Świat się zmienia na naszych oczach i okazuje się, że daleka turystyka będzie dostępna dla odważnych wybrańców, a my, zwykli śmiertelnicy ponownie zaczniemy doceniać własne podwórko. Jestem ciekawa gdzie to wszystko nas zaprowadzi. Beskid Niski ma w sercu moim i dzieci specjalne poletko, i nic tej miłości nie zmieni. Tak jest od lat. W ostatnie wakacje spędziliśmy cudowny czas w ukochanych Ropkach i Starej Farmie, a po tygodniu ruszyliśmy szlakiem w kierunku Krynicy Zdrój, nocując po drodze w Izbach. Od dawna miałam na oku Dom na łąkach i wiele dobrego o tym miejscu słyszałam. To wspaniały rodzinny dom, gdzie nuda nie będzie doskwierać nawet przez pięć minut. Zobacz też: Myślałaś kiedyś o wakacjach w Beskidzie Niskim? To zaraz zaczniesz!
![](https://zaleznawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2021/11/1-50.jpg)
Dom na łąkach – Czas razem, to najlepszy czas
Od właścicieli bije ogromne ciepło, i aż się chce uczyć od nich miłości do spokojnego życia. Pewnie można nazwać to dobrą aurą.
![](https://zaleznawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2021/11/2-49.jpg)
Izby, to wieś na pograniczu Beskidu Niskiego i Sądeckiego. Króluje nad panoramą góra Lackowa, najwyższy szczyt pasma. W zasięgu pieszym jest ikona łemkowskiego świata – cerkiew w Bielicznej. Dom na łąkach jest na uboczu, jeszcze paręnaście lat temu nie było tu żadnej zabudowy, a co za tym idzie infrastruktury. Dom jednak wygląda tak, jakby był całkowicie spójny z historycznych charakterem miejsca – jest drewniany, a jego zręb stanowią dwie stare łemkowskie chyże, których elementy widoczne są we wnętrzu. Chyże przeniesiono, stały w dwóch różnych miejscowościach – jedna w odległej o 5 km Mochnaczce, druga w oddalonej o około 20 km Ropie.
![](https://zaleznawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2021/11/3-47.jpg)
Agnieszka i Andrzej zapuścili tu korzenie, musieli stworzyć wszystko od zera – łącznie z budową studni. Ogrom włożonej pracy, został wynagrodzony. Stworzyli miejsce, o którym obszernie pisze się w gazetach, i jest wręcz kultowe. Dom na łąkach to całe rekreacyjne gospodarstwo, a nie jeden dom.
Jak to jest tu dziś
Jest Stary Dom, jest Dom za Potokiem oraz letnie pokoje w Domku od Lackowej. My zamieszkaliśmy w tym ostatnim. Pokój jest bardzo duży i urządzony szalenie klimatycznie. To jest podróż w czasie w łemkowskie rejony. Stare łoże, piękne firanki i serwety. Ogromny plus za łazienkę z wanną i w ogóle za to, że łazienka jest duża.
![](https://zaleznawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2021/11/4-45.jpg)
Choć pokój jest szalenie przyjemny, to najlepsze jednak czeka na zewnątrz. Ale zanim Wam opiszę ogród, to najpierw o stołówce. W Starym Domu jest świetlico-stołówka. W Domu na łąkach je się dwa razy dziennie, i są bardzo smaczne, pełnowartościowe posiłki. Obfite śniadania z czymś na ciepło, na obiadokolacje trzydaniowe frykasy. Zachwyca Bolesławiec, i taki mocny domowy polot. W jadalni jest cała ściana książek i gier dla gości. Jest też kanapa na której można zalegnąć.
![](https://zaleznawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2021/11/5-45.jpg)
Dom na łąkach – okolica
Dom na łąkach, serio jest na łąkach i teren tu nie jest w żaden sposób ograniczony. W ogrodzie przed domem jest dość uregulowany trawnik i duży plenerowy namiot do gier i zabaw oraz mały plac zabaw. Prawdziwy zachwyt jednak jest na drodze do Domu za Potokiem. Tam jest najpiękniejsza panorama oraz duża konstrukcja dla dzieci do zabawy.
![](https://zaleznawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2021/11/10-31.jpg)
Bardzo żałuję, że byliśmy tu tylko jedną noc. To miejsce zasługuje na przynajmniej tydzień sielskich wakacji, podczas których można wsiąknąć w cudowność okolicy. Dlatego wrócimy, na pewniaku.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina. Na zakończenie zapraszam do postów o Beskidzie Niskim!
![dom na łąkach](https://zaleznawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2021/11/12-24.jpg)
![](https://zaleznawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2021/10/E6D0DF62-22D4-4830-A269-FA22168FA779.jpeg)
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Co myślisz?