …
Pałac Tysiąca i Jednej Nocy, czyli Dogubeyazit ciąg dalszy
„…Z ogrodem tym wiąże się historia miłosna dwojga młodych ludzi, którzy nie mogli się pobrać ze względu na to, że pochodzili z różnych klas społecznych.”
Przewracam stronę przewodnika po Dogubeyazit, wyczekując, co dalej. Czy uciekną? Czy dziewczyna zostanie zamknięta …
Dogubeyazit – o najniebezpieczniejszym mieście w Turcji
O królu, ocknij się, jeśli śnisz! Jesteś oddalony od swego kraju o dobry rok
drogi, a to, że przebyłeś tę odległość w przeciągu dwu i pół dnia, stało się tylko dlatego, że to miasto było zaczarowane!
Księga …
Ani – Miasto ormiańskich duchów
Gdzieś w odległej Anatolii, na samej granicy z Armenią, z dala od jakiegokolwiek ruchu drogowego czyli mniej więcej na końcu świata znajduje się olbrzymia metropolia – Ani. Miasto obdarzone potężnymi murami rozciąga się na olbrzymiej powierzchni i było niegdyś zamieszkane przez niemal dwieście tysięcy …