Nasze najlepsze gry planszowe dla dzieci
Cztery łapy
Wśród kart leżących na stole, należy jak najszybciej wskazać odpowiednie zwierzę: roślinożerne, mięsożerne, dzikie lub udomowione. Dla nas ekstra bo życie codzienne zwierząt mieści się w ścisłych zainteresowaniach dzieci. Zadaniem jest zdobycie jak największej liczby kart. Zdobywamy je łapiąc żetony odpowiadające największej liczbie zwierząt widocznych na kartach. W tej grze wszyscy grają jednocześnie, więc nie obchodzi się bez rękoczynów i fochów. Doceniana jest spostrzegawczość i szybkość podczas łapania żetonów. Wydane przez Naszą Księgarnię, wiek 6+, ale młodsze ogarnie. Gra jest krótka, na 15 minut.Lisek Urwisek
Z serii planszówki detektywistyczne, gra jest kooperacyjna (to ważne!), dzieci nie rywalizują ze sobą. Zbierają wskazówki pozwalające rozwiązać zagadkę. Wśród lisów ukrył się lisek urwisek – gracze muszą współpracować, aby go odnaleźć. Gra posiada wyjątkowe elementy gry: specjalne kostki ze śladami lisa, pionki detektywów oraz detektor – specjalny sprzęt detektywa pozwalający zidentyfikować poszukiwanego lisa! Kolejna pozycja wydana przez Naszą Księgarnię. Sugerowany wiek 5+, ale rezolutna czterolatka daje radę. Godzinę miejcie spokojnie.Kłębuszki
Gra wydana przez Zieloną Sowę, ma fajną kocią narrację. Skierka, Chochlik, Jacuś i Pusia to kicie z pracowni pani Lukrecji, które obserwują jak kłębki zmieniają się w kolejne piękne czapki, szaliki i swetry. Kłębuszki wypadły, rozsypały się, trzeba je uporządkować. No to do roboty! Gra wydana przez Zieloną Sowę, ma fajną kocią narrację. Skierka, Chochlik, Jacuś i Pusia to kicie z pracowni pani Lukrecji, które obserwują jak kłębki zmieniają się w kolejne piękne czapki, szaliki i swetry. Kłębuszki wypadły, rozsypały się, trzeba je uporządkować. No to do roboty! Wcielamy się w rzeczone koty i chcemy zasłużyć na miano najlepszego pomocnika, więc zamiast współpracować rywalizujemy ze sobą o każdy kłębek! W tym pojedynku potrzeba sprytu oraz strategicznego myślenia. Wygra ten kot, który zdobędzie najwięcej punktów za wykonane zlecenia. Wiek graczy: 6+, liczba graczy: 2-4 graczy, czas rozgrywki: 40-60 min. Pierwsza gra zajmie długo zanim się wdrożycie, ale warto się wysilić, bo tu dobrze się będą bawić i dorośli.Ślimaki to mięczaki
Tu wygrywa najwolniejszy ślimak. Podczas gry nie znasz kolorów ślimaków należących do rywali. Za pomocą kostek przemieszczasz nie tylko swojego, lecz także pozostałe ślimaki. Takiego wyścigu jeszcze nie było! Każdy ma szansę! Plansza jest mała, udział biorą wszystkie ślimaki i ruszamy się wszystkimi pionkami. Nie ujawniamy swoich kolorów rywalom. Gra Naszej Księgarni, od najmłodszego już. Idzie raczej sprawnie (wbrew pozorom).Sylaby
Nie będę ukrywać, że czytanie i liczenie trochę zdominowało nasze ostatnie aktywności. Ja też chętnie wspieram szkolny program. Sylaby wydana przez Naszą Księgarnię, to gra, w której dzieci układają ze swoich kart wyrazy, pozwalają utrwalić sylaby i uczą ich szybkiej syntezy w słowa. Są także skuteczną alternatywą i uzupełnieniem tradycyjnych metod nauki czytania. Sania układa słowa, a Ida szuka odpowiednich obrazków. Wszyscy są zadowoleni. Grafika gry jest trochę “puchowata”, Sania się cieszy, że wreszcie jakiś Pucio jest pod niego. Zaczynamy jak rozpoznajemy literki i składamy słowa. Super, że są planszówki w temacie!Plus minus
Matematyczny odpowiednik Sylab. Nauka liczenia ogarniająca dodawanie i odejmowanie do 10. Z kolejnymi wariantami przyspiesza ten proces i wprowadza dodatkowe pojęcia (parzyste, nieparzyste, mniejsze niż itd.). Planszówka ma 3 poziomy trudności. Wariant 1 – jest wprowadzeniem do działania kart. Dzieci zaczynają dodawać i odejmować do 10, starając się coraz szybciej wykonywać działania. Wariant 2 – to zręcznościowa wersja wariantu 1. Z kart ułożonych w formie kwadratu 4 4 uczestnicy zbierają te z wynikiem spełniającym konkretny warunek (np. parzyste). Wariant 3 – jest przeznaczony dla zaawansowanych graczy. Mając do wyboru określoną liczbę akcji, gracze muszą tworzyć ciągi działań szybciej od innych. Tutaj znaczenie ma nie tylko umiejętność wykonywania działań, lecz także strategiczne myślenie.Feluś i Gucio grają w sylaby
Feluś i Gucio czyli Nasza Księgarnia wreszcie dla Idusi. Ta gra edukacyjna, przepięknie ilustrowana przez Mariannę Schoett nawiązuje do uwielbianej przez dzieci serii książek. I wspaniale, że są uzupełnione przez planszówki. W pudełku są 4 plansze, 60 płytek z ilustracjami i 48 dwustronnych płytek z sylabami. Dołączony do zestawu separator sprawi, że po zabawie każdy element gry będzie miał swoje miejsce i nową zabawę będzie można rozpocząć błyskawicznie!Mistakos. Walka o stołki.
Klasyczna planszówka zręcznościowa dla całej rodziny. Wspólnie meblujemy – zestaw 24 krzesełek w różnych kolorach: niebieskim, zielonym oraz czerwonym. Każdy gracz musi wykazać się bystrym okiem i zwinnymi palcami, by zostać mistrzem budowania wymyślnych konstrukcji. Gracz wybiera krzesło w swoim kolorze i dokłada do stosu poprzednich tak, by cała konstrukcja nie legła w gruzach. Kto pierwszy skusi, otrzyma karne punkty. Zadanie nie jest proste, ponieważ trzeba dobrze wybrać miejsce i stabilnie zahaczyć krzesło. Za nogę, oparcie, siedzisko – bez różnicy, byle zachować konstrukcję! My też dzielimy się swoimi krzesłami i robimy indywidualne konstrukcje.Artykuł początkowo ukazał się na blogu Podróżująca Rodzina.
Zobacz też: Najlepsze książki dla trzylatki – notowane skrupulatnie dzień po dniu przez rok!Magdalena Dziadosz, mama Saszy i Idy. W teorii archeolożka śródziemnomorska i muzealniczka, skrzętnie wykorzystująca wiedzę zdobytą na studiach w swojej pisarskiej pasji. W praktyce właścicielka firmy zajmującej się komunikacją i PR-em. Dużo pisze na różne tematy. Uwielbia podróże, najbardziej te blisko natury: długodystansowe spacery oraz wycieczki górskie. Ale doceni też wieczór na szpilkach w wiedeńskiej operze.
Kabaka
10 czerwca, 2022Jeszcze można by dodać pchełki jako grę zręcznościową. A taką można zrobić samemu nawet z guzików https://totemat.pl/jak-zrobic-gre-pchelki-gra-zrecznosciowa-dla-kazdego/ nie trzeba niczego kupować wystarczą niepotrzebne guziki z ubrań. W dzieciństwie pamiętam jak się w to często grało.