Turku: Opowieść o ludziach z wysp
–Mój mąż jest gdzieś na jeziorze. Jak wyjdziecie, to może go spotkacie.
Zakładam na nogi buty trekkingowe, wtulam się w szalik i zimową czapę. Zakładam rękawiczki. A na nie drugie, narciarskie. W końcu głośno wciągam powietrze i wychodzę do …