Też tak macie, że to co najbliżej, to zostawiacie sobie na emeryturę? Kto by się przejmował Litwą, Czechami czy Słowacją? Wszak w każdej chwili można do nich skoczyć na weekend i na szybko pozwiedzać. A w ogóle, co oni mają takiego, czego nie mamy my? Czy tam są jakieś wyjątkowe atrakcje? Czy w ogóle jest sens jechać? Czy nie lepiej kupić bilet lotniczy i kopsnąć się w podobnej cenie na zachód?
Pewnie można, ale po pierwsze – czy na pewno w podobnej cenie? Może jednak lepiej odkurzyć samochód i za 5 godzin być na taniutkiej Słowacji, gdzie obiad może kosztować 3 euro, a nocleg dla dwóch osób 20?
Po drugie, tak – Słowacja ma wiele atrakcji, których nie zakosztujemy w Polsce. Ma znakomite szlaki winne, olśniewające jaskinie, kaniony i miasta, w których przenikają się kultury węgierska i austriacka. Niezależnie od tego czy lubicie obcowanie z naturą czy weekendy w mieście, na pewno będziecie zadowoleni.
Jak poruszać się po Słowacji?
Po Słowacji ZAWSZE jeżdżę samochodem! Dzięki temu podjeżdżam pod zamki i skanseny, dojeżdżam na interesujący mnie szlak, zbaczam z trasy, by zobaczyć kościółek UNESCO.
Jeśli chcecie skorzystać z wypożyczalni samochodów, ja wam polecam discovercars.com. Ostatnio się na nich przerzuciłam i muszę powiedzieć, że mają dużo niższe ceny niż konkurencja, a że są światową, ważną marką, to nie musimy się przejmować, że wypożyczalnia na miejscu nam powie “sorry, ale rezerwacji brak”.
Samochód wypożyczymy we wszystkich największych słowackich miastach (Bratysawa, Koszyce) i kurortach wypoczynkowych (Poprad czy Bańska Bystrzyca).
Zapraszam was do poczytania listy 8 miejsc na Słowacji, gdzie warto jechać już w najbliższy weekend
1. Ukulturalnianie się w Koszycach
Już od jakiegoś czasu chciałam pojechać do Koszyc. Sporo się o nich mówiło przy okazji Europejskiej Stolicy Kultury. Chodziły głosy, że są urocze i głosy okazały się prawdziwe.
Największą atrakcją Koszyc jest zdecydowanie katedra św. Elżbiety. Ale ja zakochałam się w dziesiątkach kawiarń i barów, w studenckim stylu życia, w uroczych średniowiecznych uliczkach rzemieślników i w literackim klimacie miasta, w którym urodził się wspaniały pisarz Sandor Marai. Do tego miasto kreatywnie podchodzi o tematu kultury nowoczesnej i podejrzewam, że za kilka lat będzie środkowoeuropejska perłą. Koszyce są idealne na weekendowy city break. A ja bym posiedziała w nich i z tydzień.
Polecam miasto zwłaszcza na wiosnę, gdy tonie w kwiatach. Podobno najpiękniejsze jest, gdy kwitną tulipany. Czyli akurat na weekend majowy. Więcej o alternatywnej stronie Koszyc napisałam w osobnym artykule.
NAJWIĘKSZE ATRAKCJE W KOSZYCACH
- Zwiedzanie Katedry św. Elżbiety
- Spacer po Hlavne Namestie czyli koszyckim rynku
- Wypicie butelki Tokaja – słynnego wina produkowanego nie tylko na Węgrzech. Również w rejonie koszyckim
- Kawa w dużym kubasie w Kawiarni Smelly Cat; dla wielbicieli serialu Przyjaciele
- Obiad Restauracji Republika Vychodu – centrum ruchu niepodległościowego
Gdzie spać w Koszycach: W Koszycach polecam znakomity hotel Yasmin. Znajduje się blisko centrum, ma piękne designerskie pokoje i kilka saun. Hotel czterogwiazdkowy.
Jeśli szukacie opcji tańszej, to z pewnością warto spojrzeć na Hostel Tabacka, który powstał w dawnej fabryce tabaki. Prócz hostelu znajduje się tu również popularna knajpa. Hostel jest zresztą na przeciwko wyżej wspomnianego hotelu Yasmin.
Inne noclegi w Koszycach znajdziecie tutaj.
Koszyce z Krakowa: 250 km; z Zakopanego: 180 km; z Cieszyna dojedziemy tu pendolino. Z Warszawy dolecicie do Koszyc liniami LOT (niecałe 200 zł!).
Zaintrygowało Cię miasto? Przeczytaj osobny tekst o zwiedzaniu Koszyc. Klik!
2. Treking w Wysokich Tatrach
Najpopularniejszy region Słowacji nie dość, że jest najpiękniejszym, to jeszcze położonym najbliżej Polski. Łapki do góry, kto kocha Tatry (zgłaszam się!). A kto nienawidzi Zakopanego? (zgłaszam się jeszcze wyżej!) Na szczęście alternatywa znajduje się blisko Zakopanego, zaraz za granicą. Słowackie Wysokie Tatry niby popularne są, ale ciągle nijak ich zadeptanie się ma do tego, co się dzieje w Polsce. Można kilometrami chodzić po górach i spotykać zaledwie kilku turystów. Zamiast zakorkowanego Zakopanego mamy kilka górskich kurortów, w których można poczuć wypoczynkową atmosferę prosto z dwudziestolecia międzywojennego. Wśród nich Tatrzańska Łomnica, Szczyrbskie Jezioro.
NAJWIĘKSZE ATRAKCJE W WYSOKICH TATRACH
- Trekking jedną z pięknych dolin: Białej Wody, Kieżmarską lub Jaworową
- Wjazd kolejką linową na Łomnicę
- Wypoczynek w Acquaparku w Popradzie
- Pływanie łódkami na Jeziorze Szczyrbskim
- Zimą zjazd na nartach w Tatrzańskiej Łomnicy
Tatrzańska Łomnica z Krakowa: 140 km; z Zakopanego: 50 km.
Gdzie spać w Wysokich Tatrach:
Jeśli chcecie się poczuć jak w austrowęgierskim grand hotelu, to koniecznie zaklepcie sobie Grand Hotel Praha w Tatrzańskiej Łomnicy. Wspaniałe cesarskie wnętrza, wyśmienita kuchnia i piękne położenie. Miejsce warte grzechu.
Inne noclegi w okolicy znajdziecie tutaj.
3. Słowacki Kras – Jaskinie jakich nie widzieliście |
Gdzieś na trasie ze Słowackiego Raju do Koszyc znajduje się umieszczony na liście UNESCO Słowacki Kras – region będący podziemnym cudem. Tutaj – na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów – znajduje się kilkanaście fascynujących jaskiń, które aż się proszą, by je odkryć. Do zwiedzania udostępnionych zostało aż 5 przepięknych grot, a to i tak zaledwie ułamek tego co się tam znajduje.
Tym, którzy od wypoczynku na świeżym powietrzu oczekują pewnej dawki adrenaliny, polecam Jaskinię Krasnogórską (Krásnohorská jaskyňa). Tu nie chodzimy po wydeptanych chodnikach, ale przeskakujemy z kamienia na kamień, chodzimy po drabinkach i po wiszącej nad bajorkiem linie. Coś wspaniałego! Zdj. Ewy Serwickiej z bloga Daleko Niedaleko.
Największe atrakcje w Słowackim Krasie
- czołganie się po Jaskini Krasnogórskiej
- podziwianie Jaskini Gombaseckiej
- spacer po Wąwozie Zadielskim
- rejs łodzią w Jaskinii Domica
- wypoczynek w lokalnej agroturystyce-winnicy
Słowacki Kras z Krakowa: 230 km; z Zakopanego: 140 km
Noclegi w Słowackim Krasie znajdziecie tutaj
4. Małe Karpaty i ich winne szlaki
Na drugim końcu Słowacji znajduje się słodki region Małe Karpaty. W przeciwieństwie do Tatr, w których rzeźbimy mięśnie, tutaj rzeźbimy brzuszki i karmimy podniebienie. W Małych Karpatach powstaje najlepsze na Słowacji wino. Na niewielkiej przestrzeni znajduje się niemal 200 winnic, wzgórza są oblepione winoroślami, a znakomite jadło z przepysznym trunkiem samo wpada do ust. W Małych Karpatach nic tylko usiąść na ławeczce z kieliszkiem wina i wdychać pagórkowate powietrze. Zresztą co ja wam będę tu tłumaczyć.
W Małych Karpatach zatrzymajcie się w Modrej, w Pezinoku lub w Świętym Jurze. Bratysława też jest zaledwie kilka kilometrów dalej.
Modra z Krakowa: 450 km; z Katowic: 380 km
NAJWIĘKSZE ATRAKCJE MAŁYCH KARPAT
- Upicie się Festiwalu otwartych piwnic w maju i w listopadzie
- Zakupy wina i kontemplacja sztuki w winnicy Enesco
- Zwiedzanie zamku Czerwony Kamień
- Zajrzenie do muzeum wina w Pezinoku
- Spróbowanie wspaniałej słowackiej kuchni w ModrejGdzie spać w Małych Karpatach?
Czeka tu na was nie lada gratka – Sprawdźcie tylko Hotel Zochowa Chata. No architektoniczne cudo! Inne hotele w okolicy znajdziecie tutaj.
Osobny tekst o słowackich winach i Festiwalu Otwartych Piwnic znajdziecie tutaj. Klik!
5. Słowacki Raj czyli najlepszy park linowy świata!
Byliście? Jak nie to dlaczego?! Koniecznie pojedźcie! W Słowackim Raju byłam już trzykrotnie i uważam, że jest to absolutne cudo Europy Środkowej. Tu również jest blisko z Zakopanego. Nie dość, że są tam przepiękne kaniony, wodospady, wystające skały i widoki na Tatry, to jeszcze w znakomity sposób zostały tam opracowane szlaki turystyczne. W Słowackim Raju wspinacie się po drabinkach, ciągniecie po łańcuchach, skaczecie po skałkach i dreptacie po stupaczkach. Miejsce jest świetnym pomysłem na Słowację z dziećmi, a że ja jestem wiecznym dzieckiem, to uwielbiam je też. Ja i wielu innych dorosłych. Pewnego dnia pojadę do Słowackiego Raju na tydzień i stworzę wam piękny materiał. U-WIEL-BIAM!
Słowacki Raj można zaatakować od północy z Nowej Wsi Spiskiej, lub od południa z Dedinek. Nowa Wieś Spiska z Krakowa: 170 km, z Zakopanego: 90 km
NAJWIĘKSZE ATRAKCJE SŁOWACKIEGO RAJU
- Wspinaczka po drabinkach Sucha Beja
- Spacer przełomem Hornadu
- Odpoczynek nad jeziorem Palcmanska Masa
- Podziwianie lodowych kształtów w Dobszyńskiej Jaskini Lodowej
- Rzut okiem na Tatry na Tomasovskym Vyhladzie
6. Bratysława – stolica w miniaturze
Słowacja to przede wszystkim natura, ale tak jak na początku tekstu wyraziłam swoje uczucie do mocno węgierskich Koszyc, tak napiszę też o wiedeńskiej Bratysławie. To jedna z tych niewielu europejskich stolic, którą traktuję bardziej jak miasteczko niż miasto. A to z powodu jej urokliwej starówki z niskimi domkami i wąskimi uliczkami. Nawet ratusz w niej jest jakoś tak pomniejszony.
Uliczki idealnie się nadają do kultywowania tradycji kawiarnianej. A jest w czym wybierać – nowoczesne ekoknajpy, urocze kawiarenki z sofami i fotelikami, a nawet kawiarnia na moście nad Dunajem. W czymś co zresztą na bank jest latającym statkiem Marsjan. Więcej poczytacie tutaj
Bratysława to wielka niedoceniona Europy!
NAJWIĘKSZE ATRAKCJE BRATYSŁAWY
- Spacer po uliczkach starego miasta
- Przejście przez Bramę Michalską
- spojrzenie na miasto z zamku królewskiego
- Wypicie kawy w UFO na moście
- Wycieczka statkiem do zamku Devin
Bratysława z Krakowa: 450 km; z Katowic: 370 km
Gdzie spać w Bratysławie?
W Bratysławie byłam już 3 razy, za każdym razem śpiąc w innym miejscu. Najbardziej polecam usytuowany na przeciwko pałacu prezydenckiego Hotel Crowne Plaza Bratislava (no wiecie, firma płaciła ;)). Przetestowałam też Hotel Devin, któremu nie mam nic do zarzucenia.
7. Drzemka w uroczych miasteczkach Spiszu |
Wreszcie coś, co jest pomiędzy. Bo tak jak Słowacja jest niedoceniana, bo jest „pomiędzy” – Polską i Austrią czy Polską i Węgrami, tak małe miasteczka są często niedoceniane, bo „pomiędzy” miastami na weekendy miejskie i wakacjami wśród natury. One najbardziej są narażone na bycie poza utartym szlakiem, ale dlatego też właśnie w nich można się nacieszyć spokojną atmosferą, pustymi uliczkami i książką na ławce w parku. Słowacja ma kilka takich miasteczek, które się wpisały na listę UNESCO i kilka innych, które wpisać by można. W historycznym Spiszu, zaledwie kilka kilometrów od granicy z Polską znajduje się urocza Lewocza, Spiskie Podgrodzie, malutka Żehra i Spiska Sobota (na zdjęciu), która co prawda jest dzielnicą Popradu, ale w niczym nie przypomina większą część miasta. Każda z miejscowości zasługuje na zdrzemnięcie się w niej na ławeczce. I na przekonanie się, że dolce vita (słodkiego życia) można kosztować nie tylko we Włoszech.
NAJWIĘKSZE ATRAKCJE SPISZU
- Spiski zamek i Spiskie Podgrodzie – najwspanialsze ruiny zamku na Słowacji
- Urocza Lewocza i jej znakomity ratusz
- Spiska Sobota – dzielnica Popradu dwa kroki od Acquaparku
- Prześliczny Zdziar dwa kroki od granicy z Polską
- Kieżmark – podobno najpiękniejsze miasto Spiszu – sprawdzicie?
Spiska Sobota z Krakowa: 150 km; z Zakopanego: 60 km (Zdziar jeszcze bliżej).
8. Na szlaku słowackich zamków
I ostatnia propozycja – podobnie jak Słowacki Raj, świetna dla dzieci – to szlak słowackich zamków, który rozciąga się od Żyliny po samą Bratysławę. Na nim można odwiedzić kilkadziesiąt (!) zamków. Tak właśnie – kilkadziesiąt!!! Oddalone są od siebie zaledwie o kilka, kilkanaście kilometrów i tylko czekają na rodziny z dziećmi, które ochoczo zaczną się bawić w rycerzy i księżniczki. Szlak można pokonać samochodem, rowerem, na koniu lub pieszo. Każdemu według potrzeb.
Na zakończenie dodam, że mimo napisania tego tekstu z myślą o weekendowcach, to bardzo polecam wziąć samochód z rodziną czy grupą znajomych i wybranie się na powolne objechanie całego kraju. Wszak Słowacja – w której atrakcje znajdują się raz na kilkanaście kilometrów – jest idealnym miejscem na road trip. Myśleliście o tym kiedyś? No, to pomyślcie!
Książki o Słowacji!
Jeśli tak jak ja, uwielbiasz czytać o miejscach, które chcesz odwiedzić, to podpowiadam listę słowackich lektur. Niestety – choć mowa o naszym sąsiedzie, coraz częściej przez nas odwiedzanym – nie ma ich w Polsce wiele. Polecam, co znam.
- Andrej Ban – Słoń na zemplinie. Opowieści ze Słowacji – najciekawsza obecnie dostępna w Polsce pozycja z reportażami o Słowacji
- Ludwika Włodek – Cztery sztandary, jeden adres – bardzo dobra polska pisarka opowiada o polsko-słowackim pograniczu, z którego sama pochodzi
- Tatry słowackie – przewodnik dla tych z was, którzy na Słowację jadą w najwyższe góry
Wszystkie linki są affiliacyjne. Jeśli podoba Ci się moja praca i chcesz ją wesprzeć, to kup proszę swoje książki klikając na linki. Dzięki temu ja dostanę małą prowizję, co pozwoli mi dalej blogować.
Jedziesz na Słowację? Napisałam o niej więcej tekstów. Wszystkie znajdziecie tutaj. W tekście znajdziecie reklamę discovercars.com. Nie przejmujcie się jednak – opinia o stronie jest prawdziwa. 🙂
Podobał Ci się ten tekst? Możesz mi podziękować i kupić mi wirtualną kawę. Dzięki niej będę pisać jeszcze więcej!
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂
Solorz Memy
14 czerwca, 2022Zamiast szukać podziałów lepiej się jednoczyć, łątwiej wielką bandą po trudnej drodze kroczyć, zmowa milczenia u nas nic się nie zmienia, wszystkim dorbym blogom życzymy powodzenia cyt. Firma
Martin B.
1 września, 2020Cieszę się z tych komentarzy. Kochamy Polaków 🙂 Pozdrowienia ze Słowacji
~Darek
3 listopada, 2017Zamki wspaniałe (Orawski Hrad) ,jaskinie genialne (ludziom “na kacu” polecam Jaskinię Lodową), Tatry ,Ciepłe Baseny ,Koszyce ,Bratysława …ale bliżej Zuberec !!!
Kuchnia paskudna !ziemniaki toną w tłuszczu ,baranina ,knedliczki ,parówki …feee
dobre sery !!! ..warto spróbować pstrąga szpikowanego słoniną
Wódka- dramat !!!! Nie pijcie- Białego Wilka ,Tyzymskiego rumu ,Absyntu ,Fernetu ….żadnej słowackiej wódki nie polecam …do przyjęcia tylko becherovka (mały kieliszek !-nie każdemu smakuje)
piwo ok ! zwłaszcza Zlatý Bažant …nie polecam -Martinera
wino podobno dobre , ale ja się na winach nie znam
Noclegi prawie w każdym domu -do wyboru , do koloru .
No i widokiiiiiii ….poezja
~Darek
3 listopada, 2017Zamki wspaniałe (Orawski Hrad) ,jaskinie genialne (ludziom “na kacu” polecam Jaskinię Lodową), Tatry ,Ciepłe Baseny ,Koszyce ,Bratysława …ale bliżej Zuberec !!!
Kuchnia paskudna !ziemniaki toną w tłuszczu ,baranina ,knedliczki ,parówki …feee
dobre sery !!! ..warto spróbować pstrąga szpikowanego słoniną
Wódka- dramat !!!! Nie pijcie- Białego Wilka ,Tyzymskiego rumu ,Absyntu ,Fernetu ….żadnej słowackiej wódki nie polecam …do przyjęcia tylko becherovka (mały kieliszek !-nie każdemu smakuje)
piwo ok ! zwłaszcza Zlatý Bažant …nie polecam -Martinera
wino podobno dobre , ale ja się na winach nie znam
Noclegi prawie w każdym domu -do wyboru , do koloru .
No i widokiiiiiii ….poezja
~Ogłoszenia
22 września, 2017Wracając z Chorwacji postanowiliśmy zatrzymać się na Słowacji. Wybraliśmy Koszyce bo po drodze i duże miasto.
Katedra rewelacyjnie wygląda wieczorem. Iluminacja jest po prostu fantastyczna. Kolacja z małżonką była niezapomnianym przeżyciem. POLECAMY
~Ogłoszenia
22 września, 2017Wracając z Chorwacji postanowiliśmy zatrzymać się na Słowacji. Wybraliśmy Koszyce bo po drodze i duże miasto.
Katedra rewelacyjnie wygląda wieczorem. Iluminacja jest po prostu fantastyczna. Kolacja z małżonką była niezapomnianym przeżyciem. POLECAMY
~Agnieszka
8 sierpnia, 2017A ja polecam jeszcze słowackie zamki;)
~Agnieszka
8 sierpnia, 2017A ja polecam jeszcze słowackie zamki;)
~Ania
19 lipca, 2017Słowacja dla mnie to przede wszystkim góry, a to na emeryturze już nie dla każdego 😉 Polecam, polecam, rewelacja. Na emeryturę to ja sobie właśnie zostawiam odległe plaże 😉
~Ania
19 lipca, 2017Słowacja dla mnie to przede wszystkim góry, a to na emeryturze już nie dla każdego 😉 Polecam, polecam, rewelacja. Na emeryturę to ja sobie właśnie zostawiam odległe plaże 😉
~szymon
14 czerwca, 2017Nie jest prawdą o “taniości” Słowacji, owszem przed wejściem do strefy Euro taak było, teraz jeśli chodzi o ceny to Czechy są tańsze. Obiad za 3E też może Pani włożyć między bajki
Agnieszka Ptaszyńska
20 czerwca, 2017Nie mogę – tzn. nie muszę. Regularnie tam tyle za niego płacę. 🙂
~jolanta
27 lipca, 2017proszę napisac co mozna zjesc na Słowacji za 3 euro?
Agnieszka Ptaszyńska
27 lipca, 2017bardzo dużo restauracji ma w porze obiadowej “lunche”. Coś jak happy hour. Często to są np. makarony. Moje ulubione haluszki też się mieszczą w tej cenie <3
~szymon
14 czerwca, 2017Nie jest prawdą o “taniości” Słowacji, owszem przed wejściem do strefy Euro taak było, teraz jeśli chodzi o ceny to Czechy są tańsze. Obiad za 3E też może Pani włożyć między bajki
Agnieszka Ptaszyńska
20 czerwca, 2017Nie mogę – tzn. nie muszę. Regularnie tam tyle za niego płacę. 🙂
~jolanta
27 lipca, 2017proszę napisac co mozna zjesc na Słowacji za 3 euro?
Agnieszka Ptaszyńska
27 lipca, 2017bardzo dużo restauracji ma w porze obiadowej “lunche”. Coś jak happy hour. Często to są np. makarony. Moje ulubione haluszki też się mieszczą w tej cenie <3
~Dorota kajaki
18 maja, 2017Koszyce są piękne! Kiedyś na pewno tam pojade.
~Dorota kajaki
18 maja, 2017Koszyce są piękne! Kiedyś na pewno tam pojade.
~Kobieta po 30
13 marca, 2017no i czuję się przekonana 🙂
Agnieszka Ptaszyńska
14 marca, 2017🙂 słusznie. Moja następna wycieczka na Słowację już za miesiąc.
~Kobieta po 30
13 marca, 2017no i czuję się przekonana 🙂
Agnieszka Ptaszyńska
14 marca, 2017🙂 słusznie. Moja następna wycieczka na Słowację już za miesiąc.
~warszawianka
23 stycznia, 2017Bardzo dobre zestawienie^^
Agnieszka Ptaszyńska
23 stycznia, 2017dziękuję 🙂
~warszawianka
23 stycznia, 2017Bardzo dobre zestawienie^^
Agnieszka Ptaszyńska
23 stycznia, 2017dziękuję 🙂
Była mieszkanka Bratysławy
13 sierpnia, 2020Słowacja to kraj z najgorszymi restauracjami, fatalną obsługą, strasznymi drogami i zachowaniami na nich ( zatrzymywanie auta na jezdni, na środku??? Nie można zjechać na pobocze???) Może przyroda i folklor dałyby się obronić, ale reszta to kanał. Olejcie ten mikro kraj, nie ma tam nic ciekawego, niech się kiszą we własnym sosie beznadziei i marazmu
~Szczawnica
4 lipca, 2016Zdecydowanie najatrakcyjniejszym miejscem jest Słowacki Raj, trasy dla miej zaawansowanych turystów i wspaniałe krajobrazy.
~Szczawnica
4 lipca, 2016Zdecydowanie najatrakcyjniejszym miejscem jest Słowacki Raj, trasy dla miej zaawansowanych turystów i wspaniałe krajobrazy.
~Ilona
22 marca, 2016Słowacki Kras zapowiada się przepięknie, będę się musiała wybrać. Jaka pora roku jest najlepsza, żeby się tam pokazać?
Agnieszka Ptaszyńska
22 marca, 2016Jednak lato – wszak pogoda tylko troszkę cieplejsza niż w naszej Polsce. Ja jednak byłam w zeszłym roku w kwietniu i trafiła się znakomita.
~Ilona
22 marca, 2016Słowacki Kras zapowiada się przepięknie, będę się musiała wybrać. Jaka pora roku jest najlepsza, żeby się tam pokazać?
Agnieszka Ptaszyńska
22 marca, 2016Jednak lato – wszak pogoda tylko troszkę cieplejsza niż w naszej Polsce. Ja jednak byłam w zeszłym roku w kwietniu i trafiła się znakomita.
~Julia
16 lutego, 2016Widzę kilka ciekawych opcji 😀 Podoba mi się!
~Julia
16 lutego, 2016Widzę kilka ciekawych opcji 😀 Podoba mi się!
~Anulaa
13 lutego, 2016A jak wygląda kwestia cen paliwa na Słowacji? ktoś coś wie? i czy jedzenie jest dużo droższe niż w Polsce?
Agnieszka Ptaszyńska
14 lutego, 2016Jedzenie na Słowacji często jest tańsze, lub w podobnych cenach, co w Polsce. Nie wierz w te pogłoski, że Słowacja zrobiła się droga po wprowadzeniu euro – to nieprawda. Bieżące ceny paliwa znajdziesz tutaj: http://www.e-petrol.pl/notowania/rynki-zagraniczne/stacje-paliw-europa
~J.B.
22 września, 2017Niestety jest trochę drożej, przynajmniej w Koszycach.
Agnieszka Ptaszyńska
25 września, 2017to zależy. Ja mówię o ofertach lunchowych, a taki jadłam właśnie w Koszycach 🙂
~Anulaa
13 lutego, 2016A jak wygląda kwestia cen paliwa na Słowacji? ktoś coś wie? i czy jedzenie jest dużo droższe niż w Polsce?
Agnieszka Ptaszyńska
14 lutego, 2016Jedzenie na Słowacji często jest tańsze, lub w podobnych cenach, co w Polsce. Nie wierz w te pogłoski, że Słowacja zrobiła się droga po wprowadzeniu euro – to nieprawda. Bieżące ceny paliwa znajdziesz tutaj: http://www.e-petrol.pl/notowania/rynki-zagraniczne/stacje-paliw-europa
~J.B.
22 września, 2017Niestety jest trochę drożej, przynajmniej w Koszycach.
Agnieszka Ptaszyńska
25 września, 2017to zależy. Ja mówię o ofertach lunchowych, a taki jadłam właśnie w Koszycach 🙂
~Ola
18 listopada, 2015Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, aby przenieść się do zupełnie innej krainy. Polecam odwiedzić Pałac w Cieleśnicy. To magiczne miejsce w niedocenianym regionie jakim jest Podlasie.
~Ola
18 listopada, 2015Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, aby przenieść się do zupełnie innej krainy. Polecam odwiedzić Pałac w Cieleśnicy. To magiczne miejsce w niedocenianym regionie jakim jest Podlasie.
~Evi Mielczarek
27 sierpnia, 2015Winne szlaki małych Karpat brzmią interesująco! 🙂
~Evi Mielczarek
27 sierpnia, 2015Winne szlaki małych Karpat brzmią interesująco! 🙂
~Amazonka
11 sierpnia, 2015Ja na weekend serdecznie polecam wizytę w parku przygody Kulturinsel w Niemczech, ale niedaleko Zgorzelca. Bardzo przyjemne miejsce, każdy coś dla siebie tam odnajdzie, można wypocząć i naładować baterie 🙂
~Amazonka
11 sierpnia, 2015Ja na weekend serdecznie polecam wizytę w parku przygody Kulturinsel w Niemczech, ale niedaleko Zgorzelca. Bardzo przyjemne miejsce, każdy coś dla siebie tam odnajdzie, można wypocząć i naładować baterie 🙂
~Grzesiu
20 czerwca, 2015Bardzo fajny blog 😉 Przyjemnie się go czyta i można wiele się dowiedzieć ;D
~Grzesiu
20 czerwca, 2015Bardzo fajny blog 😉 Przyjemnie się go czyta i można wiele się dowiedzieć ;D
~Tomek
27 maja, 2015Jaskinia Krasnogórka – super miejsce, dla lubiących klimaty, byłem tam z rodziną niedawno
~Tomek
27 maja, 2015Jaskinia Krasnogórka – super miejsce, dla lubiących klimaty, byłem tam z rodziną niedawno
~poszewka
8 maja, 2015Tatry piękne!!!
~poszewka
8 maja, 2015Tatry piękne!!!
~Wiola
6 maja, 2015Słowacja kojarzy mi się głównie z zamkami 😀 Polecam zwłaszcza i 🙂
~Wiola
6 maja, 2015Słowacja kojarzy mi się głównie z zamkami 😀 Polecam zwłaszcza i 🙂
~martuś
22 kwietnia, 2015Hej, fajny tekst 🙂
Niedawno zdecydowałam się na weekend czerwcowy właśnie w Słowackim Raju, a potem patrzę, że cała grupka blogerów tam pojechała – czyli przetrą mi szlak 😉 Masz może do polecenia jakieś szczególnie fajne trasy w Słowackim Raju? I masz może namiary na jakieś fajne i w miarę tanie kwatery, aby jak najmniej korzystac z auta do podjezdzania pod szlaki? Myślałam o Podlesoku na północy.
~martuś
22 kwietnia, 2015Hej, fajny tekst 🙂
Niedawno zdecydowałam się na weekend czerwcowy właśnie w Słowackim Raju, a potem patrzę, że cała grupka blogerów tam pojechała – czyli przetrą mi szlak 😉 Masz może do polecenia jakieś szczególnie fajne trasy w Słowackim Raju? I masz może namiary na jakieś fajne i w miarę tanie kwatery, aby jak najmniej korzystac z auta do podjezdzania pod szlaki? Myślałam o Podlesoku na północy.
~Patrycja Borzęcka
22 kwietnia, 2015Dobra koncepcja z tą Słowacją. Właśnie zawsze traktowałam ją tak jak piszesz czyli jak opcję na emeryturę. W tamtym roku pojechałam tam na przejażdżkę motocyklową, ale chodziło tylko o zrobienie kilometrów i wiatr we włosach. Będę musiała któregoś pięknego dnia zwiedzić zamki, jaskinie i… Bratysławę. Cudze chwalicie…
~Patrycja Borzęcka
22 kwietnia, 2015Dobra koncepcja z tą Słowacją. Właśnie zawsze traktowałam ją tak jak piszesz czyli jak opcję na emeryturę. W tamtym roku pojechałam tam na przejażdżkę motocyklową, ale chodziło tylko o zrobienie kilometrów i wiatr we włosach. Będę musiała któregoś pięknego dnia zwiedzić zamki, jaskinie i… Bratysławę. Cudze chwalicie…
~TuJarek
21 kwietnia, 2015Rozbawił mnie wstępniak o tym, że są kraje zarezerwowane na “starość”. Też tak mam (poza Czechami), że ciągnie mnie daleko, a to co blisko będzie na kiedyś. Jechałem kiedyś przez Słowację do Węgier. Wybrałem trasę krajówkami bo autostrady mnie nudzą. Pamiętam parę zamków widocznych na szczytach, górskie serpentyny z pięknymi widokami czy malownicze wioski porozrzucane jakby od niechcenia. Cholera, chcę tam jechać! 🙂
~TuJarek
21 kwietnia, 2015Rozbawił mnie wstępniak o tym, że są kraje zarezerwowane na “starość”. Też tak mam (poza Czechami), że ciągnie mnie daleko, a to co blisko będzie na kiedyś. Jechałem kiedyś przez Słowację do Węgier. Wybrałem trasę krajówkami bo autostrady mnie nudzą. Pamiętam parę zamków widocznych na szczytach, górskie serpentyny z pięknymi widokami czy malownicze wioski porozrzucane jakby od niechcenia. Cholera, chcę tam jechać! 🙂
~Kinga
21 kwietnia, 2015Świetny tekst! Na Słowacji każdy znajdzie coś dla siebie. Byłam w większości miejsc, które opisałaś, głównie jako dziecko z rodzicami. Do tej pory pamiętam wspinaczkę w Słowackim Raju! Było to nie lada wyzwanie dla kilkuletniej Kingusi 😉 Ale podołałam! W Bratysławie byłam na pokazie tanecznym jako nastolatka… Ach. Ależ wspomnienia wywołałaś!
~Kinga
21 kwietnia, 2015Świetny tekst! Na Słowacji każdy znajdzie coś dla siebie. Byłam w większości miejsc, które opisałaś, głównie jako dziecko z rodzicami. Do tej pory pamiętam wspinaczkę w Słowackim Raju! Było to nie lada wyzwanie dla kilkuletniej Kingusi 😉 Ale podołałam! W Bratysławie byłam na pokazie tanecznym jako nastolatka… Ach. Ależ wspomnienia wywołałaś!
~Natalia | biegunwschodni.pl
21 kwietnia, 2015Ja niczego jie odkładam i doceniam jak jasny gwint. Na narty wolę na Słowację niż do Polski, na górskie wędrówki wybieram Fatry (Małą – wyższą i Wielką – niższą), na weekendowy wyjazd z dzieckiem każdemu polecam słowackie hrady. Nawet Bieszczady wolę słowackie, bo u nas tłok na szlakach, a tam pustki. Aga, zazdroszczę Ci tego wyjazdu, wiesz?
~Natalia | biegunwschodni.pl
21 kwietnia, 2015Ja niczego jie odkładam i doceniam jak jasny gwint. Na narty wolę na Słowację niż do Polski, na górskie wędrówki wybieram Fatry (Małą – wyższą i Wielką – niższą), na weekendowy wyjazd z dzieckiem każdemu polecam słowackie hrady. Nawet Bieszczady wolę słowackie, bo u nas tłok na szlakach, a tam pustki. Aga, zazdroszczę Ci tego wyjazdu, wiesz?
~Łukasz | Kartka z Podróży
21 kwietnia, 2015Jak najbardziej lubię łikendowe wypady w góry. Teraz też można bardzo łatwo wsiąść w samolot i za chwilę być w zupełnie innym kulturowo miejscu. Przykładowo w czerwcu na łikend wybieram się do Marrakeszu (-:, a znajomi bez przerwy namawiają mnie na Porto.
~Łukasz | Kartka z Podróży
21 kwietnia, 2015Jak najbardziej lubię łikendowe wypady w góry. Teraz też można bardzo łatwo wsiąść w samolot i za chwilę być w zupełnie innym kulturowo miejscu. Przykładowo w czerwcu na łikend wybieram się do Marrakeszu (-:, a znajomi bez przerwy namawiają mnie na Porto.
~Iza/Obiektywnie
20 kwietnia, 2015Słowacja to kraj, który odwiedzam najczęściej ze wszystkich – w zeszłym roku byłam pięć razy, w tym spędziłam tam już 9 styczniowych dni. To właśnie dzięki bliskości z Polski i jakiejś takiej uroczej prowincjonalności. Taki, na przykład, Bardiów – wpisany na listę UNESCO, a praktycznie pusto na ulicach. Bratysława, europejska stolica, a taka mało stołeczna. Tatry strzeliste i malownicze i nawet do wyciągów mniejsze kolejki niż w Polsce. No i najlepsze wino na świecie!
~Jan Gryglak
4 listopada, 2015Bardiów – nie ma takiego miasta na Słowacji. Jest natomiast Badejów i słynne Berdejowskie Kupele.
Agnieszka Ptaszyńska
6 listopada, 2015Bardiów to inna nazwa na Bardejów (rozumiem, że to miasto ma pan na myśli). Dozwolone oba spolszczenia 🙂
~Iza/Obiektywnie
4 maja, 2017Polska nazwa Bardiów jest tak samo poprawna jak Bardejów, co więcej prawidłowa jest np. także Bardyjów. Słowacka organizacja turystyczna na swojej stronie internetowej w wersji polskojęzycznej używa właśnie tłumaczenia Bardiów: http://slovakia.travel/pl/bardiow-bardejov
~Zibi_13
17 listopada, 2016BARDEJOV – dobrze byłoby wiedzieć gdzie się było
Agnieszka Ptaszyńska
17 listopada, 2016Bardejov to nazwa słowacka. Mamy polskie odpowiedniki.
~Iza/Obiektywnie
20 kwietnia, 2015Słowacja to kraj, który odwiedzam najczęściej ze wszystkich – w zeszłym roku byłam pięć razy, w tym spędziłam tam już 9 styczniowych dni. To właśnie dzięki bliskości z Polski i jakiejś takiej uroczej prowincjonalności. Taki, na przykład, Bardiów – wpisany na listę UNESCO, a praktycznie pusto na ulicach. Bratysława, europejska stolica, a taka mało stołeczna. Tatry strzeliste i malownicze i nawet do wyciągów mniejsze kolejki niż w Polsce. No i najlepsze wino na świecie!
~Jan Gryglak
4 listopada, 2015Bardiów – nie ma takiego miasta na Słowacji. Jest natomiast Badejów i słynne Berdejowskie Kupele.
Agnieszka Ptaszyńska
6 listopada, 2015Bardiów to inna nazwa na Bardejów (rozumiem, że to miasto ma pan na myśli). Dozwolone oba spolszczenia 🙂
~Iza/Obiektywnie
4 maja, 2017Polska nazwa Bardiów jest tak samo poprawna jak Bardejów, co więcej prawidłowa jest np. także Bardyjów. Słowacka organizacja turystyczna na swojej stronie internetowej w wersji polskojęzycznej używa właśnie tłumaczenia Bardiów: http://slovakia.travel/pl/bardiow-bardejov
~Zibi_13
17 listopada, 2016BARDEJOV – dobrze byłoby wiedzieć gdzie się było
Agnieszka Ptaszyńska
17 listopada, 2016Bardejov to nazwa słowacka. Mamy polskie odpowiedniki.
~Madusia
20 kwietnia, 2015w Słowacji nie lubię jedynie jej dróg. 😉 poza tym bardzo mi się podoba, sporo z tych rzeczy, wymienionych tutaj albo widziałam albo chcę zobaczyć. szczególnie ogromne wrażenie zrobił na mnie w zeszłym roku Słowacki Raj, dawno się tak doskonale nie bawiłam jak tam. a dodatkowo mieliśmy szczęście i praktycznie nikogo nie spotkaliśmy podczas wchodzenia drabinkami czy schodkami, raz tylko zdarzyła nam się mijanka. 😉
pozdrawiam.
~Madusia
20 kwietnia, 2015w Słowacji nie lubię jedynie jej dróg. 😉 poza tym bardzo mi się podoba, sporo z tych rzeczy, wymienionych tutaj albo widziałam albo chcę zobaczyć. szczególnie ogromne wrażenie zrobił na mnie w zeszłym roku Słowacki Raj, dawno się tak doskonale nie bawiłam jak tam. a dodatkowo mieliśmy szczęście i praktycznie nikogo nie spotkaliśmy podczas wchodzenia drabinkami czy schodkami, raz tylko zdarzyła nam się mijanka. 😉
pozdrawiam.
~Joanna/places2visit.pl
19 kwietnia, 2015Dawno dawno temu byliśmy w Słowackim Raju i było super, widzę że nadal jest 🙂
~Joanna/places2visit.pl
19 kwietnia, 2015Dawno dawno temu byliśmy w Słowackim Raju i było super, widzę że nadal jest 🙂
~Karolina
19 kwietnia, 2015Słowacja to bardzo dobra alternatywa na wyjazd. Pamiętam, że bodajże dwa lata temu w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na tygodniowy trekking i sylwestra w Tatrach Słowackich i rzeczywiście, wyszło względnie tanio w porównaniu z zachodnimi kierunkami (zwłaszcza, że zrobiliśmy rezerwację dość późno, a to był Sylwester). Nie warto odkładać tego na emeryturę! 😀
~Karolina
19 kwietnia, 2015Słowacja to bardzo dobra alternatywa na wyjazd. Pamiętam, że bodajże dwa lata temu w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na tygodniowy trekking i sylwestra w Tatrach Słowackich i rzeczywiście, wyszło względnie tanio w porównaniu z zachodnimi kierunkami (zwłaszcza, że zrobiliśmy rezerwację dość późno, a to był Sylwester). Nie warto odkładać tego na emeryturę! 😀
~Inka
18 kwietnia, 2015Nie byłam nigdy na Słowacji, ale chyba powinnam, skoro mają tam aż tyle atrakcji. 🙂 Pozdrawiam
Agnieszka Ptaszyńska
18 kwietnia, 2015Bo to właśnie jest taka wielka mała niedoceniona 😉
~Inka
18 kwietnia, 2015Nie byłam nigdy na Słowacji, ale chyba powinnam, skoro mają tam aż tyle atrakcji. 🙂 Pozdrawiam
Agnieszka Ptaszyńska
18 kwietnia, 2015Bo to właśnie jest taka wielka mała niedoceniona 😉