W artykule:
–>Ceny na Ukrainie
–>Ceny w restauracjach we Lwowie i Kijowie
–>Rozpisane różnice w cenach w Kijowie i we Lwowie
Dużo się ostatnio słyszy o Ukrainie. Padają pytania również turystyczne – jechać czy nie jechać? Czy jest bezpiecznie? Jak tak to gdzie? Czy naprawdę jest tanio jak barszcz? Czy możliwe by ceny na Ukrainie były, aż tak wspaniałe, jak się słyszy?
Tak. Warto, a moim zdaniem nawet należy jechać na Ukrainę. Dlaczego? Bo tak – jest bardzo tanio i tak, warto wydawać tam pieniądze i choć trochę wesprzeć upadającą gospodarkę. Pół roku temu Marcin z bloga Wojażer napisał o tym, jak bardzo to ważne. Dzisiaj sytuacja się nie zmieniła – jedźcie na Ukrainę, bo grosze (dla was), które tam wydacie, będą majątkiem dla innych.
Niech Marcin was w swoim eseju zachęca, a ja we wpisie praktycznym podpowiem, jakich cen możecie się na Ukrainie spodziewać. We Lwowie i w Kijowie.
W chwili pisania tekstu 10 UAH to 1,7 zł.
Przeczytaj mój tekst o atrakcjach Lwowa, dla tych, którzy nie lubią zwiedzać cmentarzy. Klik!
CENY WE LWOWIE
Cena noclegu we Lwowie
Ekotel, pokój dwuosobowy z łazienką – 340 UAH / 58 zł
Inne noclegi we Lwowie sprawdzisz tutaj.
Ceny transportu publicznego we Lwowie i autobusów do Lwowa
- przejazd z Krakowa do Lwowa autobusem Shevabus – 60 zł
- przejazd z Lwowa do Krakowa blablacarem – 40 zł
- przejazd z Krakowa do Lwowa na sposób kombinowany (27 zl + 37 UAH/6,40 zł):
- autobus Kraków-Rzeszów – 15 zł
- autobus Rzeszów-Przemyśl – 10 zł
- Przemyśl-Medyka – 2 zł
- Szeginie-Lwów – 37 UAH/6,30 zł
- tramwaj we Lwowie – 2 UAH/0,35 zł
- taksówka z lotniska na Rynek – 80 UAH/13 zł
- taksówka z Ekotelu na lotnisko – 45 UAH/7,50 zł
Ceny atrakcji turystycznych we Lwowie
- Szewczenkowski raj – 15 UAH/2,50 zł
- wejście na wieżę ratuszową – 10 UAH/1,70 zł
- Cmentarz Łyczakowski – 20 UAH/3,40 zł
- wycieczka po widokowych dachach Lwowa z Kumpel Tour – 150 UAH/25 zł
Ceny w restauracjach we Lwowie
Osobny artykuł o lwowskich restauracjach znajdziecie tutaj.
- croissant z mozarellą – 19 UAH/3,20 zł
- hamburger hawajski w burgerowni Korova Kol’orova – 39 UAH/6,65 zł
- drinki w barze Bańka – ok. 40 UAH/6,80 zł
- talerz zakąsek w barze Bańka – 80 UAH/13,65 zł
- lemoniada w restauracjach – od 11 do 15 UAH/ok. 2 zł
- kawa w kawiarniach – ok. 20 UAH/3,40 zł
- spaghetti z cukinii w Green Vegetarian Cafe – 44 UAH/7,50 zł
- „rolls” w Green Vegetarian Cafe – 52 UAH/8,80 zł
- lemoniada imbirowa w Green Vegetarian Cafe – 21 UAH/3,50 zł
- Smoothie Vitamine w Green Vegetarian Cafe – 48 UAH/8,20 zł
- taca degustacyjna piwa w restauracji Kumpel – 26 UAH/4,40 zł
- brushetta z pomidorami w restauracji Hrushevsky Cinema Jazz – 65 UAH/11 zł
- zapiekane bakłażany w restauracji Hrushevsky Cinema Jazz – 72 UAH/12 zł
- obiad dla dwóch osób + dwa piwa w Lampie gazowej – 180 UAH/30 zł
Zakupy i ceny jedzenia we Lwowie
- Coca-cola 0,5 – 9 UAH/1,50 zł
- woda 0,5 – 8 UAH/1,30 zł
- woda 0,75 – 11 UAH/1,90 zł
- piwo rzemieślnicze w Teatrze Piwa – 24 UAH/4 zł
Przeczytaj o tym czy lwowska kawa jest lepsza, czyli mój tekst o lwowskich kawiarniach. Klik!
CENY W KIJOWIE
Ceny transportu w Kijowie
- autobus/marszrutka z lotniska na dworzec – 60 UAH/10 zł
- autobus z lotniska do metra – 35 UAH/6 zł
- metro – 4 UAH/0,70 zł
- trolejbus – 3 UAH/0,50 zł
Noclegi w Kijowie
Tym razem obyło się bez noclegu w Kijowie. Jednak jeśli interesują was ceny hoteli, znajdziecie je tutaj.
Ceny atrakcji turystycznych w Kijowie
- Muzeum jednej ulicy – 20 UAH/3,40 zł
- Muzeum Wielkiego Głodu – 10 UAH/1,70 zł
- Ławra Kijowsko-pieczerska (bilet podstawowy) – 50 UAH/8,50 zł
Ceny w restauracjach w Kijowie
- obiad w gruzińskiej restauracji dla dwóch osób – 240 UAH/40 zł
- śniadanie dla dwóch osób w kawiarni – 120 UAH/20 zł
- obiad dla dwóch osób w irlandzkim pubie + dwa małe piwa – 240 UAH/40 zł
- kwas na ulicy 0,5 l – 10 UAH/1,70 zł
- herbata na lotnisku – 40 UAH/7 zł
- muffin na lotnisku – 40 UAH/7 zł
- latte na lotnisku – 55 UAH/9,30 zł
Ceny na Ukrainie zmieniają się bardzo szybko. Jak widzicie w stolicy są dużo wyższe niż we Lwowie. Wkrótce wybieram się na ukraińską prowincję, więc lista zostanie uzupełniona o ceny w mniejszych miastach i wioskach. A tymczasem zajrzyjcie do innych artykułów o Ukrainie. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂
~Rysiek
17 maja, 2016Bywam na Ukrainie najczęściej we Lwowie , ale też byłem w Kijowie i Odessie i stwierdzam, że jest bezpiecznie w Kijowie proszę uważać na kieszonkowców w metrze jest ich sporo i fachowcy , w Odessa raczej proponuję używać języka rosyjskiego prawie wszyscy w Odessa mówią po rosyjsku i zależy na kogo się trawi , bo można na kogoś kto jest zwolennikiem “wielkiego imperium Rosji” jak mi się trawiło na taką przewodniczkę – sądziła , że ja Polak też tęsknię by Polska wróciła do tego imperium , skończyło się ostrą wymianą zdań i nie miłym pożegnaniem .Generalnie jest bezpiecznie kieszonkowcy wspomniani w Kijowie są też i w Paryskim metrze i Polsce i chyba w każdym innym kraju. Ludzie generalnie przyjaźni gdy pytałem o drogę pomocni i nawet nadłożą swojej drogi by Tobie wskazać właściwą , tak było w Kijowie i Odessa
~Rysiek
17 maja, 2016Bywam na Ukrainie najczęściej we Lwowie , ale też byłem w Kijowie i Odessie i stwierdzam, że jest bezpiecznie w Kijowie proszę uważać na kieszonkowców w metrze jest ich sporo i fachowcy , w Odessa raczej proponuję używać języka rosyjskiego prawie wszyscy w Odessa mówią po rosyjsku i zależy na kogo się trawi , bo można na kogoś kto jest zwolennikiem “wielkiego imperium Rosji” jak mi się trawiło na taką przewodniczkę – sądziła , że ja Polak też tęsknię by Polska wróciła do tego imperium , skończyło się ostrą wymianą zdań i nie miłym pożegnaniem .Generalnie jest bezpiecznie kieszonkowcy wspomniani w Kijowie są też i w Paryskim metrze i Polsce i chyba w każdym innym kraju. Ludzie generalnie przyjaźni gdy pytałem o drogę pomocni i nawet nadłożą swojej drogi by Tobie wskazać właściwą , tak było w Kijowie i Odessa
~Łukasz
18 listopada, 2015We wstępie padło kluczowe pytanie “czy jest bezpiecznie”, ale w dalszej części tekstu nie było już odpowiedzi 🙂 Bezpieczeństwo to sprawa najważniejsza w przypadku Ukrainy, a nie ceny. Nie chodzi tylko o zwykły bandytyzm i skorumpowaną policję, ale też o dramatyczny stan służby zdrowia. Ukraińskie szpitale nie dysponują wieloma lekami i procedurami, które nawet w Polsce są standardem. Tamtejsze karetki są jak z PRLu. Znam opowieści rodzin osób, które miały nieprzyjemność skorzystać z ukraińskiego pogotowia. Jest gorzej niż może się spodziewać największy pesymista. Za wschodnią granicą życie ludzkie nie jest nadrzędną wartością.
Agnieszka Ptaszyńska
19 listopada, 2015Nie potrafię się odnieść do szpitali – zwyczajnie w nich nie byłam. Co do bandytyzmu za to mogę powiedzieć, że we Lwowie czy w Kijowie problemu nie widać 🙂 W każdym razie nie bardziej niż w Polsce.
~Łukasz
18 listopada, 2015We wstępie padło kluczowe pytanie “czy jest bezpiecznie”, ale w dalszej części tekstu nie było już odpowiedzi 🙂 Bezpieczeństwo to sprawa najważniejsza w przypadku Ukrainy, a nie ceny. Nie chodzi tylko o zwykły bandytyzm i skorumpowaną policję, ale też o dramatyczny stan służby zdrowia. Ukraińskie szpitale nie dysponują wieloma lekami i procedurami, które nawet w Polsce są standardem. Tamtejsze karetki są jak z PRLu. Znam opowieści rodzin osób, które miały nieprzyjemność skorzystać z ukraińskiego pogotowia. Jest gorzej niż może się spodziewać największy pesymista. Za wschodnią granicą życie ludzkie nie jest nadrzędną wartością.
Agnieszka Ptaszyńska
19 listopada, 2015Nie potrafię się odnieść do szpitali – zwyczajnie w nich nie byłam. Co do bandytyzmu za to mogę powiedzieć, że we Lwowie czy w Kijowie problemu nie widać 🙂 W każdym razie nie bardziej niż w Polsce.
~Pawel
18 listopada, 2015Bylem we Lwowie w maju tego roku. Ceny naprawde spoko, za obiad na ” strówce” w restauracji z piwkiem ok 250 UAH. Transport publiczy kosztuje symbolicznie)Na sniadania lub kawe polecam ” Cukiernia” kawiarnia w centrum.
Kijow jest juz drozszy, obiad w restauracji w centrum to ok 350-650 UAH w zaleznosci od miejsca. Mozna isc na pizze bedzie taniej albo sieciowka Puzata Chata ok 150 UAH) Wszyztkie ceny za 2 osoby.
Transport z centrum na Lotnisko to ok 60-70 UAH.
Wszystkie ukrainskie produkty w sklepach tansze od naszych w polsce, piwo ok 13 UAH, ale importowane produkty sa w podobnych cenach lub drozsze.
Pozdraiwiam
P
~Pawel
18 listopada, 2015Bylem we Lwowie w maju tego roku. Ceny naprawde spoko, za obiad na ” strówce” w restauracji z piwkiem ok 250 UAH. Transport publiczy kosztuje symbolicznie)Na sniadania lub kawe polecam ” Cukiernia” kawiarnia w centrum.
Kijow jest juz drozszy, obiad w restauracji w centrum to ok 350-650 UAH w zaleznosci od miejsca. Mozna isc na pizze bedzie taniej albo sieciowka Puzata Chata ok 150 UAH) Wszyztkie ceny za 2 osoby.
Transport z centrum na Lotnisko to ok 60-70 UAH.
Wszystkie ukrainskie produkty w sklepach tansze od naszych w polsce, piwo ok 13 UAH, ale importowane produkty sa w podobnych cenach lub drozsze.
Pozdraiwiam
P
~Dawid
2 listopada, 2015Sam Kijów wydał mnie się zaskakująco drogi – w sensie takim, że w Polsce można znaleźć miejsca, gdzie można zjeść i przespać się za mniejsze pieniądze (tyczy się to także Warszawy), przy czym np. standard hoteli w kontekście ceny przemawia raczej na korzyść Warszawy
~Dawid
2 listopada, 2015Sam Kijów wydał mnie się zaskakująco drogi – w sensie takim, że w Polsce można znaleźć miejsca, gdzie można zjeść i przespać się za mniejsze pieniądze (tyczy się to także Warszawy), przy czym np. standard hoteli w kontekście ceny przemawia raczej na korzyść Warszawy
~Bartek
8 października, 2015Bardzo wyczerpujące informacje w sprawie cennika na Ukrainie. Być może już o tym wspominałem, w tym kraju byłem dotąd tylko raz, we wrześniu 2002 r., konkretnie w drodze na Krym. Wbrew jednak zawartym na Twoim blogu poradom, nie wybiorę się raczej na Ukrainę w najbliższym czasie i pewnie długo jeszcze nie. Na razie moje zainteresowania koncentrują się na Italii, która… jest jak dla mnie niewyczerpanym źródłem wiedzy. Co więcej, nie mam niestety czasu na podróżowanie aż w tak wiele miejsc jak Ty, mam dwie prace a urlopu w skali rocznej dość mało, tyle co się standardowo dostaje pracując w instytucji państwowej. Niemniej bardzo doceniam pracę, jaką wkładasz w ten blog i nawet jeśli nigdy w podobne szlaki się nie udam, mogę się czegoś ciekawego z rozmaitych dziedzin dowiedzieć.
~piotr.kleniewski
2 listopada, 2015Ty, a kogo to obchodzi, twoje fobie terenowe co? te żale? babuni swojej się wywnętrzniaj a nie tu wuju wioskowy
~Bartek
8 października, 2015Bardzo wyczerpujące informacje w sprawie cennika na Ukrainie. Być może już o tym wspominałem, w tym kraju byłem dotąd tylko raz, we wrześniu 2002 r., konkretnie w drodze na Krym. Wbrew jednak zawartym na Twoim blogu poradom, nie wybiorę się raczej na Ukrainę w najbliższym czasie i pewnie długo jeszcze nie. Na razie moje zainteresowania koncentrują się na Italii, która… jest jak dla mnie niewyczerpanym źródłem wiedzy. Co więcej, nie mam niestety czasu na podróżowanie aż w tak wiele miejsc jak Ty, mam dwie prace a urlopu w skali rocznej dość mało, tyle co się standardowo dostaje pracując w instytucji państwowej. Niemniej bardzo doceniam pracę, jaką wkładasz w ten blog i nawet jeśli nigdy w podobne szlaki się nie udam, mogę się czegoś ciekawego z rozmaitych dziedzin dowiedzieć.
~piotr.kleniewski
2 listopada, 2015Ty, a kogo to obchodzi, twoje fobie terenowe co? te żale? babuni swojej się wywnętrzniaj a nie tu wuju wioskowy
~Marginalia
5 października, 2015Dziękuję za pomocny tekst!:) Bardzo podobne ceny były rok temu, we wrześniu. Wszystkim polecam wyjazd do Lwowa, bo jest pięknie i tanio i ten duch, który tam panuje na długo pozostaje w pamięci.
A poza tym gratuluję świetnego bloga. Rzadko udzielam się w komentarzach, ale tutaj wręcz wypada dodać kilka słów od siebie, bo jest bardzo pozytywnie i inspirująco:) Zaglądałam od czasu do czasu, a ostatnio coraz częściej, bo, że tak brzydko powiem “kontekt”, jest świetny. Oby tak dalej!
~Marginalia
5 października, 2015Dziękuję za pomocny tekst!:) Bardzo podobne ceny były rok temu, we wrześniu. Wszystkim polecam wyjazd do Lwowa, bo jest pięknie i tanio i ten duch, który tam panuje na długo pozostaje w pamięci.
A poza tym gratuluję świetnego bloga. Rzadko udzielam się w komentarzach, ale tutaj wręcz wypada dodać kilka słów od siebie, bo jest bardzo pozytywnie i inspirująco:) Zaglądałam od czasu do czasu, a ostatnio coraz częściej, bo, że tak brzydko powiem “kontekt”, jest świetny. Oby tak dalej!
~Wiola Starczewska
27 września, 2015Byłam we Lwowie na Sylwestrze. Bardzo pozytywne doświadczenia: bez problemu znalazłyśmy hostel, a ceny nie były wyższe niż podczas innych dni w roku, restauracje otwarte. Rzeczywiście tanio.
Przestrzegam tylko przed bla bla car, a zwłaszcza przed rezerwowaniem miejsc z ukraińskimi kierowcami. Większość z nich po prostu uważa się za taksówkę: ogłaszają przejazd i jeśli zbierze się odpowiednia liczba osób, pojadą, jak nie, to anulują i możesz zostać bez transportu. Poza tym żądają wyższej kwoty niż ta, którą podają w systemie. Kombinatorzy, bardzo nieładnie, wystawiłam kilka negatywnych referencji na bla bla car.
~kami
28 września, 2015o, to coś takiego było z blablacarem jak Agnieszka szukała dla mnie z Berlina. Własnie jakiś pan z Ukrainy był, wszystko pięknie cacy, nagle cena sie zrobiła dwa razy większa, a ostatecznie pan chyba zaginał w czasoprzestrzeni…
~Agnieszka /Zależna w podróży
28 września, 2015Tak było. Ale tym razem udało się 1) z Ukraińcem 2) szybciutko 3) tanio 4) przyjaźnie. Same pozytywy miażdżące ten stereotyp 🙂
~Wiola Starczewska
27 września, 2015Byłam we Lwowie na Sylwestrze. Bardzo pozytywne doświadczenia: bez problemu znalazłyśmy hostel, a ceny nie były wyższe niż podczas innych dni w roku, restauracje otwarte. Rzeczywiście tanio.
Przestrzegam tylko przed bla bla car, a zwłaszcza przed rezerwowaniem miejsc z ukraińskimi kierowcami. Większość z nich po prostu uważa się za taksówkę: ogłaszają przejazd i jeśli zbierze się odpowiednia liczba osób, pojadą, jak nie, to anulują i możesz zostać bez transportu. Poza tym żądają wyższej kwoty niż ta, którą podają w systemie. Kombinatorzy, bardzo nieładnie, wystawiłam kilka negatywnych referencji na bla bla car.
~kami
28 września, 2015o, to coś takiego było z blablacarem jak Agnieszka szukała dla mnie z Berlina. Własnie jakiś pan z Ukrainy był, wszystko pięknie cacy, nagle cena sie zrobiła dwa razy większa, a ostatecznie pan chyba zaginał w czasoprzestrzeni…
~Agnieszka /Zależna w podróży
28 września, 2015Tak było. Ale tym razem udało się 1) z Ukraińcem 2) szybciutko 3) tanio 4) przyjaźnie. Same pozytywy miażdżące ten stereotyp 🙂