Story cubes.
Figurki firmy Safari.
Latarka z różnymi nakładkami do zabawy z cieniami.
Pacynki.
No chyba nie trzeba zachwalać i tłumaczyć? Świętnie się sprawdzi podczas samej drogi. Kupiliśmy w Stylove.
Wyklejanki.
My kochamy te wydawnictwa Widnokrąg. Jeleń, jeleniodzik, a może dzikowilk? Trochę tekstu, naklejki detali i naklejki pełnych postaci. I ładna kreska!
Kolorowanki.
Nie trzeba brać z domu, do kupienia są na całym świecie.
Mata, koc, plecionka.
I wszystko, co akurat mam pod ręką
Te zabawki sprawdzają się najlepiej.
Oddychajcie!
i bierzcie zabawki idealne na wakacje. Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina.
Zajrzyj też do naszego działu z praktycznymi poradami dla podróżujących z dziećmi. Tam o jeździe autem, pociągiem, samolotem czy ubieraniu się w góry.
Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Co myślisz?