Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

Zwiedzaj polskie browary!

W tekście:
–>Zwiedzanie browaru tyskiego
–>Browar zamkowy w Cieszynie
–>Polskie browary lokalne


Południowa Polska inaczej

Układam znajomym z Brazylii plan wycieczki po południu Polski. Wiem, co będą robić. Zatrzymają się w Krakowie, pojadą do Auschwitz, do Wieliczki. Może skoczą w Tatry. Zrobią dokładnie to samo co tysiące przed nimi i tysiące po nich. I mimo że podsyłam im dodatkowe uwagi, to wiem, że mnie nie posłuchają. Nie zajrzą do Zabrza, by zwiedzić kopalnię Guido. Nie spędzą popołudnia w Lanckoronie. Wszak o tych miejscach nie napisali wielkimi literami w Lonely Planet.

Lubicie jeździć po Polsce? Zajrzyjcie na kategorię o naszym kraju na blogu. Tam czeka na was już kilkadziesiąt tekstów. Klik! 

Prosząc o radę lokalnego przewodnika musimy mu zaufać. Dobry lokalny nie zabierze nas przecież w miejsca oczywiste. Wskaże raczej to, o czym nigdy nie słyszeliśmy. Pamiętam, że będąc jeszcze niedoświadczoną turystą we Włoszech spytałam dwóch poznanych w Rzymie facetów, co by mi polecali. Wysłali mnie do Bolonii. A ja im – no właśnie – nie zaufałam. Bolonia mi się kojarzyła z miastem przemysłowym, w którym nie ma nic ciekawego. Gdybym wtedy ich posłuchała, to odkryłabym moje ukochane europejskie miasto dużo szybciej i – kto wie – być może to właśnie tam robiłabym program Erasmus. Miejscami coraz popularniejszymi, ale jednak ciągle omijanymi przez większość turystów są browary. Polskie browary, które są dla mnie odpowiednikami włoskich i francuskich winnic. Tych drugich nie mamy zbyt wiele. Owszem, możemy pokazać jedną czy drugą, ale żeby nimi się szczycić? Nie bardzo. Browary za to podkreślam znajomym w ich polskim programie. I mam nadzieję, że chociaż w tym mnie posłuchają.

Browary w Tychach – zwiedzanie Tyskiego Browarium

Na terenie zakładu browarniczego w Tychach od ponad 10 lat działa Tyskie Browarium – największe centrum wycieczkowe w polskich browarach. Zwiedzanie, na które warto się wcześniej zapisać, rozpoczynamy od odwiedzin sali wystawowej i obejrzenia animowanego filmu 3D o historii Tyskich Browarów Książęcych.

Browary liczą sobie już ponad 400 lat, jednak w ich historii wyróżnia się przede wszystkim druga połowa XIX wieku, kiedy ich właścicielem był książę Jan Henryk XI Hochberg – ten sam który postawił piękny pałac w pobliskiej Pszczynie. Książę unowocześnił zakłady, usprawnił produkcję i już wkrótce Browary Książęce były jednym z największych w Europie. Pod koniec XIX wieku produkowały 10 milionów piw rocznie. 

Browarium Tyskie uznałam za jedną z 10 top atrakcji Śląskiego. Zobacz 9 kolejnych! Klik! 

Na wystawie prócz historii miejsca poznajemy podstawy produkcji piwa. Możemy dotknąć słód czy powąchać chmiel. Ale prawdziwa radość czeka nas po wyjściu z budynku.

Przechodzimy na teren zakładów – tych, które wciąż są czynne i dziś zatrudniają ponad 450 osób. Zaglądamy do pokrytej ceramicznymi płytkami sali, w której stoją przepięknie kadzie. Następnie idziemy spacer po zabytkowym terenie. Uliczki pomiędzy kolejnymi budynkami mogłyby być miejscem kręcenia filmów. Gdyby jakimś cudem browary zakończyły swoją działalność, to z pewnością industrialny teren momentalnie byłby wykorzystany pod modne apartamentowce lub centra handlowe.

Największe wrażenie zwykle jednak robi przejście na drugą stronę ulicy. Tu znajduje się rozlewnia piwa. Stoimy na tarasie i obserwujemy, jak na naszych oczach napełnia się tysiące butelek. Hipnotyzujące

Degustacja piwa w Tychach

Degustowaliście kiedyś piwo? Nie, nie piliście – degustowaliście! Zdarzyło mi się dwa razy w życiu uczestniczyć w zorganizowanych degustacjach, jedna z nich była właśnie w Tychach.

Przede mną na stoliku stanęły Książęce. Przewodniczka zwracała uwagę na kształt kufli i ich wpływ na wydobycie aromatu, barwę i korelację smaku z zapachem. Z zamkniętymi oczyma kosztowałam złotego napoju i próbowałam określić jego smak. Wreszcie porównywałam smaki z zatkanym nosem i bez. I uwierzcie. Są zupełnie różne. Degustacja piwa pod okiem specjalisty, to coś naprawdę świetnego. Oczywiście przewodniczka nie udawała, że kosztujemy najlepszych piw na świecie. Degustację Książęcych nazywała „dobrym startem”. Ciąg dalszy należy już do mnie.

Browar zamkowy w Cieszynie

Dawno dawno temu trzech braci księcia Leszka III spotkało się po latach rozłąki. Padli sobie w ramiona i cieszyli się na tyle długo, by założyć miasto. Nadali mu nazwę – nie inaczej – Cieszyn. Kilkaset lat później w Cieszynie powstało piwo. Jego nazwa też nawiązuje do trzech braci. To piwo Brackie.

Studnia trzech braci. Tu się wszystko zaczęło

Przejechałam kilkadziesiąt kilometrów by znaleźć się w innym, mniej popularnym turystycznie browarze Śląska. Cieszyn już ostatnio nazwałam miastem, w którym liczba knajp na metr kwadratowych przebija każde inne miejsce w Polsce. Dawny Arcyksiążęcy Browar Zamkowy jest kolejnym miejscem, gdzie możemy się przejść na piwo, lub zorganizować większą imprezę.

Turyści zwykle wybierają się na cieszyńską górę zamkową, by zobaczyć słynną, widniejącą na banknocie dwudziestozłotowym, rotundę. Zaskoczy może was, że dokładnie na zboczu tej samej góry od prawie 200 lat działa browar, dziś związany z koncernem Żywiec jest jednym z niewielu miejsc w Europie, gdzie produkowane jest piwo w otwartych kadziach.

Na Browar Zamkowy warto zwrócić uwagę z jeszcze jednego powodu. Co roku Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych ogłasza Konkurs Piw Domowych. Zwycięzca otrzymuje tytuł Grand Championa. Cieszyński browar na kolejny rok wprowadza zwycięskie piwo do swojej sprzedaży. W tym roku będzie to Fruit Wheet Beer. Premiera 6 grudnia.

GDZIE SPAĆ W CIESZYNIE

3 Bros’ Hostel 
od 50 zł za osobę

Hotel Wyższa Brama
Od 94 zł za pokój

Hotel Liburnia
Od 150 zł za pokój


Apartament Cesarski
od 400 zł za mieszkanie

Śladem małych browarów – browary regionalne w Polsce

Po całej Polsce mamy rozsiane też mniejsze browary restauracyjne lub nie. Znajdziemy je w prywatnych domach, na zapleczach hoteli czy restauracji. Warto o nich pamiętać w czasie zwiedzania Polski

Na przykład w Zawierciu na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. W hotelu Villa Verde, na zapleczu znajduje się browar rzemieślniczy – Browar Jana. Jego delicje można kupić w hotelowej restauracji lub w recepcji hotelu. Zorganizowane grupy mogą zamówić degustację trunków.

W Częstochowie jest jeszcze ciekawiej. Tutaj hotel Czenstochovia w całości oparty jest na tematyce piwnej. Siedząc w hotelowej restauracji za szybą widzimy kadzie z warzącym się piwem, które oczywiście możemy tu zamówić. W karcie, prócz dań głównych, mamy do wyboru liczne przekąski piwne. Ale największym hitem jest tutejsze SPA. W łaźniach piwnych możemy wykupić zabiegi oparte właśnie na złotym trunku. Możemy odbyć piwną kąpiel, nałożyć piwną maseczkę lub zamówić masaż z olejkami piwnymi. Brzmi jak marzenie?

Pijmy lokalne piwo!

Małe browary znajdziemy w całej Polsce. Zachęcam was, byście zawsze wygooglali jakie piwa produkowane są w odwiedzanej przez was okolicy. U nas na Podhalu mamy piwo rabczańskie (Browar Podgórz – do spróbowania w księgarnio-kawiarni Między Słowami w Rabce). W Bielsku-Białej na starym mieście jest bardzo zachęcający Browar Miejski, w którym kupicie świeże piwo na wynos (super na prezent). Interesujcie się czy w miejscu, do którego jedziecie nie powstaje coś smakowitego. W końcu piwo to nasze polskie wino.

Informacje praktyczne

Dalsza lektura: Artykuł powstał we współpracy ze Śląską Organizacją Turystyczną. Na blogu znajdziecie też osobne teksty o Bielsku-Białej, Cieszynie, Częstochowie czy obszerny tekst dotyczący szlaku kulinarnegoŚląskie Smaki.

Opisane miejsca:
Tyskie Browarium, Mikołowska 5, Tychy. Zwiedzanie 15 zł, degustacja 20 zł
Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie, Dojazdowa 2, zwiedzanie po wcześniejszym umówieniu się: +48 33 8516402

Hotel i restauracja Villa Verde, Mrzygłodzka 273, Zawiercie; restauracja na szlaku Śląskie Smaki
Hotel i restauracja Browar Czenstochovia, Janusza Korczaka 14, Częstochowa

Podobał się tekst? Kolejne będą jeszcze lepsze! Dołącz do czytelników bloga na Facebooku, by ich nie przegapić. A jeśli lubicie podróżować po Polsce, to zajrzyjcie też na inne artykuły o naszym kraju. Klik!

Exit mobile version