Bardzo doceniamy dobro jakim jest Kampinoski Park Narodowy, tuż przy stolicy. Odwiedzamy go często i chętnie o nim piszę. Zawsze korzystając z mapy wyznaczam nową trasę, by przynajmniej częściowo poznać nieodkryte jeszcze ścieżki. Niestety nie wszystkie mają uroku po równo, często przemierzamy Puszczę szerokimi drogami. Najbardziej urokliwe są wijące się ciasno między drzewami ścieżki, z cudownym poszyciem, bujnymi sosnami i pofalowanymi wydmami. Właśnie taka jest Kręta Droga.
Kręta droga: Łatwa pętla i Kampinos w pigułce
Kampinos można zdobyć na dwa sposoby – autem lub komunikacją. Ponieważ autobusy podjeżdżają z wielu stron można zaplanować przecięcie Puszczy z południa na północ lub odwrotnie. Samochód wymusza zrobienie pętli. Popularnym miejscem startu jest Truskaw. Znajduje się tu duży parking i wiaty biwakowe. Nawet jest plac zabaw. Tu więc starujemy żółtym szlakiem w kierunku Zaborowa. Droga jest szeroka, las podmokły. Jednak jest naprawdę uroczo, mimo, iż to dopiero skraj Puszczy.
W Zaborowie droga skręca w prawo, idziemy żółtym szlakiem, aż do Mogiły Powstańców Styczniowych. Okolica zamienia się w sosnowo-wydmową. Przy samej mogile odbijamy na szlak zielony, który już się połączył z żółtym. I tu zaczyna nasza bajka.
Kręta Droga
Mi przypomina leśne wycieczki z dzieciństwa, gdy las był ogromny i władczy, a ja niewinna i malutka. Zróżnicowany teren, stare drzewa, cudowne, pełne soczystej zieleni poszycie. Gdzieniegdzie powalone drzewa oraz wystające korzenie. Ścieżce daleko do prostoty, zarówno dosłownie, jak i przenośni. Poszerza się dopiero po paru kilometrach, więc naprawdę warto dla niej odbyć tą trasę. Potem nasza marszruta nie traci na atrakcyjności. Na Karczmisku odbijamy w czarny szlak i nim, aż do parkingu iść będziemy podmokłymi, mrocznymi bagnami, po malowniczych kładkach.
Jeśli miałabym kogoś wysyłać na jeden spacer w życiu po Puszczy – wybór padł by właśnie tu. Kręta Droga i ścieżka do Karczmiska są fantastyczne do potęgi! Tekst początkowo ukazał się na blogu Podróżująca rodzina. Zobacz wszystkie teksty o Puszczy Kampinoskiej.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Co myślisz?