Jerozolima to doskonały temat na artykuł w Wielkim Tygodniu W końcu lubię pisać tematycznie. Przed dniem Wszystkich Świętych zawsze piszę coś o cmentarzach. Przed gwiazdką w tym roku mieliśmy tekst o atrakcjach bożonarodzeniowych w Saksonii, a w zeszłym mówiliśmy o Betlejem. Wtem spojrzałam na spis tekstów do napisania i odpowiedź na pytanie, co tu pisać, stała się oczywista. Przecież jeszcze nie wymieniłam wam moich ulubionych atrakcji Jerozolimy! No to nadrabiamy.
Jerozolima – atrakcje i zabytki, które warto zobaczyć. Moje osobiste top 10!
Na wstępie pamiętajcie proszę, że Jerozolima to nie jest miasto, które możecie odkryć w dzień lub dwa. Sama spędziłam w niej kilka nocy w czasie swojego dwutygodniowego pobytu w Izraelu i czuję niedosyt. Poniżej wymieniłam wszystkie miejsca, które widziałam, ale jak tylko wrócę, zajrzę jeszcze do Miasta Dawida, Muzeum Izraelskiego i na górę Syjon. Powiedziałam już mojemu Piotrkowi wprost, że następnym razem jedziemy tam na cały tydzień!
1. Ściana Płaczu w Jerozolimie
Błądzę po starym mieście Jerozolimy w jednym celu – by dojść do Ściany Płaczu (albo Muru Zachodniego, jak bywa niekiedy zwana). Nie jest to trudne. W obrębie starego miasta znajdziecie wiele drogowskazów prowadzących do „Western Wall”. Na koniec przejdziecie przez bramkę bezpieczeństwa i już – znajdziecie się przy Ścianie Płaczu.
Ściana Płaczu w Jerozolimie błędnie uznawana jest za najświętsze miejsce Judaizmu. W rzeczywistości miejscem, które liczy się dla żydów najbardziej, jest Wzgórze Świątynne, które otoczone zostało przez mur. Od VII wieku mieści się na nim sanktuarium i meczet islamski, a wyznawcy religii Abrahama nie mają prawa się tam modlić. Z tego powodu „płaczą” przy zachodniej ścianie.
Ściana Płaczu, którą widzimy z powierzchni ziemi, robi wrażenie swoim ogromem. Ma 57 metrów długości i 32 metry wysokości. Jeszcze bardziej będziecie pod wrażeniem, gdy sobie uświadomicie, że widzicie jedynie fragment całego muru, który razem ma 488 metrów długości. Znajomi bardzo polecali wycieczkę City of David (miasto Dawida), w ramach której zobaczymy znacznie większą część muru. Uwaga! Bilety warto kupować przez internet z kilkudniowym wyprzedzeniem.
2. Kopuła na Skale i Wzgórze Świątynne
To ona świeci nad całym miastem. Ona jest najbardziej charakterystycznym punktem na pocztówkach z Jerozolimy. Ona wreszcie jest niejako symbolem długoletniego konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Kopuła na Skale i mieszczący się obok meczet Al-Aksa to trzecie najważniejsze sakralne miejsce Islamu (po Mekce i Medynie). Stanowią zabudowania Wzgórza Świątynnego. Dostaniecie się na nie tylko rano i tylko na określonych warunkach. Już o świcie stańcie w kolejce (nawet godzinę przed otwarciem) i pamiętajcie, że nie można wam wchodzić do świątyni, a jedynie obserwować obiekty z zewnątrz. Na wzgórze wchodzicie od strony wyżej opisanej Ściany Płaczu, gdzie czeka was drobiazgowa kontrola. W piątek i sobotę wstęp nie jest możliwy. Szczegółowe informacje znajdziecie na stronie.
Przeczytaj też moją listę największych atrakcji całego Izraela. Klik!
3. Bazylika Grobu Świętego w Jerozolimie
Do najważniejszej chrześcijańskiej świątyni w Jerozolimie dotarłam przypadkiem. Pierwszy spacer w nowym mieście zwykle oznacza dla mnie błądzenie. Ciasne uliczki na starym mieście zaprowadziły mnie do jakiegoś kościoła. Weszłam do środka i oniemiałam. Już po chwili wiedziałam, że to słynna Bazylika Grobu Świętego.
Niezależnie od tego czy jesteście wierzący czy nie, musicie ją odwiedzić!
Wewnątrz bazylika kojarzy mi się z jaskinią pełną korytarzy. Nie emanuje swoją przestrzenią, jak większość znanych nam kościołów. Nie ma nawy głównej, która pomieściłaby setki czy tysiące osób. Błądzi się raczej po niewielkich pomieszczeniach, które upamiętniają kolejne biblijne miejsca: Kalwarię, grób Chrystusa, miejsce namaszczenia. Nie jest to też kościół katolicki. Urzędują tutaj przedstawiciele kościoła łacińskiego, prawosławnego i ormiańskiego. Udało mi się ją odwiedzić w trakcie mszy na Kalwarii. Wspaniała uroczystość.
Aha, znajomi się skarżą, że bazylika jest pełna turystów i warto przychodzić zaraz po jej otwarciu, bo inaczej będziemy stać w kolejce. Ja odwiedzałam ją w listopadzie i wtedy tego problemu nie było.
Masz konkretne pytania o Izrael? Być może odpowiedzi znajdziesz w blogowym FAQ-u Klik!
4. Mury starego miasta Jerozolimy
Być może to właśnie ich ogrom był dla mnie największym zaskoczeniem. Mieszkając w hostelu w nowej części miasta, przeszłam się na piechotę do historycznego centrum. Wtedy one stanęły mi na drodze. I przeniosły do czasów antycznych.
Oczywiście uległam porywom wyobraźni. Mury starej Jerozolimy zostały wybudowane dopiero w XVI wieku za czasów panowania Ottomanów. Mają 4 km długości i są wysokie na 12 metrów. Być może nie przez tę bramę wjeżdżał Jezus na osiołku, nie te mury były forsowane przez Krzyżowców, ale to właśnie one stanowią kolejny element jerozolimskiej układanki i one nadają tutejszej starówce charakter miasta w mieście.
5. Jad Waszem
Policzyłam kiedyś, że na studiach miałam ok. 180 godzin kursów o tematyce Zagłady. Sporo, jak na fakt, że wszystkie te kursy odbywały się na filologii polskiej. Powiem wam szczerze, że do znudzenia sporo.
Ale jednak poskutkowało to tym, że wyszłam z uczelni 3 lata temu i nadal niezmiernie interesuje mnie i jednocześnie przejmuje temat ludobójstwa. Do Jad Waszem szłam, jak do kolejnego muzeum związanego z tematem i uznałam je za muzeum, a jednocześnie pomnik-ogród, najlepszy, jaki widziałam. Wielkie wrażenie zrobiła sala z nazwiskami ofiar i memoriał dla dzieci. No i oczywiście warto przejść się pomiędzy drzewkami w Ogrodzie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Koniecznie!
6. Spacer po dachach Jerozolimy
W ramach wycieczki Free walking tour po Jerozolimie miałam okazję wejść na kilka górujących nad wąskimi uliczkami starówki dachów. Wolne od kiczowatych pamiątek na straganach i dziesiątek krzyży i różańców, których pełno poniżej, nie są jednak pozbawione życia. Chodząc po dachach w szabat spotkałam na nich spędzające razem czas rodziny, flirtujących nastolatków, a także grupę młodych syjonistów, którzy tańczyli w kole. Dachy to największa otwarta przestrzeń w obrębie starych murów i można je porównać do naszych polskich podwórek między kamienicami. No i oczywiście – widoki z nich są świetne.
A czytałeś już o dachach Hebronu? Niby blisko i podobnie, a zupełnie inaczej. Klik!
7. Mea Shearim – dzielnica ortodoksyjnych Żydów
Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądało życie Żydów w XIX wieku w Polsce? Przejdźcie się w Jerozolimie do dzielnicy Mea Shearim, którą zamieszkują ultraortodoksyjni chasydzi. Życie w dzielnicy odbywa się wokół religijnych zasad. Mieszkańcy ubierają się zgodnie z tradycją, mężczyźni noszą brody i pejsy, a kobiety długie spódnice i chusty na głowach. My tego pewnie często nie zauważymy, ale w Mea Shearim nawet język się różni – jej mieszkańcy nadal posługują się językiem Jidisz (w Izraelu językiem dominującym jest obecnie hebrajski).
Jeśli zdecydujecie się odwiedzić dzielnicę, to pamiętajcie, żeby uszanować jej zwyczaje i skromnie się ubrać. Długie spodnie u mężczyzn i spódnice u kobiet są wskazane.
8. Góra Oliwna i cmentarz pomiędzy wzgórzami
Góra Oliwna to po starym mieście najczęściej odwiedzane przez polskich turystów miejsce. Najczęściej idziemy do gaju oliwnego Getsemani, do Kopuły Niebowstąpienia i grobu Maryi. O wszystkich pisał Łukasz w swoim przewodniku po okolicy.
Jednak największe wrażenie zrobił na mnie olbrzymi cmentarz, który rozciąga się od znanych już nam ottomańskich murów, aż na zbocza Góry Oliwnej. Razem znajduje się tu 70 000 grobów.
Dlaczego aż tyle? Według wierzeń to właśnie tutaj będzie miał miejsce sąd ostateczny. Pochowani na górze będą pierwszymi, którzy dostąpią zaszczytu wstąpienia do raju. Nie dziwi więc, że osoby religijne płacą krocie, by tylko wykupić tu miejsce na wieczny spoczynek. A z punktu widzenia estetyki – cmentarz i centrum Jerozolimy na jego tle wyglądają znakomicie! Trafiłam tu na zachód słońca i bardzo polecam tę porę dnia.
Szukasz wszystkich izraelskich tekstów w jednym miejscu? Znajdziesz je tutaj. Klik!
9. Bazar Mahane Yehuda
Gdy podróżujemy po Bliskim Wschodzie, często jednym z miejsc, które koniecznie chcemy odwiedzić, jest miejscowy targ. Jerozolima nie powinna być wyjątkiem. Oddalony o 20 minut piechotą od murów starego miasta bazar tętni życiem, a kolory i zapachy na zmianę się ze sobą przeplatają. Znajdziemy tu nie tylko popularne wszędzie na świecie warzywa i owoce, ale i dziesiątki rodzajów chałwy, tahini (pastę z nasion sezamu) czy słodziutkie bakławy. Mój hostel mieścił się tylko dwa kroki stąd. Mimo grudniowej pory chadzałam tu codziennie po truskawki – tak! Sezon na truskawki w Izraelu jest zimą.
10. Pustynia Judzka – jednodniowa wycieczka
Wreszcie w ostatnim punkcie wyjedźmy z Jerozolimy. Wystarczy, że przejedziemy przez tunel pod Górą Oliwną i już zmieni się otaczający nas krajobraz. Znajdziemy się na Pustyni Judzkiej. Co więcej – wjedziemy na terytorium Palestyny.
Wybrałam tu Pustynię Judzką, choć mogłabym wam polecić pobliskie Betlejem, Hebron czy Morze Martwe. Do nich jednak traficie sami, a ja chcę pokazać coś innego. Suchy krajobraz, który zacznie się przed wami roztaczać pełen jest ukrytych skarbów i opowieści. Tutaj znajdują się grecko-prawosławne monastyry. Tu według wierzeń Islamu znajduje się grób Mojżesza. Tu w końcu są wspaniałe pustynne krajobrazy, które osobiście tak bardzo cenię. Z Jerozolimy najlepiej wybierzcie się tu na zorganizowaną wycieczkę.
Osobny artykuł relacjonujący wycieczkę na Pustynię Judzką znajdziecie tutaj.
Jedziesz do Izraela? Tutaj znajdziesz wszystkie teksty, które napisałam o tym kraju. A jeśli chcesz być na bieżąco z nowościami na blogu, to zapraszam na mojego Fanpage’a. Tam jeszcze więcej materiałów, zdjęć, relacji na żywo.
Dzięki za przeczytanie artykułu!
Mam na imię Agnieszka i od 8 lat prowadzę blog i opowiadam wam o świecie. Napisałam 4 przewodniki turystyczne i ponad 500 artykułów podróżniczych. Większość z nich przeczytacie na tym blogu. Zapraszam do dalszej lektury. Na górze macie menu, a tam wszystkie teksty 🙂
~Katarzyna
19 maja, 2017Wspaniały plan, zamierzam go zrealizować w listopadzie. Czy możesz polecić polskojęzycznego przewodnika – szczególnie na Jerozolimę?;interesuje mnie perspektywa zarówno religijna jak i historyczna. Wybieram się z mamą więc program muszę dostosować do jej możliwości chodzenia i tempa, stąd pomysł na zwiedzanie indywidualne.
~Katarzyna
19 maja, 2017Wspaniały plan, zamierzam go zrealizować w listopadzie. Czy możesz polecić polskojęzycznego przewodnika – szczególnie na Jerozolimę?;interesuje mnie perspektywa zarówno religijna jak i historyczna. Wybieram się z mamą więc program muszę dostosować do jej możliwości chodzenia i tempa, stąd pomysł na zwiedzanie indywidualne.
~peregrino
23 listopada, 2016Piękna notka Agnieszko. Zdjęcia cudowne. Mam pytanie czy może znasz/słyszałac o przewodniku w Jerozolimie, który/a zajmuje się oprowadzaniem prywatnych niewielkich grup w języku polskim. Interesuję mnie Stare Miasto i Góra Oliwna być moze także Betlejem. Wybieram się z Rodzicami w okolicach Niedzieli Palmowej w kwietniu 2017 i bardzo zależmy na polskojęzycznym przewodniku, Wysłałem już wiadomość do Abraham Tours z zapytaniem czy nie mają polskojęzycznych przewodnków.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Piotr
Agnieszka Ptaszyńska
23 listopada, 2016dowiem się Piotrze. Myślę, że coś poradzimy. 🙂
~peregrino
23 listopada, 2016Bardzo dziękuję ! .. na razie otrzymałem opowiedź od Abraham Tours mają jednego poslkojęzycznego przewodnika ale niestety cena jest za wysoka dla mnie (około $400 za dzień z prywatną grupą) Bedę z nimi negcjował i długość i cenę ale nie wiem jak wiele uda się wynegocjować .. bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie
~peregrino
23 listopada, 2016Piękna notka Agnieszko. Zdjęcia cudowne. Mam pytanie czy może znasz/słyszałac o przewodniku w Jerozolimie, który/a zajmuje się oprowadzaniem prywatnych niewielkich grup w języku polskim. Interesuję mnie Stare Miasto i Góra Oliwna być moze także Betlejem. Wybieram się z Rodzicami w okolicach Niedzieli Palmowej w kwietniu 2017 i bardzo zależmy na polskojęzycznym przewodniku, Wysłałem już wiadomość do Abraham Tours z zapytaniem czy nie mają polskojęzycznych przewodnków.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Piotr
Agnieszka Ptaszyńska
23 listopada, 2016dowiem się Piotrze. Myślę, że coś poradzimy. 🙂
~peregrino
23 listopada, 2016Bardzo dziękuję ! .. na razie otrzymałem opowiedź od Abraham Tours mają jednego poslkojęzycznego przewodnika ale niestety cena jest za wysoka dla mnie (około $400 za dzień z prywatną grupą) Bedę z nimi negcjował i długość i cenę ale nie wiem jak wiele uda się wynegocjować .. bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie
~DreamTurs
25 kwietnia, 2016W 100% zgadzam się z tym zestawieniem. W Jerozolimie do wszystkiego, co warto zobaczyć warto podchodzić z należytą uwagą.
~DreamTurs
25 kwietnia, 2016W 100% zgadzam się z tym zestawieniem. W Jerozolimie do wszystkiego, co warto zobaczyć warto podchodzić z należytą uwagą.
~CzajkaPodroze
22 kwietnia, 2016Jak dla mnie ścisłym topem jest Ściana Płaczu oraz Bazylika Grobu Świętego. Super zestawienie
Agnieszka Ptaszyńska
24 kwietnia, 2016dzięki 🙂
~CzajkaPodroze
22 kwietnia, 2016Jak dla mnie ścisłym topem jest Ściana Płaczu oraz Bazylika Grobu Świętego. Super zestawienie
Agnieszka Ptaszyńska
24 kwietnia, 2016dzięki 🙂
~Połącz Kropki
13 kwietnia, 2016Bazar i dachy – dwie rzeczy, które zachęcają, aby odbyć podróż w te strony:) Mnie tylko zastanawia kwestia bezpieczeństwa.
Janus
17 kwietnia, 2019Bylem w Jerozolimie kilka razy, widzialem co opisujesz i duzo wiecej, wszystko mi sie podoba ale z nog nic mnie nie zwala. Bazar, jak bazar, oprocz przypraw w workach podobnie jest w Polsce, zwykly bazar. Dzielnica ortodoksow egzotyczna ale “wymagania co do ubioru” tylko w szabat. Zona byla w czerwonych spodniach i obcislej bluzce. Aha, trafila sie jedna nawiedzona, cos gadala i wymachiwala rekami. Yad Vashem to intereujace miejsce ale polecam tez tuz obok wzgorze Herzla, cmentarz jak ogrod. Wejscie na wgorze ze Zlota Kopula bez zadnego problemu, chyba trzeba miec pecha do osobstych kontroli. Do Kopuly i meczetu mozna wejsc z arabskim guidem, ktorzy kreca sie na placu. W 2016 chial 100 szekli. Przy murze obok Zlotej Bramy, tej zamurowanej jest cmentarz arabski. Polecam serdecznie malenka ale ladna Synagoge wloska przy Hallel St. 25, Nahon Museum of Italian Art przeniesiona z Mantowy w italii.
~Połącz Kropki
13 kwietnia, 2016Bazar i dachy – dwie rzeczy, które zachęcają, aby odbyć podróż w te strony:) Mnie tylko zastanawia kwestia bezpieczeństwa.
~Monika
10 kwietnia, 2016Punktu 7,8 i 10 niestety nie zrealizowałam – szkoda, ale zawsze mówię: “może następnym razem się uda”.
Co do pozostałych miejsc – koniecznie, bo warto!
~Monika
10 kwietnia, 2016Punktu 7,8 i 10 niestety nie zrealizowałam – szkoda, ale zawsze mówię: “może następnym razem się uda”.
Co do pozostałych miejsc – koniecznie, bo warto!
~kamieverywhere
9 kwietnia, 2016Co prawda Izrael jeszcze przede mną (sama się dziwię, że jeszcze mnie tam nie było!), ale już teraz wiem, że na pewno trafię na wspomniany przez Ciebie cmentarz przy Górze Oliwnej. Od pewnego czasu fascynuję się nekropoliami, a ta wygląda fantastycznie! Kto wie, może przebije w moim rankingu wspaniały cmentarz na Montjuic w Barcelonie?
~Krystyna
23 września, 2017Cmentarz na Górze Oliwnej – oczywiście. Ale może jeszcze (a nawet przede wszystkim) chrześcijański cmentarz na górze Syjon (niedaleko kościoła San Peter in Galicantu) – ponad sto polskich grobów (w tym kapelan Armii Andersa, ks. Pietruszka-Jabłonowski) no i … grób Schindlera.
Agnieszka Ptaszyńska
25 września, 2017niestety nie zdążyłam.
~kamieverywhere
9 kwietnia, 2016Co prawda Izrael jeszcze przede mną (sama się dziwię, że jeszcze mnie tam nie było!), ale już teraz wiem, że na pewno trafię na wspomniany przez Ciebie cmentarz przy Górze Oliwnej. Od pewnego czasu fascynuję się nekropoliami, a ta wygląda fantastycznie! Kto wie, może przebije w moim rankingu wspaniały cmentarz na Montjuic w Barcelonie?
~Krystyna
23 września, 2017Cmentarz na Górze Oliwnej – oczywiście. Ale może jeszcze (a nawet przede wszystkim) chrześcijański cmentarz na górze Syjon (niedaleko kościoła San Peter in Galicantu) – ponad sto polskich grobów (w tym kapelan Armii Andersa, ks. Pietruszka-Jabłonowski) no i … grób Schindlera.
Agnieszka Ptaszyńska
25 września, 2017niestety nie zdążyłam.
~Paulina / Atlas Perspektyw
7 kwietnia, 2016Jestem wielką fanką bazarów, więc nie trudno zgadnąć, które miejsce najbardziej mnie zainteresowało 😛
Jednakże, gdybym teraz jechała do Jerozolimy to zwiedziłabym dokładnie te 10 punktów, spodobały mi się i no oczywiście urzekły mnie dobre zdjęcia.
~Paulina / Atlas Perspektyw
7 kwietnia, 2016Jestem wielką fanką bazarów, więc nie trudno zgadnąć, które miejsce najbardziej mnie zainteresowało 😛
Jednakże, gdybym teraz jechała do Jerozolimy to zwiedziłabym dokładnie te 10 punktów, spodobały mi się i no oczywiście urzekły mnie dobre zdjęcia.
~Ania
31 marca, 2016Musze się kiedyś tam wybrać. Co radzisz? Jechać na własną rękę czy z biurem?
Agnieszka Ptaszyńska
31 marca, 2016na własną rękę! Ale ja zawsze polecam na własną rękę. 😉
Izrael można traktować, jak kraj w pełni europejski. Transport autobusowy działa super, baza noclegowa też jak ta lala.
~Hamak Life
10 kwietnia, 2016Zdecydowanie podpisuję się pod komentarzem autorki! W Izraelu opłaca się wypożyczyć samochód, a w wersji low budget naprawdę wyśmienicie sprawdza się autostop lub/i…couchsurfing. Cały kraj jest świetnie skomunikowany autobusowo, a bilety nie są jakieś specjalnie drogie. A w ostatnim punkcie tj. wyjeździe z Jerozolimy dorzuciałabym pozostałe pustynie, Morze Martwe i całą resztę…;)
~Marek
2 maja, 2016Byłem z kameralną wycieczką z Synaju. Też czuję niedosyt.
~Ania
31 marca, 2016Musze się kiedyś tam wybrać. Co radzisz? Jechać na własną rękę czy z biurem?
Agnieszka Ptaszyńska
31 marca, 2016na własną rękę! Ale ja zawsze polecam na własną rękę. 😉
Izrael można traktować, jak kraj w pełni europejski. Transport autobusowy działa super, baza noclegowa też jak ta lala.
~Hamak Life
10 kwietnia, 2016Zdecydowanie podpisuję się pod komentarzem autorki! W Izraelu opłaca się wypożyczyć samochód, a w wersji low budget naprawdę wyśmienicie sprawdza się autostop lub/i…couchsurfing. Cały kraj jest świetnie skomunikowany autobusowo, a bilety nie są jakieś specjalnie drogie. A w ostatnim punkcie tj. wyjeździe z Jerozolimy dorzuciałabym pozostałe pustynie, Morze Martwe i całą resztę…;)
~Marek
2 maja, 2016Byłem z kameralną wycieczką z Synaju. Też czuję niedosyt.