Hotel Eureka w Sopocie – doskonała lokalizacja i piękne wnętrza
Posted on
Za oknem szumi morze, od świtu po niebie krążą mewy, które swym głośnym, kojącym skrzekotem dają znać, że te fale obijające się o brzeg to nie jest sen. Hotel Eureka w Sopocie znajduje się przy pieszo-rowerowej ścieżce snującej się przy samej plaży od Gdańska aż do Gdyni. To willa o fascynującej, typowo sopockiej historii.
Hotel Eureka w Sopocie
Budynek był budowany według projektu mistrza architektury sopockiej, Wilhelma Lippke, w latach 1912-1919. Zaraz po ukończeniu prac umiejscowiono tu gminny ośrodek wypoczynkowy dla urzędników, a a następnie był to Hotel Plażowy. Po wojnie funkcjonował tu Pensjonat Zatoka. Dziś zachowując tradycję miejsca, historyczny układ pomieszczeń i oddając hołd przeszłości we wszechobecnych pamiątkach działa nowoczesny Hotel Eureka.
Po za doskonałą lokalizacją i urokliwą bryłą zachwyciły mnie wnętrza pokojowe. Już dawno wyrosłam z parunastometrowych klitek. Choć jesteśmy w stanie przenocować w każdym metrażu, również tym serio małym, to jednak prawdziwą wygodę umiemy docenić i celebrować. Nasz apartament to był pokój dzienny, oraz dwie sypialnie – jedna z łóżkiem podwójnym i druga z pojedynczym. Doskonały morski zestaw kolorystyczny uprzyjemnia spędzanie czasu w tym wnętrzu. Mieliśmy balkon (chwalcie pana za możliwość wysuszenia mokrych gaci) oraz boczny widok na morze.
W Eurece jest jedna z lepszych restauracji w mieście, Nowosopocka. Tradycyjne morskie dania w elegantszym wydaniu, cieszą nie tylko kubki smakowe, ale również oko.
Dla tych, którzy cenią sobie bliską lokalizację, ale w spokojnej części centrum. Miłośników wygody i dobrego designu. Dla rodzin, ale nada się też na romantyczny lub służbowy wyjazd.
Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina. Magda pisała też o innych hotelach w Trójmieście. Przejrzyjcie teksty.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Po za doskonałą lokalizacją i urokliwą bryłą zachwyciły mnie wnętrza pokojowe. Już dawno wyrosłam z parunastometrowych klitek. Choć jesteśmy w stanie przenocować w każdym metrażu, również tym serio małym, to jednak prawdziwą wygodę umiemy docenić i celebrować. Nasz apartament to był pokój dzienny, oraz dwie sypialnie – jedna z łóżkiem podwójnym i druga z pojedynczym. Doskonały morski zestaw kolorystyczny uprzyjemnia spędzanie czasu w tym wnętrzu. Mieliśmy balkon (chwalcie pana za możliwość wysuszenia mokrych gaci) oraz boczny widok na morze.
W Eurece jest jedna z lepszych restauracji w mieście, Nowosopocka. Tradycyjne morskie dania w elegantszym wydaniu, cieszą nie tylko kubki smakowe, ale również oko.
Co myślisz?