
To jest Sasza. Sasza jest analogowym dzieckiem. Nie ma telewizora, nigdy nie był w kulkach. Doskonale za to radzi sobie przy ścieraniu marchewki i prosi, by wreszcie pozwolić mu obierać ziemniaki. Umie zrobić naleśniki. Do centrów handlowych chodzi sporadycznie, jest za to stałym bywalcem …