Zależna w podróży – blog podróżniczy z sensem

10 nieoczywistych rejonów Polski, które odwiedziłam z dziećmi (i wam też polecam)

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Nie wiem jak wy, ale ja z nadejściem nowego roku mam motorek w pupie.

Przeglądam mapy i foldery, kupuję przewodniki turystyczne, zastanawiam się, gdzie tam jechać jak tylko nadejdzie wiosna (a może i wcześniej!).

Przez ostatnie pandemiczne lata bardzo skupiliśmy się na zwiedzaniu Polski. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że w dwa lata zwiedziłam jej więcej niż przez wcześniejsze 10 lat. Oczywiście wszędzie byłam z moimi ukochanymi towarzyszami – Piotrem, Korą i Różą.

Gdzie na wakacje z dziećmi w Polsce?

Postanowiłam się z wami podzielić 10 świetnymi rejonami w Polsce, do których zawitaliśmy w ostatnich latach na wakacje z dziećmi. Ich wspólne cechy to natura, nieśpieszna atmosfera, łatwe szlaki, atrakcje dla dzieci i brak hordy turystów. Noclegi znajdziecie na portalu Nocowanie.pl, co ułatwi wam bardzo intuicyjna wyszukiwarka. Wystarczy, że wpiszecie w nią interesującą was okolicę, a ona pokieruje was do propozycji miejsc noclegowych (nie musicie np. znać nazwy miejscowości).

1. Bory Tucholskie

Bory Tucholskie to olbrzymi teren pokryty lasami (borami!), w którym co kilkaset metrów natykamy się na jezioro. W borach są agroturystyki i domki wypoczynkowe, bardzo często z rewelacyjnymi udogodnieniami dla dzieci. W borach jest sporo szlaków rowerowych, ale też znajdziemy tu ścieżki edukacyjne z uwielbianymi przez dzieci kładkami. Dobrze z dziećmi radzi sobie też stolica regionu – Chojnice, gdzie w informacji turystycznej dostaniecie książeczki z grami miejskimi.

Spędziliśmy tu przemiłe tygodniowe wakacje, a zdążyliśmy zrobić dużo mniej, niż mieliśmy na liście!

2. Beskid Niski

Ukochane miejsce w Polsce!

Beskid Niski ma wielu zwolenników. Zdecydowanie do nich należę!

Uwielbiam jego krajobrazy, niespieszną atmosferę tutejszych wiosek, drewniane kościoły i wchłanianie kultury łemkowskiej. Przepadam za kuchnią, którą tutaj kosztuję. Bardzo lubię radość dziecka, które samodzielnie zdobędzie szczyt (bo w Beskidzie Niskim to możliwe!). Wiosek, do których chętnie wróciłabym na odpoczynek jest wiele: Gładyszów, Wołowiec, Ropki, ale też położone bardziej na wschód okolice Dukli.

O Beskidzie Niskim pisałam na blogu wiele i wciąż podtrzymuję, że mogłabym wracać tu co roku!

3. Pojezierze Leszczyńskie

Im dłużej mieszkam w mojej małej ojczyźnie, tym bardzo ją doceniam. Ziemia Leszczyńska ma wszystko! Przepiękną stolicę Leszno z urokliwym Rynkiem i mnóstwem ogródków kawiarnianych, dopiero co nazwane najlepszym miastem w Polsce, mnóstwo ścieżek rowerowych, jeziora co kilka kilometrów i małe miasteczka nieznane reszcie Polski, którymi jednak zachwyci się każdy odwiedzający – Osieczna i Rydzyna.

Z atrakcji dla dzieci mamy tu galerię drewnianych ptaków, drewniane wiatraki-koźlaki, fabrykę bombek, a nawet parowóz, który zawiezie was prosto do Wolsztyna! Wszystkie opisałam w moim przewodniku “Wielkopolska z dzieckiem“, który bardzo wam polecam!

4. Rabka-Zdrój i okolice

Mieszkałam tu ponad półtora roku, więc to taka ojczyzna nr 2. Rabka-Zdrój nie bez kozery jest okrzyknięta mianem Miasta Dzieci Świata. W Parku Zdrojowym znajdziecie mnóstwo atrakcji, park rozrywki Rabkoland jest jednym z najlepszych w Polsce (zwłaszcza dla małych dzieci), a Teatr Rabcio od dziesięcioleci cieszy się uznaniem w całej Polsce. Okoliczne góry są z kolei idealną ofertą na małe nóżki: Gorce, Beskid Wyspowy, a także mniej popularny Beskid Orawsko-Podhalański (część Beskidu Żywieckiego) to propozycje w sam raz na kilkugodzinny trekking.

Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała też o księgarni dla dzieci Między Słowami i sklepie z ekologiczną żywnością Brat. Odwiedzam je za każdym razem, gdy jesteśmy u teściów!

5. Pałuki

Ponownie proponuję wam jeziora, ale tym razem połączone z porządną dawką historii. Pałuki to ta niewielka część Polski, w której znajdziecie Biskupin!

Tak! Jeśli myślicie od dawna, że czas wybrać się do Biskupina, to dobra wiadomość jest taka, że dookoła rozciąga się wspaniała kraina 1000 jezior. Jej stolica to niewielki i urokliwy Żnin. Do zwiedzenia macie oczywiście Biskupin, pobliską Wenecję z zamkiem i kolejką wąskotorową, ale też Rogowo, gdzie jest wcale niezły park dinozaurów. Blisko też stąd do Gniezna, które już w ogóle wciągnie was bez reszty!

Nudy nie będzie! Nawet przez tydzień.

Pałuki również opisałam w przewodniku “Wielkopolska z dzieckiem“.

6. Dolina Baryczy

Woda to nie tylko jeziora. To oczywiście też morze (którego na tej liście akurat nie ma), ale i stawy. Dolina Baryczy znajduje się na północ od Poznania i słynie z największego kompleksu stawów rybnych w Europie. A te stawy… przyciągają ptaki.

Dlatego Dolina Baryczy to raj dla wielbicieli zwierząt. Spacerujecie tutaj ścieżką po grobli, lub jedziecie rowerem po jednej z wielu ścieżek rowerowych, a na swojej drodze co chwilę spotykacie czaplę, łabędzia czy nawet bielika. Każde wyjście z agroturystyki to tutaj przygoda.

Dodatkowo znajdziecie tu świetne Centrum edukacyjno-turystyczne Naturum, oraz Muzeum Bombki w Miliczu. Jest co robić!

7. Góry Sowie

Były na tej liście już Karpaty, to nie mogę pominąć Sudetów. A wśród nich wyróżnię Góry Sowie!

Łatwe szlaki z wieloma schroniskami? Są. Największa górska twierdza w Europie? Jest. Urokliwe miasteczka? Trudno o ładniejsze niż Srebrna Góra. Do tego Podziemne Miasto Osówka, a w okolicy Zamek Grodno i urokliwe Jezioro Bystrzyckie.

Jest coś w tej okolicy takiego, co sprawia, że chcę tu wracać i wracać. W ciągu ostatnich dwóch lat spędziłam tu dwa weekendy i zdecydowanie jest mi mało. Ta ziemia ma znakomitą energię!

8. Pojezierze Drawskie

I to już trzecie (a wcale nie ostatnie) pojezierze na tej liście. Jezioro Drawsko jest bardzo duże i pełne zatoczek. Z kolei Drawski Park Krajobrazowy… pełen szlaków jakby wyrwanych z gór! Spacerując nimi zastanawialiśmy się czy na pewno jesteśmy w zachodniopomorskim czy może jednak zabłądziliśmy do Karkonoszy.

Nad Jeziorem Drawskim idealnie odpoczęliśmy. Małe plaże, kajaki, rowery wodne i spacery – również ten po parku zdrojowym w Połczynie-Zdrój – sprawiły, że weekend udał się idealnie. Jadąc stąd do domu już w samochodzie powiedzieliśmy „tu trzeba wrócić”!

9. Kaszuby

A tu to ja już nawet sprawdzałam noclegi na ten rok!

Kaszuby to największy z opisywanych tu rejonów (może oprócz Beskidu Niskiego), ale to dlatego, że nie mogę się zdecydować, gdzie podobało mi się najbardziej. Czy w pagórkowatej Szwajcarii Kaszubskiej, w której krajobrazy są jednymi z najpiękniejszych w Polsce? Czy może w okolicy Jasienia, gdzie jesteś tylko ty, lasy i jeziora? A może pełna etnograficznych historii okolica Wdzydz?

Wszędzie tam jest ciekawie i wszędzie prócz jezior, znajdziemy etnograficzne warsztaty dla dzieci i okazję do poznania kultury regionu. Bardzo chcemy na Kaszuby wrócić!

10. Polesie

Wreszcie ostatnia propozycja pochodzi ze wschodu Polski. Mogłabym wspomnieć tu o bardzo przeze mnie lubianych Suwalszczyźnie i Podlasiu, ale tam akurat byłam zanim zostałam matką.

Ale Polesie zwiedzałam już z dziećmi! I wspaniale nam się wędrowało po ścieżkach edukacyjnych w Poleskim Parku Narodowym, a także odwiedzało okoliczne centra przyrodnicze i spędzało czas nad jeziorami. A gdy wieczorem wyciągnęliśmy aparaty fotograficzne, to ja – kobieta z zachodniej Polski – mogłam powiedzieć tylko jedno. Słońce na wschodzie świeci piękniej. Zachody są bardziej magiczne!

A czy wy macie swoje ulubione – niekoniecznie bardzo popularne – miejsca w Polsce?

Artykuł napisałam we współpracy z portalem Nocowanie.pl. Wszystkie opinie i przemyślenia są oczywiście moje.

Exit mobile version