
Pamiętam, że datę otwarcia miałam wpisaną do kalendarza i zamierzałam jako jedna z pierwszych kupić ciastko w Deseo w Śródmieściu. Potem stchórzyłam, bo pewnie ludzi będzie milion, kartą nie da się płacić, reszty nie będą mieli, przyjedziemy za tydzień, jak przejdzie …