
Dwa razy w tygodniu przez trzygodzinny staję się odpowiedzialna za jedno dziecko (!). To wielkie święto dla mojej koncentracji, percepcji i w ogóle, jakbym nie karmiła piersią to bym z radości wypijała kieliszek prosecco za każdym razem. Trzy godziny to za mało bym wracała …